Frapujące pytanie zapewne pozostanie bez konkretnej odpowiedzi, jednak musimy poszperać w odległych czasach, aby poszukać jakiegoś początku stosunków międzyludzkich. Na pierwszy ogień weźmy najczęściej wydawaną na świecie książkę, czyli Biblię. Już w pierwszej części, czyli Księdze Rodzaju spotykamy zabójczą miłość braterską, w osobach Kaina i Abla.
Nieco dalej natykamy się na Królów, którzy istnieją prawie tak długo, jak sami ludzie.
To jest ciekawe, ponieważ jeden z Królów Babilońskich, już w czasach sporo po Adamie i Ewie, noszący miano Hammurrabi, opracował tak zwany Kodeks Hammurrabiego, w którym zakreślił przestrzeń dozwoloną podwładnemu plebsowi do egzystencji. Sławetny powyższym opracowaniem Król nie zasłynął równie głęboką troską o siebie i swych Dworzan (według nowoczesnej ortografii- dworaków). Wiadomo, Król jest właścicielem Wszystkich i Wszystkiego!
I dobrze tak!
Do rozwiązania tejże zagadki mogą przybliżyć nas znawcy owadów. Zapytajmy więc czy, którykolwiek z nich spotkał:
kopiec mrówek
miododajną barć
kopiec termitów- bez królowej?
Królowie nie są w stanie żyć bez symbiozy z Dworzanami!
Niedyplomowany Absolwent Akademii Chłopskiego Rozumu, któremu umiłowanie Rodziny jest wstępem do relacji z Ojczyzną. Z sentymentem wraca do wartości określanych jako: wiara honor szacunek uczciwość godność
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości