O brunatnieniu Ukrainy i Rosji

Podtrzymujemy na 100% twierdzenie kniazia Światosława: "Wiara chrześcijańska jest czymś ohydnym". Wiara naszych przodków - naszą Wiarą. Być może żyjemy dziś po uszy w gównie dlatego, że tysiąc lat temu sprzedaliśmy swą Wiarę.

Takimi słowy mówi lider nacjonalistycznego zespołu Sokyra Peruna o bardzo silnym na Ukrainie i w Rosji ruchu neopogańskim, który w przeważającej części podlewany jest gęstym sosem faszyzmu. Na nierzadko bardzo chybotliwym gruncie faktologicznym nasi bracia ze wschodu łączą swoje pogańskie dziedzictwo z panteonem bóstw nordyckich i obnoszą się z dumą ze swastykami. Prężnie działająca machina przemysłu muzycznego w rejonach black-metalu, hardcore, hate-rock, hate-core zbyt często przekazuje idee nacjonalistyczne, a dokładniej mówiąc: faszystowskie w duchu hitleryzmu ("Tylko nasz Ród, Tylko Nacja, tylko ukraińska rodzima ziemia", "Swarog-aryjski bóg", czy "Swastyką świeci nam słońce").

Haniebna służba Ukraińców w machinie hitlerowskiej zagłady jest dzisiaj gloryfikowana bez przeszkód przez coraz liczniejsze zespoły, a jawnie faszystowskie ekipy (Sokyra Peruna, Dub-Buk) bratają się na koncertach i na tzw. splitach z tymi, którzy swoje faszyzujące ciągotki chcieliby głosić między wierszami (Nokturnal Mortum, Drudkh). Wydawane są broszury, ogłaszane manifesty... Sielanka propagandy faszyzmu trwa w najlepsze.

Temat jest za szeroki na notkę, więc będę siłą rzeczy posiłkował się jedynie przytoczonym już wywiadem z 2004 roku. Oto jedno z pytań zadanych liderowi: Jakie masz zdanie o współczesnych skinhead-organizacjach i ugrupowaniach na całym świecie? Kogo wspiera Sokyra Peruna? Członkami jakich organizacji jesteście wy sami?
BLOOD&HONOUR. Te dwa słowa stanowiące nazwę organizacji utworzonej przez naszego duchowego lidera Jana Stewarta reprezentujemy na Ukrainie. Za Krew i za Honor naszej Rasy walczymy. Również z wielkim szacunkiem odnoszę się do Ruchu Tworzenia jako struktury z mocną ideologią i potencjałem.

Zamieszcza on również ciekawe przesłanie dotyczące wyborów Juszczenko-Janukowycz:

Oficjalne Obwieszczenie Zjednoczonego Białego Frontu Ukrainy
Wybory Prezydenta Ukrainy oczami Białych patriotów

Dzisiaj uwagę całego świata przykuwają wybory prezydenckie na Ukrainie. Towarzysze z różnych krajów, mając możliwość wyrobienia sobie zdania o dzisiejszym mega-show pod tytułem "Wybory Prezydenta Ukrainy" jedynie z relacji jews-news, zadają nam wiele pytań z prośbą o skomentowanie tych wydarzeń. Aby raz i na zawsze wyjaśnić stanowisko Białych patriotów Ukrainy ws. tych wydarzeń postanowiliśmy napisać to wspólne obwieszczenie.

Jesteśmy przekonani, że Ukraińscy Biali Patrioci nie popierają żadnego z tak zwanych kandydatów na urząd głowy państwa ukraińskiego. Istnieją ku temu trzy powody:

pierwszy - mowa tu o wyborze przywódcy Ukraińskiego oddziału ŻOP* (Żydowskowo akupacionnowo prawitel'stwa) [gra słów: ŻOP - żopa, czyli dupa; przyp. mój], a wcale nie Prezydenta Ukraińskiego narodu;

drugi - jest pewnym, że żaden z "kandydatów" nie zatroszczy się o dobrobyt Białych Ukraińców a my uważamy, iż jedyną prawą teorią jest: "Wszystko, co dobre dla Białej Rasy stanowi najwyższe dobro a wszystko co jej szkodzi - jest największym grzechem";

i trzeci - obaj "kandydaci", pomimo wielu wspaniałych cech, mają jedną wspólną, robiącą z nich jakby braci bliźniaków, przypadłość - i Wiktor Juszczenko i Wiktor Janukowycz są marionetkami w rękach syjonistycznych marionetkarzy i było to jedyną przyczyną dopuszczenia tej pary do ubiegania się o fotel Ukraińskiego prezydenta - i pierwszy i drugi własnymi słowami, czynami i wieloletnią służbą udowodnili oddanie swoim żydowskim panom. (...)

Uważamy, że dla Ukrainy istnieje tylko jeden wybór: Ukraiński. Nasze państwo wg wszystkich międzynarodowych norm jest państwem monoetnicznym - ukraińskim. Tego stanowiska trzeba bronić, a nie szukać jakiejś mitycznej ochrony USA czy Rosji, przemieniając własną, darowaną przez Przodków Ojczyznę w scenę brudnych gierek różnych żydowskich klanów. Jesteśmy samowystarczalni (...)


