lodz.pl
lodz.pl
Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki
96
BLOG

Chodnikowy absurd: Czy Policja chroni prawo, czy... piratów drogowych?

Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki Społeczeństwo Obserwuj notkę 1
Widziałeś to? Kierowca parkuje na chodniku, dostaje pouczenie od policjanta, a potem... robi to samo, dosłownie na jego oczach! Czy polskie prawo drogowe to tylko fikcja? Przeczytaj, jak obywatel walczy z chodnikowymi piratami, a służby... cóż, sami zobaczcie.
„Prawo jest jak płot – ma chronić, ale jeśli jest dziurawe, staje się pułapką dla uczciwych, a furtką dla sprytnych.”
 Warszawskie ulice, szczególnie w rejonie ul. Witosa 31, to od dłuższego czasu pole bitwy. Bitwy o każdy centymetr chodnika, o bezpieczeństwo pieszych i o fundamentalną zasadę – szacunek dla prawa. Na pierwszej linii frontu stoi tu pewien mieszkaniec, dobrze znany w internecie jako twórca kanału „samochodoza”. Jego misja? Dokumentowanie i piętnowanie nagminnego problemu: nielegalnego parkowania na chodnikach. Ale to, co wydarzyło się w opublikowanym nagraniu z dnia 25 maja 2025 roku, przeszło najśmielsze oczekiwania i postawiło pod znakiem zapytania sens działań służb.

"Wymuszona interwencja": Chodnikowa wojna na Witosa – Policja bezradna czy pobłażliwa?

 Kamera pana z „samochodozy” zarejestrowała sytuację, która bulwersuje. Kierowca, przyłapany na gorącym uczynku parkowania na chodniku, zostaje pouczony przez policjanta. Obiecuje poprawę, deklaruje, że więcej tego nie zrobi. I co się dzieje? Niemal natychmiast, w obecności funkcjonariusza, ponownie chce jeżdzić po chodniku, aby „poprawić” swoje parkowanie. To nie tylko ignorancja przepisów, to jawna kpina z autorytetu państwa i służb. Czy w tej sytuacji pouczenie ma jeszcze jakikolwiek sens?

 Dla mieszkańców Warszawy to nie jest odosobniony incydent. Narrator z „samochodozy” od dawna dokumentuje podobne zdarzenia, ujawniając powtarzający się schemat: kierowcy tłumaczą się brakiem miejsc parkingowych, a policjanci często ograniczają się do pouczeń, zamiast nakładać mandaty. Rodzi to frustrację i poczucie bezkarności. Wielokrotnie, jak sam wspomina, czuł, że „interwencja” policjantów jedynie utwierdza kierowców w przekonaniu, że ich działania są usprawiedliwione. Jakby cofnięcie samochodu mogło magicznie cofnąć fakt poprzedniego naruszenia przepisów. Co więcej, narrator wspomina o wcześniejszym, dramatycznym incydencie, kiedy to w tej samej okolicy został przejechany po masce samochodu, co tylko podkreśla skalę problemu i eskalację napięć.

 Pojawia się pytanie: czy polskie prawo drogowe, ze swoim systemem kar i konsekwencji, jest wystarczająco egzekwowane? Jeśli kierowca popełnia wykroczenie, powinien liczyć się z konsekwencjami: mandatem, punktami karnymi, odholowaniem pojazdu. Tymczasem, zdaniem wielu, w wielu przypadkach policjant, zamiast egzekwować prawo, mimowolnie chroni sprawcę przed pełnymi skutkami wykroczenia, realnie pozwalając mu na ponowne naruszenie pod pretekstem „naprawienia” poprzedniego.

 Jedni wspierają działania kanału „samochodoza”, widząc w nich walkę o porządek i bezpieczeństwo. Inni krytykują narratora za prowokowanie konfliktów i „nękanie” kierowców. Niezależnie od opinii, problem nielegalnego parkowania na chodnikach pozostaje, a jego konsekwencje odczuwają wszyscy piesi, zwłaszcza rodzice z dziećmi czy osoby starsze.

Źródło: wymuszenie interwencji policji | by samochodoza


Sytuacja na ulicach Warszawy, a w szczególności ta opublikowana 25 maja, to jaskrawy przykład pewnego paradoksu. Z jednej strony mamy prawo, które jasno określa zasady parkowania. Z drugiej – rzeczywistość, gdzie te zasady są nagminnie łamane, a reakcje służb bywają, delikatnie mówiąc, niejednoznaczne. Jeśli pouczenie ma być skuteczne, musi nieść ze sobą realne konsekwencje za jego złamanie. W przeciwnym razie, zamiast budować autorytet, podważa go, tworząc wrażenie bezkarności. Pytanie, czy chcemy żyć w społeczeństwie, gdzie prawo jest jedynie sugestią, a nie obowiązującą normą?

| #parkowanienachodniku | #wykroczeniedrogowe | #policja | #egzekwowanieprawa | #Warszawa | #Witosa31 | #samochodoza | #bezpieczeństwopieszych | #prawoprasowe | #interwencjapolicji |
Oprac. redaktor Gniadek


Fot. ilust. lodz.pl
Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj1 Obserwuj notkę

Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo