Drzewa w Katyniu znów zaszumiały tragicznie.
Szumiały, gdy czytano nazwiska. Cztery tysiące polskich nazwisk. Cztery tysiące razy odpowiadało polskim nazwisko echo strzałów z nagana.
Drzewa katyńskie szumiały. Las rośnie długo. Zawsze. Słyszy. Widzi. Chowa w sobie tajemnice, ale rośnie dalej. Musi rosnąć.
Czy jest takie coś jak Polski pech? Jakieś fatum które lubi wywracać los polityczny naszego państwa. Tak, że gdy wydaje nam się, że idzie ku lepszemu, to spotyka nas bezwzględność historii. Miecz turecki musiał dosięgnąć młodziutkiego Warenńczyka. Musiał, bo fatum nie chciało silnego państwa polsko – węgierskiego. Bóg i Historia przedwcześnie odwołała nam Władysława IV, tak aby nie zakończyć ugodą buntu Chmielnickiego. Nasze polskiego fatum chciało też, aby pierwszego Prezydenta Rzeczypospolitej dobił strzał w „Zachęcie”, tak aby nasza demokracja międzywojenna była tworzona w cieniu strzału do Narutowicza. Czy jest jeszcze taki naród, którego przedstawicieli Pan Bóg powołuje w tym najbardziej nieoczekiwanym momencie? W tym momencie kiedy są najbardziej potrzebni? Jeszcze ten Gibraltar, tak abyśmy z wojny wyszli najbardziej przegrani z tych ponoć zwycięskich.
I dzisiaj Smoleńsk. Może ten las rosyjski mści się za to co widział w XVII wieku? Ale przecież wziął za to rewanż w 1812 roku. Kampania Polska. Fatum znów musiało zadziałać. Niepokonany i genialny Napoleon raz nazwał swoją kampanię nazwą tego nie przynoszącego szczęścia kraju. Przegrał.
Amerykanie tracili Mc Kinleya, ale ich państwo nie zatrzymało się, historia i pomyślność dla tego państwa trwała nadal. Przyszedł Roosvelt, Wilson. Stracili Kenedyego, ale mieli Nixona, Johnsona. Historia nie pozwoliła aby została pustka. Aby fatum historyczne zmieniło pomyślność narodu. A nam jakie nazwiska zostaną?
Z nami historia obchodzi się dużo boleśniej. Pozwoliła na 4 tysiące strzałów w Katyniu. Dlaczego? Czyżbyśmy naprawdę byli Mesjaszem Narodów, co ma tyle cierpieć za grzechy innych?
Dzisiaj na listę kolejnych polskich nazwisk odpowiadało echo katastrofy samolotu. Drzewa katyńskie znów szumiały. Chociaż wszystko pachniało wiosną. Wiosna pachnie tak pięknie. Drzewa z Katynia jednak nie mają dla nas nigdy dobrych wiadomości.
Prezydent Rzeczypospolitej
Prezes Narodowego Banku Polskiego
Rzecznik Praw Obywatelskich
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego
….
Na pomniku Katyńskim wykują kolejne polskie nazwiska. Ale Polska mimo tego fatum, mimo tylu nieszczęść, mimo tylu tragedii musi trwać. Ciągle musimy iść do przodu po chwałę Rzeczypospolitej. A będzie teraz jeszcze trudniej, ale nie możemy się poddać. Musimy! Bo Polska trwa i trwać będzie nadal! Trwa chociaż wtedy w ziemii zostało cztery tysiące wojskowych orzełków w koronie, a dziś wbitą w ziemię widzieliśmy biało-czerwoną lotniczą szachownicę. Ale Polska musi trwać! Póki my żyjemy!
Część Pamięci Pana Prezydenta Rzeczypospolitej!
Część Pamięci Wszystkich Ofiar Katastrofy Smoleńskiej!
Niech Żyje Rzeczypospolita!
Poznań, dn. 10 IV 2010 r.
Inne tematy w dziale Polityka