Dzień do kontrofensywy dla Platformy ułożył się dziś idealnie. Co prawda rano trzeba było poświęcić byłego już Ministra Sportu Rzeczypospolitej Mirosława „Miro” Drzewieckiego, ale i tak rozkład dnia był dla PO bardzo korzystny. Drzewieckiego nie dało się już uratować, ale na froncie walki siły Platformy trzymały dziś dwa wydarzenia: rozpoczęcie procesu Beaty Sawickiej i jeszcze tylko jeden dzień do wtorku 6 X 2009 roku, gdy to rzeszowska Prokuratura miała postawić zarzuty znienawidzonemu Mariuszowi Kamińskiemu.
Rozpoczęła Platforma od bardzo mocnego uderzenia. Ostrzał artyleryjski przeprowadził Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Bronisław Komorowski. Marszałkom naszego Sejmu zawsze brakowało wiele do przewodniczących brytyjskiej Izby Gmin, ale Komorowski, z tej partii wysokich standardów – Platformy Obywatelskiej – jest bardzo odległy od jakiejkolwiek postawy koncyliacji, prób łagodzenia konfliktów politycznych szacunku dla innych partii i ich wyborców. To odległość mniej więcej od Kingston do Warszawy. Ostrzał z tradycyjnej zbitki słów: PiS, wielki pisowskie afery: podsłuchy, gruntowa, Jarosław Kaczyński to zło wcielone, Mariusz Kamiński to najgorszy typ pisowskiego funkcjonariusza etc. Wielki strach musi być w Platformie skoro sam Bronisław mniejszy ruszył na front. Jasny komunikat po ostrzale dla elit i salonu. Pamiętajcie, że tylko PO jest alternatywą wobec PiS.
Następnie do boju ruszyła była Posłanka PO Sawicka. Pole walki znów zapełniło się jej łzami, szlochami, i.. wierszami.. Asnyka. Co najbardziej mnie uderza w procesie Pani Sawickiej? Spokój z jakim deklamuje swoje zeznania. Pani Sawicka deklamuje, a nie zeznaje. Proszę zobaczyć jak wolno i dobitnie mówi każde słowo ze swojego zeznania. Tak aby stenografista dokładnie zapisał każde słowo (w tle te uderzenia w klawisze, gdy Sawicka opowiada o Tomku), tak aby każdy dobrze usłyszał jakie to złe, wredne i paskudne jest CBA.. i te metody. To w kraju kryzys, każdy oszczędza, premier tnie koszty, a tu CBA samochodami się rozbija, jego agenci piją morza drogich alkoholów, choć nigdy się nie upijają, i zawsze dobrze pachną.. Ech pani Sawicka ma szczęście, że sędzia w jej sprawie jest Marek Celej, co to już dał się poznać kiedy orzekał w procesie Rywina. Był łaskawy dla łez Rywina będzie i łaskawy dla łez Sawickiej. Swoją drogą, to jak te losowania w sądach się przeprowadza, że co chwila pan Celej sędziuje drugą, tak politycznie ważną sprawę?
Takie oczywiście rozważania nie zainteresują zwolenników Platformy. Przecież jest w naszej Polsce super. Jak im rano nadzieję dał Komorowski, jak tej nadziei wlała jeszcze Sawicka: a więc nadal w Polsce można łgać w żywe oczy i zostanie to przez społeczeństwo kupione (oczywiście dzięki odpowiedniemu podbiciu przez autorytety)
Na wieczór mamy już pełną kontrofensywę Platformy. Fakty po faktach w TVN24 i młody poseł Sebastian „Seba” Karpiniuk niespodziewanie wsparty przez Romana Giertycha. Zatrzymując się przy Giertychu. Chyba nie będzie potrafił zerwać się ze smyczy, założonej niegdyś przez Kulczyka na Jasnej Górze. Sprawa Chlebowskiego, Drzewieckiego, Sobiesiaka, automatów do gier to prowokacja w Tuska aby jego pozbawić szans na prezydenturę. Potwierdza to Giertych, który przecież zna doskonale metody Kaczyńskiego i PiSu ( i w tym momencie przestaje być już straszne, że Giertych i LPR i Farfał to niby neonaziści), a tak naprawdę, to jest to afera PiSowska bo to przecież PiS już kiedyś zajmował się ustawą o hazardzie. Taką metodą PiS może być oskarżony o każdą aferę.
Jak jeszcze dodamy to co wyczyniała jeszcze Monika Olejnik w Kropce nad i w rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim to mamy prawie pełny sukces Platformy. Nawet gdyby złapano kogoś z Platformy in flagranti to i tak da się obronić. Da się. Dzisiaj koło godziny 16 na rogu Małych Garbar i Solnej spotkałem młodego człowieka z logo Platformy w klapie. Miał szczęście, że nie pękła mi linka. Ale linka pęknie na pewno, gdy jutro Premier spróbuje odwołać Mariusza Kamińskiego.
PS
Znanym mi z imienia i nazwiska zwolennikom PO, którzy tak zapewniali mnie, że jestem oszołomem, a PO jest tą partią wysokich standardów i nadzieją dla Polski komunikuje, że kwiaty z przeprosinami przyjmuje pod domowym adresem.
Inne tematy w dziale Polityka