Głownie dlatego, że Duda sam nie wie jaki jest i co myśli.
Po pierwszej debacie pojawiło sie sporo komentarzy, że Duda był za grzeczny, za delikatny, za ciapowaty, za bez wyrazu, za plastikowy, za nijaki. Po prostu był du(d)owaty.
Sztabowcy postanowili zatem wyposażyć swojego modela w pazury i kły, co było widać na wczorajszej dudowej konwencji, gdzie pokazywał wilcze oczy i grymasy wojenne zaciśniętych usteczek.
Dziś więc kandydat objawi nam się jako twardy, drapieżny, pryncypialny, zawzięty, zasadniczy i wojowniczy samczyk.
Na takim tle Bronisław Komorowski znowu pokaże się jako dojrzały, kompetentny i emocjonalnie stabilny.
Ale ćwicz Duda, ćwicz, za pięć lat bedziesz walczył z Biedroniem. Też przegrasz. Bo na prezydenta RP się nie nadajesz.
proszę pisać mi na ty jako i ja piszę, w końcu to internet a nie salon :)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka