Grudeq Grudeq
89
BLOG

"Przygoda na Mariensztacie"

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 11

 

Ponieważ wczoraj był 15 sierpnia, rocznica zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej nad Bolszewikami to TVP postanowiła o godzinie 14 puścić wielce z tym wydarzeniem związany film jakim jest socrealistyczna „Przygoda na Mariensztacie” z roku 1953. Film ten wiele ma wspólnego z wydarzeniem z roku 1920. Gdyby Bitwa Warszawska zakończyła się porażką Polaków to Przygoda na Mariensztacie nakręcona zostałaby pewnie już w roku 1933. Gdyby Bolszewikom udało się wejść wtedy do Warszawy to pewnie miasto które oglądamy w „Przygodzie” z socjalistycznymi blokami dla ludu, z pracującymi i szczęśliwymi robotnikami, z uśmiechniętymi chłopami zbudowano by nam też o te dwadzieścia lat wcześniej. Gdyby Tuchaczewski przeszedł przez Wisłę, to pewnie sam Towarzysz Stalin za swojego życia zobaczyłby wybudowany w Warszawie Pałac swojego imienia. No, ale niestety w roku 1920 się to nie udało.
 
Czemu TVP nie chciała odtworzyć jakiegoś filmu z dwudziestolecia międzywojennego? Do dziś pamiętam czołówkę „W starym Kinie” – czyli te filmy gdzieś istnieją. Pamiętam „Pawła i Gawła”; „Dodka na froncie”; czy „Pani minister tańczy”. Polacy którzy ginęli w wojnie 1920 roku nie ginęli za to aby można budować Polskę socjalistyczną, ale ginęli po to aby można oglądać w filmach czy słuchać piosenek Lody Halamy: http://www.youtube.com/watch?v=XCgxqZ0NH7A albo Eugeniusza Bodo: http://www.youtube.com/watch?v=YfFxX9CAd6g&feature=related albo Aleksandra Żabczyńskiego http://www.youtube.com/watch?v=LU9akPRODyY&feature=related albo Toli Mankiewiczówny: http://www.youtube.com/watch?v=Um20L5Cp3dA&feature=related Ginęli za to by żyć w takiej Warszawie: http://www.youtube.com/watch?v=AqvfMJjJ8oE&feature=related a nie w tej z „Przygody na Mariensztacie” Ginęli dlatego aby sukcesami Polski było podniesienie biało czerwonej bandery na kolejnym transatlantyku http://www.youtube.com/watch?v=_nCxVW1Rrkg a nie naciągane wykonanie planu sześcioletniego.
 
Wiem. „Przygoda na Mariensztacie” jest pierwszym polskim filmem w kolorze. Ale jednak jest filmem socrealistycznym. Akcja filmu jest całkiem przyjemna. Ale jednak robi propagandę za budową Polski socjalistycznej i ludowej, przeciwko której walczono w Bitwie Warszawskiej. Wiem, że w filmie mówi się dużo o równouprawnieniu kobiet. Robotnice – murarki pięknie pokazują nam na czym polega parytet płciowy, co pewnie cieszy Prof. Środę czy p. Szczukę, ale jednak w Bitwie Warszawskiej na naszych sztandarach było namalowane: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. 15 sierpnia to święto Rzeczypospolitej, a nie Polski z przymiotnikiem Ludowy.
 
I jak mamy być zdrowym krajem, skoro w takim dniu, takie filmy się puszcza?
 
Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka