W co wierzysz, to masz. Wiara kosztuje!

„Bądźcie mocni, bo kto stoi w miejscu, tego lęk prędzej czy później dopadnie.” — Zbigniew Fijałkowski

 Historia opowiedziana przez Zbigniewa Fijałkowskiego, kaznodzieję kanału "Zbigniew Fijałkowski", to nie tylko osobiste świadectwo walki z chorobą i powrotu do życia. To także głęboka diagnoza współczesnego społeczeństwa, w którym strach i nienawiść, niczym toksyczny koktajl, zatruwają relacje międzyludzkie i sterują politycznymi machinacjami. Fijałkowski, dzieląc się przemyśleniami po powrocie z kryzysu zdrowia, nie unika trudnych pytań, stawiając czoła demonom dzisiejszych czasów, a jego przesłanie o radości w Bogu zamiast lęku w społeczeństwie brzmi jak proroczy głos na pustyni medialnego szumu.

Wiara, lęk i konto. Jak duchowość wpływa na twoje finanse?

Strach jako waluta. Kiedy polityka zjada duszę?

 W dobie fake newsów i postprawdy, lęk staje się najcenniejszą walutą polityków. Zamiast budować na zaufaniu i dialogu, systemy polityczne coraz częściej opierają się na generowaniu strachu przed "innym", czy to uchodźcą, przeciwnikiem politycznym, czy po prostu sąsiadem o innych poglądach. Fijałkowski celnie punktuje to zjawisko, nazywając je zepsuciem świata polityki, które przenika do codziennego życia, tworząc atmosferę nienawiści.

 Z perspektywy psychologii społecznej, jest to mechanizm dobrze znany. Lęk przed utratą statusu, bezpieczeństwa czy po prostu kontroli nad własnym życiem sprawia, że jesteśmy bardziej podatni na manipulacje. Wtedy łatwo dać się ponieść emocjom, a racjonalne myślenie ustępuje miejsca populistycznym hasłom. Autor sugeruje, że jedynym remedium na tę psychiczną plagę jest powrót do wartości opartych na zaufaniu do Boga, a nie do ludzkich instytucji, które zawodzą.

Szabat a korpo-wyścig. Czy stać Cię na odpoczynek?

 Kwestia Szabatu, poruszona przez Fijałkowskiego, nabiera w kontekście współczesnego kapitalizmu zupełnie nowego, materialnego wymiaru. W cytacie z Księgi Izajasza 58, 13-14 autor podkreśla wartość dnia pańskiego, w którym należy powstrzymać się od pracy. W dobie 24/7, gdzie produktywność jest najwyższą cnotą, a ciągłe bycie "online" stało się normą, idea całkowitego odłączenia się od obowiązków zawodowych brzmi jak herezja.

 Ale czy na pewno? Socjologowie i psychologowie coraz częściej alarmują o fali wypalenia zawodowego i chronicznego stresu, będącego efektem nieustannego "korpo-wyścigu". W tym sensie, przestrzeganie Szabatu nie jest tylko nakazem moralnym, ale wręcz inwestycją w zdrowie psychiczne i fizyczne. Rezygnacja z pracy na jeden dzień w tygodniu to dla wielu decyzja, która wiąże się z potencjalnym kosztem materialnym. Jednak w perspektywie długoterminowej, może przynieść ogromne zyski w postaci lepszego samopoczucia, głębszych relacji i duchowego dobrostanu. To jest właśnie to, co Fijałkowski nazywa "rozkoszą Panem".

Grzech i zbawienie. Ile kosztuje wolność?

 Centralnym punktem wywodu Fijałkowskiego jest pojęcie grzechu jako pierwotnego problemu ludzkości, wywodzącego się od Adama. W tej uproszczonej perspektywie, grzech można postrzegać jako swoisty dług, który każdy z nas zaciąga już w momencie urodzenia. To dług, który manifestuje się w różnych formach – od nienawiści do innych po brak zaufania do siebie.

 Autor proponuje, że ofiara Jezusa jest aktem "umorzenia długu", darmowym biletem do wolności. Jednak, jak każda rewolucyjna zmiana, ma ona swoją cenę. Nie jest to cena materialna, ale duchowa: wymaga to rezygnacji z ego, z dotychczasowych przekonań i przyjęcia nowej tożsamości. W felietonie pojawia się historia Darka, który waha się przed chrztem z powodu nienawiści do polityków. To idealny przykład, jak grzech może stać się barierą dla przyjęcia "darmowego" zbawienia. Decyzja o chrzcie to w tym przypadku decyzja o zrezygnowaniu z "moralnej satysfakcji" z nienawiści na rzecz miłości i pokoju.

Nowy Izrael. Czas na wspólnotę!

 Fijałkowski zachęca do aktywnego życia we wspólnocie wierzących, którą nazywa "Nowym Izraelem". W dzisiejszym, coraz bardziej zatomizowanym społeczeństwie, gdzie relacje międzyludzkie przenoszą się do świata wirtualnego, to wezwanie jest niezwykle istotne. W kontekście socjaldemokratycznym, wspólnota jest fundamentem. To w niej rodzi się solidarność, wzajemne wsparcie i poczucie przynależności.

 Jednak, aby stać się częścią tej wspólnoty, trzeba spełnić pewne warunki. Fijałkowski mówi o słuchaniu Bożych przykazań i inkarnacji wiary w codziennym życiu. To nie jest wezwanie do pasywnego uczestnictwa w rytuałach, ale do aktywnego działania, które wymaga czasu i energii. Inwestycja w życie wspólnotowe to potencjalny koszt w postaci rezygnacji z innych aktywności, ale także ogromny zysk w postaci wsparcia, poczucia bezpieczeństwa i możliwości dzielenia się swoimi doświadczeniami.

Przesłanie Zbigniewa Fijałkowskiego jest zarówno głęboko osobiste, jak i uniwersalne. Autor, opierając się na osobistym doświadczeniu, kreśli obraz świata pełnego lęku i nienawiści, ale jednocześnie wskazuje drogę wyjścia. Nie są to łatwe rozwiązania, bo wymagają zmiany mentalności i przewartościowania dotychczasowych priorytetów. Autor nie unika trudnych pytań, co czyni jego przekaz autentycznym i wartym uwagi. W dobie, gdy "lajki" i "udostępnienia" stały się miarą wartości, powrót do wartości duchowych, wspólnoty oraz zaufania może być jedyną realną alternatywą dla powszechnego kryzysu.

***

^{| Wiara | Lęk | Polityka | Duchowość | Wspólnota | Psychologia Społeczna | Finanse | Zaufanie | Chrześcijaństwo |}

_{Oprac. pre 16/09/2025,
redaktor Gniadek}

Co zyskujesz, Czytelniku:

• Zrozumiesz mechanizmy lęku i nienawiści, które sterują społeczeństwem.
• Odkryjesz, jak wartości duchowe mogą wpłynąć na Twoje życie, także w wymiarze materialnym.
• Zdobędziesz wiedzę o tym, jak budować silną wspólnotę w zatomizowanym świecie.

_{Fot. ilust. bartoszkrawczykdemczuk.pl - Jesteś Tym W Co Wierzysz! - Bartosz Krawczyk-Demczuk}