Białogwardzista Dioma Białogwardzista Dioma
33
BLOG

O Pesteczce, żale swe wylewam...

Białogwardzista Dioma Białogwardzista Dioma Polityka Obserwuj notkę 2

Jest pewien pan, który swoimi przemyśleniami umila mi dni. Czytam jego wynurzenia z nieustającym i nieskrywanym zainteresowaniem gdyż każda jego myśl ma w sobie głębię. Wspomniana otchłań ma tak ogromną przestrzeń, iż prawie zawsze odbiera mi mowę. Odbiera zdolność ironii i sarkazmu a wszelkie komentarze połyka niczym amerykański bank rządowe pieniądze – momentalnie i na stałe. Choćbym nie wiem jak się starał, nie potrafię skomentować tej osoby.

Najbliżej (a jest to porównanie odległe od sedna o dziesięć „ho-ho!”) można by naszkicować postać tego eurodeputowanego jako sprytnego urwisa, który zachłannie pochłonął dwa kilo czereśni sąsiada, a teraz zwija się w gastrycznych bólach na łące upstrokaconej pestkami. Mówią mu więc ludzie: „Chłopczyku, dlaczego zjadłeś te czereśnie?”, a on się nie przyznaje, ładnie się uśmiecha, składa rączki w piramidkę i mimo bączków odpowiada niemalże perorując: "Sadził żem nowy sad dla sąsiada". Z kolegami łobuzami się nie zadaje już wcale („A konkretnie, których macie na myśli?” – nie zapomni spytać dla pewności), że stał się mądrym i opanowanym młodzieńcem a najbardziej mu zależy na dobru wszystkich.

A kiedy już zacznie dopiekać innym urwisom i rozpędzi się w opowieściach o swojej dojrzałości, swoim światowym obyciu i europejskim spleenie co go dopadł, to wokół kwitną bzy i cielą się krowy a nad Polską szybuje dumny orzeł  doglądający dobrobytu wypracowanego przed laty – tak sprawny z niego orator. Nie kwitną? Nie cielą się? Nie szybuje? Bo na to potrzeba czasu i wyważonych akcji – odpowiada młodzian, wypluwając pestki.

I wciąż nadziwić się nie mogę, że ludzie go popierają. Może przekraczając wszelkie granice dobrego smaku i przyzwoitości odnalazł sedno polskiej polityki? Ja bezradnie kręcę głową i czekam na kolejne wpisy Pesteczki... by zaśmiewać się tak, jak nauczał Gogol: przez łzy.

Płonie czerwienią Piter, dusi się w krasnej gorączce Trzeci Rzym a Ochotnicza Armia Zbrojnych Sił Południa maszeruje pod starymi, postrzępionymi przez kule sztandarami. Walka trwa! Możesz się przyłączyć, lecz pod swoje chorągwie nas nie wołaj, przebierać się nie nakazuj. Dziurawe mundury przylegają za mocno do sumienia. =•=

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka