Wczoraj o godz. 12 rozpoczęło się spotkanie kandydatów do sejmu z ruchu Kukiz'15 w Jeleniej Górze. O wydarzeniu dowiedziałam się z prywatnego zaproszenia. Ani w lokalnych mediach, ani na prokukizowskich stronach facebooka nie było o tym ani słowa. Toteż frekwencja byłaby niebezpiecznie bliska zeru, gdyby nie sztab „jedynki” - Roberta Winnickiego.
Spotkanie było dla mnie pretekstem do zadania istotnych dla mnie pytań. Przedstawiłam się jako osoba związana z ruchem JOW i zapytałam o sposób działania w sejmie, mający na celu wprowadzenie ordynacji większościowej opartej na 460 jednomandatowych okręgach wyborczych – punkt pierwszy strategii RK. W odpowiedzi Robert Winnicki głośno rozmarzył się na temat 100 – 150 posłów z ruchu Kukiza, a następnie zręcznie dywagował o możliwościach różnych koalicji i układów w sejmie aż dotarł do innych ewentualnych rozwiązań systemowych. Kiedy zaprotestowałam, mówiąc, że ordynacja mieszana ma wady ordynacji proporcjonalnej, a nie posiada zalet JOW, Winnicki powołał się na stale wałkowany przykład brytyjskiej partii UKiP
Z dalszej części dyskusji wynikło, że nie uważa zmiany ordynacji za najważniejszą kwestię, przytoczył też kilka argumentów przeciw JOW-om, konkludując, że istotne jest, aby do sejmu weszli uczciwi ludzie.
Drugie pytanie skierowałam do lokalnego „działacza”. Zapytałam mianowicie, jakie działania podejmował w trakcie kampanii referendalnej w celu rozpropagowania jednomandatowych okręgów wyborczych na terenie powiatu. Zmieszał się lekko, a następnie stwierdził, że rozmawiał ze znajomymi na gruncie prywatnym i towarzyskim, gdyż uważa wszelkie akcje ulotkowe za chybione i nieskuteczne. Tutaj muszę podkreślić 2 fakty: ów kandydat nie uczestniczył w żadnej akcji na terenie miasta (a odbyło się kilka spotkań i promocji JOW), a w tym czasie w zgoła innych miejscowościach zajmował się głównie wpływem na kształt list.
Jak to się stało, że ludzie o takich poglądach mają w sejmie reprezentować ruch, który połączyła idea JOW, oddolności i transparentności?
Inne tematy w dziale Polityka