Przytoczone fragmenty sporo mówią o ideologii współczesnej sceny ekstremalnego grania na wschodzie, które w wypadku ukraińskiej i rosyjskiej młodzieży "rozrabiającej" mówią wiele o nastrojach społecznych młodego pokolenia. Nie pozostają oni bez wsparcia naszych rodzimych "hord", które cieszą się wielkim uznaniem wśród tamtejszych skinów, choć siatka wzajemnych relacji sięga o wiele dalej: do Niemiec i Wielkiej Brytanii, skąd płyną wielkie słowa uznania dla omawianych ekstremistów.

Dlaczego Rosja i Ukraina brunatnieją tak szybko i sprawnie? Dlaczego urządzane są tam pogromy mniejszości etnicznych? Bo władza na to przyzwala. W Moskwie regularnie mordowani (nie bici i zastraszani, lecz mordowani) są "czarni" z Kaukazu i "czarnuchy" z Afryki a w dalekowschodniej Azji biali tworzą środowiska para-militarne w obronie "odwiecznie białej ruskiej ziemi". Wszystko przy cichej aprobacie władzy. Wszystko rozedrgane w relatywizmie historyczności. Nic dziwnego, że zbrodniarze z UPA mogą uchodzić w oczach zindoktrynowanych dzieciaków i starej ekipy tęskniącej za masowymi mordami za bohaterów. Polecam kilka rzeczowych wpisów na temat wybielania Stepana Bandery i jego "opryczników" i jednocześnie żałosnego milczenia Państwa Polskiego w tej sprawie zamieszczonych na Sowińcu.

Prześledzenie tego monstrum stworzonego z hybrydy komunizmu i narodowego socjalizmu osadzonego w pogańskim dziedzictwie (rzetelnym i całkowicie wyssanym z palca jednocześnie) musi przerażać i powinno alarmować. Paskudna to istota, ale silna i wpływowa. Spójrzmy jakie partie i organizacje istnieją w rosyjskim życiu publicznym, prężnie szerząc swe idee: Ruch przeciw nielegalnej imigracji, Armia Woli Narodu, Związek Słowiański, Towarzystwo Nacjonal-Socjalistyczne, Bractwo Północne.
Większość z nich nie kryje swego antysemityzmu i rasizmu lecz Putin potrzebuje cichego sojuszu z ekstremistami, dlatego organa śledcze przesypiają dochodzenia w sprawie zabójstw ludności nie-ruskiej. Oczywiście wrzód pęcznieje z każdym dniem i coraz ciężej tandemowi Putin-Miedwiediew zapanować nad radykałami. Jakąś demonstrację rozpędzą, ale inną zgodnie ze zdrowym rozsądkiem cichego sojuszu przepuszczają. Więc Nacjonal-bolszewicka partia w spokoju głosi otwarcie swoje oficjalne slogany: Rosja - wszystko pozostałe jest niczym.

Silne środowiska nacjonalistyczne pod egidą oficjalnej władzy na Ukrainie są bezpośrednim zagrożeniem dla naszego kraju i rząd powinien zrobić nawet "najlichsze cokolwiek" by przeciwdziałać kultowi Bandery przy naszej granicy. Jedynie cokolwiek. Ale Donald Tusk ze swoimi ludźmi nie zrobi przecież nic. Wnosimy przecież łaskawie na swych plecach Ukrainę do UE i wspólnie budujemy Euro2012 - dlaczego mielibyśmy się przejmować nienawiścią, pogardą czy zakłamaniem zbrodni na Wołyniu? To takie niemodne... to takie niehigieniczne, przypominać Ukraińcom, że na ich rękach jest krew i Bandera wskoczył na cokół po trupach Kresowiaków. Psuć ich szumne odtwarzanie świadomości narodowej? To takie nieeuropejskie. Takie niedemokratyczne. A fuj!

A zza wschodniej granicy słychać niewinną, nieistotną przecież nutę:

Але Правда ніколи не згине, наш Герой - Rudolph Hess!
Старовинна в'язниця Шпандау стала вічною Тобі труною.
Син Богів, Нащадок Одина, В'язень Миру Ти в наших Серцях!
Поруч з нами, завжди поруч з нами,
Rudolph Hess - допомога і сила в Боях!

^{Lecz Prawda nigdy nie zginie, nasz Bohaterze - Rudolphie Hessie!
Starożytne więzienie Spandau stało się Twą wieczną trumną.
Syn Bogów, Potomek Odyna, Więzień dla świata, żyjesz w naszych Sercach!
Z nami, zawsze z nami,
Rudolph Hess - wsparcie i siła w Bojach!}


 

*)Warto zwrócić uwagę na relacje między słowami Żyd(pl)-єврей(jewrej-ua)-еврей(jewriej-ru), które bez żadnych przeszkód są w dyskusji publicznej na wschodzie zamieniane na жид (żyd) - co nadaje im zgoła inny sens, skrajnie pejoratywny. Sama geneza nieporozumień na tym semantycznym polu to materiał na osobny wpis.