Miejsce: Jakieś Molo
TUSK: Dobra Andrzej, najpierw był plan, że idziesz na mojego zastępcę do PO, ale rozmawiałem z Jąkałą i Cześkiem i stwierdziliśmy, że lepiej, jak ty wyskoczysz teraz z Unii, przymelinujesz się na jakiś czas i potem do Jarka uderzysz. Masz to tak rozegrać, że jak Bronek będzie Żyrandolem, to ty masz być kontrkandydatem w PiSie
DUDA: Świetny plan Donek, czuję tu rękę Jerzego, he, he, he. Żaden problem, owinę sobie tych żołnierzyków prawdy w kilka miesięcy. JoJo mi mówił że prezes ostatnio słabiej kontaktuje, wmówić mu, że ja będę jedyną bronią na Gajowego to pestka, Dukacz udzielił mi kilku lekcji.
TUSK: No to mamy obgadane. Aha, i wykończ Hofmana, Małgośka ostatnio coś za tęsknie spogląda na jego krocze, gdy wpada do nas na kolację
DUDA: Z przyjemnością ukręcę mu łeb. Do mojej też zarywał, a ona głupia maślane oczy do niego robiła
TUSK: Haratniesz w gałę?
DUDA: Dzięki wolę pójść do Lwa na brydża, mają wpaść Jolka z Olkiem. Pozdrów Generała
TUSK: Też cię pozdrawia. Aaa, Andrzej, z tej ostatniej prywatyzacji, to wiesz, tak jak zawsz...
[tu zapis się kończy, bo przy kopiowaniu urwał się drucik]
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka