Cieszy mię ta karta. Gwarantowane prawa osób starszych, wolność myśli, sumienia i religii oraz zakaz dyskryminacji oznaczają, że stare baby nareszcie będą tu traktowane na równi chociażby z chorymi z miłości pederastami, nawet jeśli stare baby są grube i śmierdzą (choć radzę zaciętym obrońcom praw tych drugich przekonać się jaki to widok, kiedy mężczyzna wkłada penis w pupę innego mężczyzny).
Cieszy mię, bo przecież „w Karcie jest odwołanie się do godności człowieka, wartości mającej chrześcijańskie korzenie” powiedział Profesor.
Cieszy mię, bo znana aktorka nie będzie już musiała grzmieć na polskich hipokrytów, nie zasługujących „na to, żeby zdjęcie Jana Pawła II pochylonego nad własnym niedoszłym zabójcą wisiało tutaj jako symbol tego, czego ten Człowiek nas nauczył”, na pulchne i senne polskie dziewczęta co to Norwida nie znają, chleba nie całują, do Unii nie chcą, ale kolczyk by sobie na pępku zrobiły, i na cały ten polski zaścianek w którym jej, znanej aktorce, przyszło jej żyć. Europa jednoczy się by stanowić front moralny, dlaczego więc nie mielibyśmy podjąć wspólnej walki „o kulturę intymności przeciwko kulturze ekshibicjonizmu”? – zapytuje znana aktorka.
Do Boju, Polsko! I głowa do góry, Pan Marszałek zapewnił przecież, że Ziemiom Odzyskanym nic nie zagraża.
Inne tematy w dziale Polityka