giz 3miasto giz 3miasto
1731
BLOG

Niemcy zaostrzają prawo azylowe i obniżają zasiłki dla imigrantów

giz 3miasto giz 3miasto Polityka Obserwuj notkę 63

A jednocześnie Andżela Merkel w swoim wystąpieniu w Bundestagu zapewnia, że nie odpuści i doprowadzi do przyjęcia przez UE stałego i obowiązkowego mechanizmu podziału napływających do Europy uchodźców (sic!). W tym kontekście zaostrzenie niemieckiego prawa azylowego ma służyć ułatwić rozsyłanie przybyłych do Niemiec emigrantów do pozostałych państw Unii Europejskiej według przyjętych "kwot" i nikt się nie wykręci, bo jeśli tylko spróbuje będzie potępiony, tak jak premier Węgier Victor Orban, którego znienawidził "nasz" Drogi Lubicz z Wiednia. Chociaż tak po prawdzie powinien był znienawidzić kanclerz Merkel, bo chyba przyznacie, że sytuacja jest wręcz niebywała - Niemcy zachęcają emigrantów do exodusu, a następnie zgodnie z zapowiadanym rozdzielnikiem rozsyłają ich do wszystkich państw UE. Ale to nie wszystko, bo w samych Niemczech pod wpływem rosnącej fali zwątpienie i krytyki niemiecki rząd przedłużył do 20 listopada utrzymanie kontroli granicznej na odcinku niemiecko-austriackim, co powinno oburzyć "naszego" Drogiego Lubicza, ale on woli całą złość wyładować na Orbanie.

W tym całym niekoherentnym bajzlu sprowokowanym przez Andżelę "nasz" kolejny rodzimy przygłup Tusio totalnie skołowany zapodaje, że "trzeba się przygotować na możliwość nowego exodusu uchodźców". Swoją drogą obecnie chyba nikt nie chciałby znaleźć się na jego miejscu aby pełnić rolę jaką mu przydzielono, ale współczuł mu nie będę, bo sam się o taką rolę prosił, a jego prośby zostały przychylnie rozpatrzone w Berlinie. Bynajmniej w nie lepszej sytuacji znalazł się również prezydent Francji Hollande, który się skręca pod pręgierzem swojego elektoratu złożonego z beztroskich lewaków zrzeszonych pod hasłem Open Europe, nawołujących w imieniu nie tylko Francji, ale całej Europy do przyjęcia fali uchodźców bez żadnych ograniczeń. Na szczycie UE Francja ma zaproponować stworzenie ogólnoeuropejskiej, czyli ponad państwowej gwardii granicznej, która miałaby pilnować zewnętrznych granic UE porządkując płynący strumień uchodźców, bo przecież nie powstrzymując. Wątpię jednak czy ta francuska propozycja przejdzie, gdyż nawet Niemcom nie jest ona na rękę, przynajmniej w tej chwili, choć przecież wpisuje się w niemieckie marzenia o jednej wielkiej Europie Federalnej zarządzanej przez Niemców - Deutschland Deutschland uber Alles.

Gdy tak się zastanawiam na źródłami tego niemieckiego kociokwiku, przypomina mi się niedawny "kryzys grecki", którego zarządzaniem zajęli się głównie Niemcy, z Andżelą Merkel na czele. Bardzo surowe było to zarządzanie i spotkało się licznymi głosami krytyki na Zachodzie, ale również w samych Niemczech. Na przykład Jürgen Habermas, niemiecki filozof, jedna z czołowych figur intelektualnej integracji europejskiej, wystąpił z miażdżącym atakiem na kanclerz Merkel, oskarżając ją o zaprzepaszczenie wysiłków poprzednich pokoleń Niemców w powojennej odbudowie reputacji kraju, przez nieugięte stanowisko Andżeli w sprawie Grecji.

"Obawiam się, że niemiecki rząd, w tym jego socjaldemokratyczna frakcja, zaprzepaściła w ciągu jednej nocy cały kapitał polityczny, jaki Niemcy skutecznie zgromadzili w ciągu pół wieku" - powiedział Habermas w połowie lipca br w wywiadzie dla The Guardian.

Czyżby Andżela Merkel wzięła sobie do serca zarzuty Habermasa i postanowiła udowodnić, że Niemcy są dobrym, wspaniałomyślnym narodem? OK, proszę bardzo, niech się wykażą, ale dlaczego to robią znowu w formie dyktatu, zmuszając do tego wszystkie państwa UE? 

Noblowski Komitet jednak nie uznał za stosowne docenić starań niemieckiej kanclerz i pokojową nagrodę Nobla przyznał odpowiedzialnym ludziom dobrej woli z Tunezji, którzy swoimi prospołecznymi działaniami doprowadzili do opanowania chaosu jaki zapanował w tym kraju po tzw. "arabskiej wojnie". Względny spokój z perspektywą na odpowiedzialną demokratyzację społeczeństwa tunezyjskiego osiągnęli intensywną pracą tam, na miejscu w Tunezji, starając się przekonać Tunezyjczyków do nieopuszczania rodzimego kraju. Ich docenione i uhonorowane starania szły i nadal idą w kierunku dokładnie odwrotnym do poczynań kanclerz Niemiec, które na dodatek stara się zaaplikować całej Europie. Trzeba za wszelką cenę powstrzymać tę szaloną kobietę, która jest skłonna pogrążyć całą Europę w powszechnym chaosie i niemocy. 

Victor Orban, znienawidzony przez "naszego" Drogiego Lubicza i jeszcze kilku niepoczytalnych opluwaczy, ma rację gdy powtarza, że wprowadzenie "kwot", czy ilościowych limitów dla uchodźców przybywających do Europy stanowi zachętę dla kolejnej fali uchodźców. Europa od samego początku powinna była zająć się likwidacją, czy chociażby minimalizacją przyczyn, których skutkiem jest obecny exodus. Dlaczego tego nie zrobiła? - odpowiedzcie sobie sami.
 

PS - dopiero dzisiaj czytam na portalu Deutsche Welle: Jesienny szczyt UE w Brukseli (15.10.2015) niemal w całości poświęcony będzie kryzysowi migracyjnemu. Priorytetowa jest przy tym współpraca z Libanem, Jordanią i Turcją - więcej: Państwa UE obiecały pieniądze i nie płacą. Tusk oczekuje zobowiązań od Turcji 

http://www.dw.com/pl/niemcy-parlament-zatwierdza-zaostrzenie-prawa-azylowego/a-18785414 
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1531346,Angela-Merkel-nie-odpuscimy-sprawy-podzialu-uchodzcow-w-UE 
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1531595,Donald-Tusk-trzeba-sie-przygotowac-na-mozliwosc-nowego-exodusu-uchodzcow 

giz 3miasto
O mnie giz 3miasto

dostrzegam bzdury, bzdurki i bzdureczki ... zapraszam na: twitter.com/GregZabrisky

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (63)

Inne tematy w dziale Polityka