mikolajwarka.pl
mikolajwarka.pl
Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki
37
BLOG

Płaszcz Proroka i koszt Złotego Cielca. Czy zostawisz swoje woły dla prawdziwego powołania

Gandalf Iławecki Gandalf Iławecki Rozmaitości Obserwuj notkę 1
Życie to nieustanna transakcja. Ile jesteś w stanie poświęcić dla marzeń? Czy płaszcz prawdziwej misji jest cięższy niż bogactwo? Odkryj, jak starożytna historia proroka Elizeusza rzuca światło na Twoje dylematy i podpowiada, dlaczego niektórzy rezygnują z fortuny, aby zyskać coś bezcennego.

"Niejeden człowiek buduje w życiu drogi, ale zapomina, że najważniejsza jest ta, która prowadzi do niego samego."


 W świecie, w którym sukces mierzy się grubością portfela i liczbą followersów na Instagramie, starożytne opowieści o wyborach i poświęceniu wydają się reliktem. A jednak, historia opowiedziana z ambon – jak ta, którą usłyszeliśmy w kazaniu z Lidzbarka Warmińskiego – wciąż rezonuje z najgłębszymi lękami i nadziejami współczesnego człowieka. To opowieść o Elizeuszu, człowieku, który spalił swoje woły, zabił je, ugotował na drewnie z pługa, a następnie rozdał je ludziom, aby już nigdy nie wrócić do poprzedniego życia. To nie była lekkomyślna decyzja, lecz akt totalnego oddania. Dziś, w dobie wszechobecnej elastyczności, taki radykalizm wydaje się szaleństwem. Ale czy na pewno? A może jest to jedyna sensowna reakcja na narastający kryzys wartości?

Elizeusz i Ty: Wybór między karierą a sensem życia.


Więcej niż Biblijna bajka – manifest radykalnej zmiany

 Historia proroka, który porzuca swoje 12 par wołów – symbol ówczesnego dobrobytu i stabilizacji – na rzecz misji, to coś więcej niż metafora. To archetyp, który przenika do popkultury, socjologii i psychologii. Ilu z nas czuje, że „orze swoją ziemię” w pracy, która nie daje satysfakcji? Ilu wlecze za sobą wóz pełen „wołów” – drogich samochodów, mieszkań na kredyt, gadżetów – które stają się więzieniem, zamiast symbolem wolności? Socjologowie mówią o „kryzysie sensu”, psychologowie o „wypaleniu zawodowym”, a kaznodzieje o „złośliwej obojętności” wobec duchowych wartości. Wszystkie te zjawiska są echem tej samej odwiecznej walki: między tym, co materialne, a tym, co transcendentne.

 Decyzja Elizeusza to klasyczny przykład tego, co psychologia społeczna nazywa poświęceniem na rzecz zaangażowania. Gdy inwestujemy tak wiele, że nie ma już drogi powrotnej, nasze zaangażowanie w nową drogę gwałtownie rośnie. Elizeusz nie mógł już zmienić zdania i wrócić do roli rolnika, bo spalił za sobą mosty, a właściwie... woły. W dobie, gdy zmiana pracy co dwa lata jest normą, a elastyczne umowy dają złudzenie swobody, ten radykalizm wydaje się heroiczny. Z drugiej strony, być może tylko tak dramatyczny akt może uwolnić nas od strachu przed stratą i pozwolić nam w pełni oddać się pasji czy misji.

Płaszcz Eliasza – dziedzictwo, władza, czy ciężar?

 Gdy Elizeusz porzucił swoje życie, otrzymał od Eliasza „płaszcz proroka”. W narracji religijnej to symbol mocy i odpowiedzialności. Ale w kontekście kulturowym „płaszcz” ma znacznie szersze znaczenie. To dziedzictwo, które otrzymujemy – rodzinne oczekiwania, korporacyjną pozycję, czy ideologiczny spadek po poprzednim pokoleniu. Czy ten „płaszcz” daje nam moc, czy może staje się ciężarem, który krępuje nasze ruchy?

 Współczesna kultura pełna jest takich symboli. Młodzi ludzie czują presję, aby przejąć firmę rodzinną (płaszcz biznesowy), kontynuować tradycje (płaszcz kulturowy) lub spełnić aspiracje rodziców (płaszcz emocjonalny). Każdy z tych „płaszczy” niesie ze sobą potężną dawkę oczekiwań i odpowiedzialności, które mogą przytłoczyć. Jak pokazuje historia Elizeusza, czasem trzeba odłożyć jeden „płaszcz” (płaszcz rolnika), aby móc przyjąć ten właściwy. Ale to wymaga odwagi, aby zidentyfikować, który „płaszcz” jest nasz, a który został nam narzucony. To wyzwanie, z którym mierzą się dziś miliony ludzi.

