GPS GPS
677
BLOG

Altruizm

GPS GPS Społeczeństwo Obserwuj notkę 5
I postawy egoistyczne i altruistyczne są naturalne, a zatem występują w przyrodzie w postaci instynktu. Jest wiele gatunków zwierząt, które stosują do przetrwania albo strategie egoistyczne, albo altruistyczne - ale najczęściej i takie i takie na zmianę. Stosowanie altruizmu jest niezbędne dla ssaków i dla wszystkich gatunków, które muszą z przyczyn biologicznych dbać o potomków. To jest konieczne by przetrwały nie tylko osobniki, ale też ich geny. Altruizm to po prostu instynkt stadny.

Natury nie pokonasz! <- poprzedni odcinek serii
następny odcinak serii -> Piękna natura

Ale ten stadny, biologiczny altruizm to nie jest pojęcie kulturowe, religijne, czy cywilizacyjne! Tak jak cywilizacyjna, religijna, kulturowa miłość, to nie jest instynkt seksualny, czy też instynkt przywiązania do partnera seksualnego, czy też członka stada. Miłość i altruizm to uczucia wyższe, kulturowe, wymyślone rozumem, a nie wyczute instynktem! Altruizm kulturowy to coś innego niż altruizm naturalny.
Podam prosty przykład. W Dekalogu jest przykazanie: „Czcij ojca i matkę”. To jest przykazanie kompletnie sprzeczne z wszelkimi możliwymi instynktami i z biologiczną naturą. Naturalne, instynktowne, altruistyczne jest przykazanie: „Dbaj o syna swego i córkę swą”.
Ojciec i matka o dziecko w sposób naturalny zadbają. Bo im zależy na przetrwaniu ich genów. Dopóki przeżycie dziecka będzie od nich zależeć, to dziecko będzie ich czcić i szanować. Ale gdy tylko się od nich uniezależni, to może ich olać. A już kompletnie nie ma sensu ich czcić, gdy są stetryczali, gadają głupoty, nie potrafią się poruszać, są tylko kłopotem. Wszelkie instynkty stadne każą takich zawalidrogów usunąć, zostawić, dobić.
Nasza kultura, nasza chrześcijańska moralność, jest kompletnie sprzeczna z tymi instynktami stadnymi każącymi starców olewać a nawet eliminować. W każdym stadzie samiec alfa zostanie zastąpiony nowym, gdy w najdrobniejszy sposób osłabnie. To nie jest egoizm, to jest altruizm. Żadne stado zwierząt, żadne plemię nomadów, by nie przetrwało, gdyby musiało ciągnąć za sobą starców i uznawać ich za przywódców do ich naturalnej śmierci bez podejmowania walki z nimi.
Czwarte przykazanie pokazuje bardzo dobitnie, że między kulturą a naturą jest przepaść. Pokazuje, że religia i cywilizacja są bardzo nienaturalne. I każdy człowiek, który czci i szanuje swoich rodziców, opiekuje się nimi aż do śmierci, traktuje jako autorytety nawet gdy mają sklerozę i gadają głupoty, wcale nie wykazuje się jakimś naturalnym, czy nienaturalnym altruizmem. Taki człowiek kieruje się zasadami religijnymi, które nie mają żadnego biologicznego wytłumaczenia. Nie mają uzasadnienie ani stadnego, ani indywidualistycznego. To jest po prostu kultura, religia, coś transcendentnego.
Naturalny altruizm nakazuje dobijać rannych. Zraniony żołnierz stanowi większe obciążenie dla armii niż zabity. Dlatego w interesie wspólnym, dla dobra ogółu, należy ranne jednostki eliminować, a nie leczyć. Naturalny altruizm każe poświęcać jednostki dla ogółu. A mimo to w niektórych ludzkich społecznościach kierujemy się nienaturalnym egoizmem czy też kulturowym altruizmem każącym każdego chorego traktować indywidualnie i go leczyć - nie poświęcamy jednostek dla ogółu, ratujemy każdego. Kultura pokonuje u nas naturę.
Dla takich społeczności bardzo groźna jest broń, która nie zabija, ale rani. Naturalny altruizm, który nie dba o jednostki, ale o ogół, obroni się łatwo przed taką bronią, bo naturalni altruiści dobiją rannych. Ale w naszej cywilizacji i taki atak i taka obrona jest bardzo pogardzana, uznawana za wyjątkowo złą. Cywilizacja odrzuca ten naturalny altruizm i tworzy z nim sprzeczny altruizm kulturowy, który każe ratować każdego, opiekować się każdym, pomagać każdemu, nawet gdy będzie to sprzeczne z interesem ogółu. W cywilizacji dobro indywidualne zwycięża z dobrem wspólnym.
Naturalny altruizm nakazujący poświęcać się dla ogółu pozwala stosować samobójczy terroryzm. Jednostka poświęca się dla ogółu i w samobójczym akcie zabija wielu wrogów. To jest dla społeczności korzystne. Mimo to nasza cywilizacja w sposób zdecydowany odrzuca taki altruizm. Bo nasza cywilizacja to kultura sprzeciwiająca się naturze. Nasza cywilizacja oparta jest o przykazania, które w całości są sprzeczne z instynktami. Nasza cywilizacja jest indywidualistyczna, u nas zbawienie jest indywidualne, grzech jest indywidualny, u nas odpowiedzialność zbiorowa nie jest kategorią moralną. U nas naturalny altruizm nie jest cnotą, u nas altruizm to poświęcanie się dla konkretnych, indywidualnych ludzi, a nie dla ogółu.
 
Grzegorz GPS Świderski

Podatki i ZUS blues <- poprzednia notka

GPS
O mnie GPS

Blo­ger, że­gla­rz, informatyk, trajk­ka­rz, sar­ma­to­li­ber­ta­ria­nin, fu­tu­ry­sta. My­ślę, po­le­mi­zu­ję, ar­gu­men­tu­ję, po­li­ty­ku­ję, fi­lo­zo­fu­ję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo