Zespół powstał w 1968 i szczególną jego cechą była zmienność składu. Dla mnie jedyną rozpoznawalną osobą tego zespołu była Mira Kubasińska - jego solistka. Po raz pierwszy z tym zespołem spotkałem się na premierze chyba w 1969 roku, kiedy to został wykonany utwór "Gdybyś kochał, hej".
Muzyka jak na tamte czasy - była ekscentryczna, zułnie inna jak "Big-beat" i taka jakaś polska. Nie powiem, żeby zespół podobał mi się, ale przez długi czas ten zepół przodował na różnych listach przebojów. I tu miałem rozdwojenie jaźni, bo nie przepadałem za tym zespołem, ale też jego utwory, które przypadkowo słyszałem, nie były złe.
Minęło sporo lat, zespół kilkakrotnie odnawiał się, raczej w celu wystąpienia na jakimś koncercie i ciągle zapadał w nicość. Zostały jednak nagrania i z przyjemnością przypomnę wybrane utwory. Ponieważ jest to okres kolędowania - mój minikoncert, taką moją listę przebojów rozpocznie utwór "Modlitwa":
http://youtu.be/o7T40_CnOUg
Drugim utworem będie piosenka "Gdy byłem małym chłopcem". Ten utwór ma dwa ciekawe akcenty - jeden, to permanentnie narzucająca się harmonijka ustna, w tamtym czasie każdy chłopak chciał na niej umieć grać. A drugim akcentem jest sam tekst - bardzo głębokie przemyślenia o tym, co w życiu jest warte. Wychoci, że w życiu liczą się pieniądze.
http://youtu.be/mmmJ9ltyWjQ
OPstatnim utworem, który zakończy tę moją mini listę przebojów, jest utwór "Poszłabym za tobą". I tu również wzajemnie przeplatają się wątek muzyczny jak i słowa - cennie podsumowujące współczesny "tumiwisizm" - owszem, jestem za, ale nie liczcie na mnie....
http://youtu.be/rYHhguqlTY0
Jak już wspominałem - aranżacje utworów, sposób wokalizy instrumentalnej nie są złe, na tamte czasy był to zupełnie nowy styl. Ale brakuje tej lekkości, tego szerokiego rozmachu, który posiadali inni wykonawcy - tutaj zaproponuję "Srebrne wesele" w wykonaniu Janusza Gniatkowskiego z 1969 roku...
http://youtu.be/sqB1KdpDXiY
Inne tematy w dziale Rozmaitości