Pojawił się w 1962 roku na konkursie młodych talentów wykonaniem - wraz z Karolem Warginem piosenki Mały Miś. A potem było już z górki. Współuczestniczył w tworzeniu zespołu Niebiesko czarni, odnosił sukcesy z zespołem Czerwone gitary, na początku lat 70. XX w. był już liderem zespołu Trzy korony. Od 1973 roku zatrzymał się w USA na stałe.
Ostatnie koncerty w Polsce odbył w końcówce lat 70. XX w. i zmarł w Chicago w 1981 roku w zwiazku z obrażeniami, których doznał w wypadku samochodowym, gdy wracał z jednego z koncertów.
Dla mnie zawsze kojarzy się z Czerwonymi Gitarami i przepięknymi piosenkami, które nie tylko wykonywał, ale także tworzył.
Krzysztof Klenczon niejeden raz będzie gościem moim wspomnień, ponieważ piosenki, któe śpiewał - chyba nie straciły nic ze swego piękna a ich niepowtarzalność przyciąga kolejne pokolenia.
http://youtu.be/jIpf8yl0aV0
http://youtu.be/4KthSxwrHew
http://youtu.be/Aj7H6UGAnHA
http://youtu.be/1Gt7GrStO9Q
Inne tematy w dziale Rozmaitości