Koszty materialne, ale i duchowe. Czy warto?

 Kwestia kosztów materialnych jest tu kluczowa. Elizeusz poświęcił swoje woły, co było gigantyczną stratą finansową. Co stracilibyśmy my? Stabilną pensję, ubezpieczenie, emeryturę? Z punktu widzenia materialnego, Elizeusz dokonał katastrofy finansowej. Ale co zyskał? Według przekazu, zyskał moc, która pozwoliła mu dokonywać cudów.

 Współcześnie, decyzja o porzuceniu lukratywnej kariery na rzecz działalności non-profit, sztuki, czy misji społecznej jest traktowana z pogardą lub podziwem, ale zawsze z przymrużeniem oka. Jak będziesz z tego żyć? – to pytanie, które stawia społeczeństwo, które utożsamia wartość człowieka z jego zarobkami. Systemy socjaldemokratyczne próbują zapewnić siatkę bezpieczeństwa dla tych, którzy wybierają mniej dochodowe, ale bardziej wartościowe społecznie ścieżki. Jednak nawet wtedy, wewnętrzny aksjomat moralny, że muszę zarabiać, jest tak silny, że paraliżuje wielu z nas.

 Wnioskowanie statystyczne podpowiada nam, że musimy zaktualizować nasze przekonania w obliczu nowych dowodów. W tym przypadku, pierwotne przekonanie, że „woły (dobrobyt) dają szczęście” jest podważane przez obserwacje, że wielu bogatych ludzi jest nieszczęśliwych, a wielu biednych – spełnionych. A co jeśli prawdziwe koszty są ukryte? Być może największym kosztem nie jest strata pieniędzy, ale utrata spokoju ducha, poczucia sensu i więzi z innymi, gdy pędzimy za iluzorycznym celem. Elizeusz spalił swoje woły. A co my palimy każdego dnia w pogoni za złotym cielcem? Czas? Relacje? Zdrowie?

***

Źródło: Adam Śniarowski "Elizeusz i płaszcz proroka" | Adwentyści Lidzbark Warmiński



Żyjemy w świecie, który nieustannie zachęca nas do gromadzenia, powiększania i zachowywania status quo. Historia Elizeusza rzuca nam wyzwanie, abyśmy spojrzeli na życie z innej perspektywy. Nie chodzi o to, aby dosłownie spalić swoje woły (choć dla niektórych to jedyna droga), ale o to, aby zadać sobie pytanie, co jest moim prawdziwym „płaszczem” i czy jestem gotów zaryzykować dla niego wszystko, co wydaje mi się bezpieczne. Może płaszczem jest bycie dobrym rodzicem, pomaganie innym, tworzenie sztuki, która zmienia świat. Każdy z nas ma swoje „woły” – rzeczy, które nas trzymają. Wybór, który przed nami stoi, nie jest wyborem między dobrem a złem, ale między tym, co łatwe, a tym, co prawdziwe.

***

| powołanie | sens życia | decyzje życiowe | psychologia | wartości | duchowość | historia |

Oprac. 17/09/2025,
redaktor Gniadek

Co zyskujesz, zapoznając się z tą treścią?

  • Inspirację do zmiany: Zrozumiesz, że porzucenie bezpiecznej, ale bezsensownej ścieżki, jest możliwe.
  • Zrozumienie motywacji: Odkryjesz uniwersalne mechanizmy, które kierują naszymi wyborami.
  • Refleksję nad własnymi wartościami:** Zadasz sobie pytania o to, co jest dla Ciebie naprawdę ważne.

Przeczytaj również:

Wspieraj moją pracę i pomóż mi tworzyć więcej materiałów!

Jeśli ten tekst skłonił Cię do refleksji, pomyśl o wsparciu mojej misji. Twoje 5 zł na BuyCoffee / Suppi pokrywa 10 minut mojej pracy – czas, który poświęcam na dostarczanie wartościowych i inspirujących treści. Dziękuję!

Fot. ilust. mikolajwarka.pl - Złoty cielec w Biblii - symbol bałwochwalstwa


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj1 Obserwuj notkę

Łączę lokalne zakorzenienie w Górowie Iławeckim (pruskie pogranicze, 12 km na północ od Warmii) z uniwersalnym przesłaniem związanym z ikoniczną postacią Gandalfa, ma to podkreślać zarówno symboliczny jak etyczny charakter działalności. To forma budowania mojej tożsamości, która działa aktywnie na rzecz swojej małej ojczyzny, a jednocześnie aspiruję do roli moralnego świadka obserwowanej rzeczywistości...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości