Znalazłem linka do mojego bloga sprzed kilkunastu lat, gdy pisałem wtedy na polskim jeszcze , Onecie.
Wtedy Onet egzystował głównie dzięki piszącym tam za darmo blogerom. Było nas tam kilkadziesąt tysięcy.
Początkowo pisałem o Irlandii. Bo tam wtedy mieszkałem. O ludziach, a szczególnie o przyrodzie.
Czasem wrzucałe w komentarzach fakt, że przez kilka lat w latach 90-tych pracowałem na kontraktach w krajach arabskich. Na brytyjskich, później amerykańskich kontraktach, gdzie miałem codzienny wielogodzinny kontakt z miejscowymi. Gdzie odbylem tysiace rozmów na najróżniejsze tematy. Gdzie widziałem tysiace dziwacznych, często absurdalnych sytuacji. Którys z fanów poprosił mnie o jakis dłuzszy wpis co tam widziałem. Wtedy w latach 2006-2007 temat Arabów był w Polsce zupełnie egzotyczny, wręcz abstrakcyjny. Ale ludzka ciekawość jest zawsze inspirująca. Napisałem wtedy dłuższy wpis pt "Arabskie Reminenscencje".
Zrobilem z tego później na prosbę czytelników jeszcze dwie części. Moją pierwszą część przeczytało blisko milion unikatowych czytelników. Coś o czym Salon24 może tylko pomarzyć w ciągu miesiąca. Wtedy Onet prowadził zautomatyzowaną, bardzo dokładną frekwencję wpisów i na tej podstawie lokował w rankingu.
Na kilkadziesiąt tysięcy blogów, przedtem zajmowałem miejsce w okolicach pierwszej setki. Po opublikowaniu Reminiscencji, wystrzeliłem na pierwsze miesce i tak już zostało do czasu gdy w 2011 roku niemiecki już Onet skasował zbiorczo wszystkie blogi.
Niestety nie potrafie w czeluściach internetu odnaleźć dwóch pierwszych części tryptyku. A szkoda, bo były lepsze od trzeciej części. Może ktoś znajdzie w darknecie? Aha.Mówicie, że w internecie nic nie ginie. Nieprawda. Cancel Culture i tu dotarła z cała moca kasowania niewygodnych treści.
https://web.archive.org/web/20100914021338/http://czteryswiatastrony.blog.onet.pl:80/Arabskie-reminiscencje-3,2,ID414351963,n
Wieczny tułacz, wciąż szukający swego miejsca na ziemi. Prawe, stabilne poglądy. Wróg bolszewii wszelakiej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
