Ten wpis powinien być o tym, dlaczego Jarosław Kaczyński musi zostać Prezydentem Rzeczypospolitej po elekcji 2010 roku, ale o tym będzie następny. Szczerze powiedziawszy, w głębi serca liczyłem na to, że PIS wystawi Zytę Gilowską i tym załatwi wszystkich na amen, bo jak atakować kandydata na Prezydenta, który jest kobietą (feministki out) i który był kiedyś w PO (media proPOowskie out). Cóż, pomyliłem się, ale to tylko pomyłka techniczna, bo kogokolwiek PiS wystawiłby w tych wyborach musi wygrać, przede wszystkim dla dobra Rzeczypospolitej.
Myślenie moje więc nie poszło na to, kto będzie i dlaczego kandydatem PIS, ale o rzecz całkiem inną.
Przedwczoraj w znanej stacji radiowej z miasta Krakowa, przypomniano mi, że mija kolejna rocznica śmierci posłanki Barbary Blidy. Odświeżyłem pamięć.
Co to wtedy, te trzy lata temu się działo. Skandal! Zamach! Koniec demokracji! Mord polityczny! Odpowiedzialni za śmierć Basi poniosą zasłużone kary!
Odświeżałem pamięć jeszcze dokładniej. Gazety: to musi być typowy mord polityczny, trzeba zbadać czy nie stał za tym Kaczyński, czy nie przykładał broni Barbarze Blidzie sam Ziobro. Te morderstwo w Siemianowicach to najlepszy dowód na putinizację Polski, na to, że kaczystowski regime chce wprowadzić u nas rosyjskie zwyczaje morderstw politycznych. Żądamy Komisji śledczej. Taka komisja musi powstać.
Nadchodzi dzień 10 kwietnia 2010 roku. Mamy zabójstwo Barbary Blidy pomnożone przez 96 razy (słownie: dziewięćdziesiątsześć razy). I co? I nic. Gdyż, ponieważ, że, bo Polskie media są gorącym zwolennikiem teorii, że w Smoleńsku to na pewno był wypadek, a właściwie to trzeba tylko czekać, aż się okaże, że w momencie lądowania za sterami prezydenckiego Tupoleva siedział Lech Kaczyński i Przemysław Gosiewski. A tego wszystkie na pewno się dowiemy, bo prokuratura rosyjska słynie z rzetelności i uczciwości. A nawet jak się nie dowiemy, to przecież gdy się jednamy to o wszystkim zapominamy.
Gdy spadały samoloty 11 września 2001 roku, wiedzieliśmy wszystko. Wiedzieliśmy z jakiego miejsca samolotu wstali zamachowcy, że użyli nożyków do papieru. Wiemy, w której minucie lotu siedli za sterami samolotów, w którym momencie uderzyli w Wieże WTC czy w Pentagon, albo w którym momencie zbuntowali się współpasażerowie i nie dopuścili aby ostatni z samolotów uderzył w Biały Dom. Wszystko wiemy.
Gdy Barbara Blida popełniła samobójstwo, to wiemy wszystko. O której stało się to godzinie, z jakiej broni, w którym miejscu, w jakich okolicznościach, kto pierwszy wszedł do pokoju Blidy. Ze sprawy wyciągnięto następujące wnioski, że nawet jeśli funkcjonariusze państwowi przychodzą aresztować wysoce postawioną osobę, nie zdradzającą żadnych oznak myśli samobójczych, to w momencie tej czynności, nie można takich osób chociażby na moment pozostawić samych, a jeśli zostawiamy ich samych w toalecie, to trzeba sprawdzić, czy pod ruszającym się kafelkiem nie ma zamontowanej skrytki z bronią palną. Jeżeli do takiego wniosku nie doszła jeszcze Komisja Śledcza w Sejmie, to tylko dlatego, że oni tam cały czas próbują dowieść, że to sam Jarosław Kaczyński rozkazał Zbigniewowi Ziobro, który już wcześniej zabił Mirosława G. rozstrzelać Barbarę Blidę.
Gdy zaś spada samolot z Panem Prezydentem Rzeczypospolitej, ze Sztabem Generalnym Wojska Polskiego, z Liderami jedynej Partii Opozycjnej.. to nic się nie dzieje….
Dla mnie jest to sytuacja nadzwyczaj nienormalna.
Dlatego też, domagam się powołanie Sejmowej Komisji Śledczej. Nie dziś, bo teraz jest okres kampanii wyborczej, i trzeba się skupić na całkowicie innych zagadnieniach. Ale po zakończeniu kampanii, winna powstać Komisja o jasno brzmiącym zakresie prac, czyli:
Sejmowa Komisja Śledcza do spraw zbadania prawidłowości działań organów państwa przy organizacji wizyty Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w Smoleńsku – Katyniu, w dniu 10 kwietnia 2010 roku
Celem prac tej komisji nie jest ustalenie co było przyczyną katastrofy w Smoleńsku, to zgodnie z przyjętym stanowiskiem naszego państwa zostawiamy rosyjskiej prokuraturze (oczywiście, z zastrzeżeniem, że ja na taką decyzję bym się nie zgodził), ale celem prac komisji jest ustalenie, jak to się stało, że na pokładzie jednego samolotu znalazło się całe dowództwo Wojska Polskiego. Zbadanie czy po katastrofie CASY wydano regulacje zabraniające kluczowym osobom latanie jednym samolotem, kto za te regulacje odpowiada, i kto ich nie dopełnił w koszmarnym locie Smoleńskim. Ustalenie, czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych dopełniło wszelkich starań aby Wizyta Prezydenta w Rosji była wizytą oficjalną i strona rosyjska zapewniła minimalne warunki bezpieczeństwa dla naszego prezydenta, gwarantowane własnemu przywódcy. Ustalenie, jakie środki bezpieczeństwa przysługują głowie państwa, i czy powinny być na takim samym poziomie jak środki bezpieczeństwa przysługujące Premierowi.
Tyle i tylko tyle. Chcemy Prawdy!
Inne tematy w dziale Polityka