Grudeq Grudeq
60
BLOG

Na Wawel! Bo Jagiellonom był równy!

Grudeq Grudeq Polityka Obserwuj notkę 7

 

„Panowie oficerowie! Odnieście trumnę prezydencką na Wawel, bo Jagiellonom był równy”
Proszę o te słowa w niedzielę.
 
Tak bardzo starano się oddzielić przeszłość od teraźniejszości. Historię od polityki. Ale nie da się. Przyszłość zawsze gdzieś dotyka teraźniejszości, nakłada się na nią, miesza. Nikt nigdy nie odpowie na pytanie gdzie kończy się historia a zaczyna się polityka. Czy polityka to teraźniejsza historia, czy historia to przeszłość polityki? Historia 10 kwietnia 2010 roku dobitnie i jakże tragicznie przypomniała nam, że istnieje i toczy się.
 
A tak chciano ją zamknąć, albo zacząć historię chociażby tylko od roku 1980, albo tylko od 4 czerwca 1989 roku, albo tylko od 1968 roku. A historia toczy się przez te wszystkie daty, od zawsze. Nie od 1989 roku, nie od 1945 roku, nie od 1914 roku. To tylko momenty historia. Ona toczy się od tego momentu, kiedy ten nasz cały świat został przez Pana Boga stworzony. Ona nie jest zamknięta i jedyną osobą która może historię zamknąć, jest ten który ją rozpoczął. Pan Bóg.
 
My tak dzisiaj bardzo nie lubimy marzeń i wyobraźni. Nasze marzenia sięgają co najwyżej momentu kiedy spłacimy kredyt hipoteczny. Któż dzisiaj pisze takie marzycielskie książki jak Verne? Kto dzisiaj marzy o tym jak świat będzie wyglądał w roku 2100, 2200 czy 2500? I skoro nie potrafimy sięgać w przyszłość, to nie rozumiemy też przeszłości. Zwykli, najzwyklejsi nędznicy teraźniejszości. Bez żadnych marzeń, bez żadnych idei. Co powie dzisiejszy sondaż. Sondaż, który przecież nigdy nie uwzględnia tego co było wczoraj i tego co będzie jutro, bo przecież sondaż nie pyta zmarłych, ani nie może zapytać tych co jeszcze ich nie ma. A żeby taki sondaż zrobić trzeba mieć pewną wiedzę historyczną i pewną dozę wyobraźni.
 
Zaczynam po części rozumieć, tych którzy nie dopuszczają do siebie myśli, że katastrofa w Smoleńsku mogłaby być zamachem. Przecież taka myśl, to jest najlepszy dowód na to, że rację mają Ci co mówią, historia się nie skończyła. Rosja nadal ma swoje interesy. Niemcy nadal mają swoje interesy. I nawet Gruzja ma własne interesy. Tylko Polska jakoś o tych swoich interesach ciągle zapomina. Przerażenie Donalda Tuska przy wraku samolotu w Smoleńsku mogło się wziąć, właśnie z tego, że historyk niepraktykujący nagle uświadamia sobie, że polityka to nie tylko sondaż, przepychanki sejmowe, wystąpienia piarowe, niszczenie przeciwnika za pomocą mediów. Nic z tych rzeczy. Polityka to najprawdziwsza teraźniejsza historia, w której pojawia się czasem krew. Tak jak zjawiała się na nożu Brutusa, na drzewach, na których Karol Wielki krzyżował Sasów. I żeby móc w tak dobrze rozumianej polityce istnieć, trzeba mieć ideę. Myśl która prowadzi nas przez całe wieki. Myśl, która nie patrzy na to, że poszczególne pokolenia odchodzą, by mogły przyjść następne. Człowiek bez idei, jest tylko ciałem, które żyje sobie tu i teraz. Człowiek z ideą staje się nieśmiertelny, bo będzie ktoś, kto tą ideę dalej będzie niósł i dalej przekaże.
 
Pan Prezydent Rzeczypospolitej Lech Kaczyński i jego małżonka spoczną w trumnie w wawelskich podziemiach, dlatego, że reprezentowali tak piękną i ważną dla Rzeczypospolitej ideę Polski Jagiellonów. Polski która nie sięga po nic co jej się nie należy, ale Polski która też nie pozwala aby zabrano jej i jej najbliższym przyjaciołom przynależnych im praw. Do tej idei dodał pewne swoje wartości, wszak Jagiellonowie z Królami Gruzji się nie stykali. Pewne wartości odjął, bo dziś polityki nie można prowadzić budowaniem dywizji czy zbrojeniami, lecz trzeba myśleć o powiązaniach gospodarczych, transportowych, gazociągowych, energetycznych. Jeżeli nagradzamy parę prezydencką nagrodą spoczynku na Wawelu, to nie za to jakimi byli osobami, nie za to, że zginęli tragicznie, ale właśnie za to, że podjęli się tej zapomnianej przez nas idei.
 
Sarkofag pary Prezydenckiej na Wawelu mam nam dzień w dzień przypominać, że Polska to nie jest tylko dziś, to także to wszystko co było wczoraj i to wszystko co będzie jutro. I że to trwa, jest ciągłością. Noce zmieniają się z dniami, tygodnie następują w kolejnych miesiącach, ale to wszystko to ciągle to samo. Ten sam świat, choć zmieniony, i Ci sami ludzie, chociaż tak chętnie deklarujący, że są całkowicie innym pokoleniem.  
 
Najpiękniejszym epitafium są dla mnie zawsze takie słowa: „Ja byłem kim Ty jesteś, Ty będziesz kim Ja jestem”. Musimy pamiętać, o tym, że trzeba następnym pokoleniom po nas coś przekazać, coś więcej.
Grudeq
O mnie Grudeq

Konserwatywny, Prawicowy, Antykomunistyczny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Polityka