Grzegorz Pustkowiak Grzegorz Pustkowiak
1206
BLOG

Afganistan 1979 - agresja czy walka z ekstremizmem religijnym?

Grzegorz Pustkowiak Grzegorz Pustkowiak Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

 

Pod koniec grudnia 1979 r., a więc dokładnie 30 lat temu ZSRS zdecydował się na interwencję zbrojną w Afganistanie. Z tej to przyczyny rosyjska Duma uczciła żołnierzy biorących udział w prawie dziesięcioletnich zmaganiach wojennych stwierdzając, że walczyli oni z „międzynarodowym terroryzmem i ekstremizmem religijnym”. Ponadto stwierdzono że wojna była „szkołą odwagi” dla setek tysięcy żołnierzy z różnych republik radzieckich wykonujących swój żołnierski obowiązek w Afganistanie. Ciekawe to bo żołnierze radzieccy, którzy w szeregach 40 Armii wkraczali wówczas na terytorium południowego sąsiada ZSRS nie wiedzieli że idą na wojnę, nikt im tego nie powiedział, a oni sami myśleli że są to ćwiczenia wojskowe (military trainnig).  Samo stwierdzenie jest już jakoby wskazaniem jakie jest myślenie historyczne w Rosji o tym wydarzeniu. Otóż „międzynarodowy terroryzm” może się kojarzyć z tym że obecne działania wojenne w Afganistanie USA i koalicjantów są kontynuacją działań Armii Radzieckiej z lat osiemdziesiątych, a tym samym ich apologią i usprawiedliwieniem obecności armii radzieckiej. A „ekstremizm religijny” nawiązuje do komunistycznych haseł walki z religią i laicyzacji społeczeństw. Zresztą komunistyczne rządy w Afganistanie Tarakiego, Amina i Karmala narzucały temu islamskiemu w większości społeczeństwu laicyzację i pod takim hasłem armia sowiecka wkraczała 30 lat temu do Afganistanu. Dziś posłowie rosyjscy chcą pokazać że interwencja wojskowa w Afganistanie miała sens bo trwa do dziś tylko że w wykonaniu krajów zachodnich, które wówczas sprzeciwiały się ZSRS…
Może warto teraz przypomnieć pokrótce polityczne tło interwencji. Zanim 40 Armia wkroczyła do Afganistanu 26/27 grudnia 1979 r. w połowie lat siedemdziesiątych znacznie wzrosły wpływy polityczne komunistów afgańskich infiltrowanym przez KGB, którzy dzięki demokratycznym mechanizmom stopniowo przejmowali władzę w kraju. 30 kwietnia 1978 r. władzę objął Nur Mohammed Taraki, którego jednym z posunięć była agresywna laicyzacja Afganistanu, na poczet reform religijnych w tym kraju zaostrzono kampanię antyreligijną, palono Koran, mordowano imamów, a także zabroniono praktyk religijnych żydom zamieszkującym w Kabulu i Heracie. Oczywiście wzbudziło to ostry sprzeciw społeczeństwa islamskiego czego wyrazem były zamieszki w różnych regionach kraju. Rząd Tarakiego nie miał skrupułów żeby je krwawo stłumić. I tak w 1979 r. rozstrzelano mieszkańców wioski Kerala, ale czarę goryczy przelała masakra miasta Herat, które zostało zbombardowane przez radzieckie lotnictwo a straty w ludności szacuje się na 5-25 tys. zabitych na 200 tys. mieszkańców. Gdy rebelia muzułmanów rozprzestrzeniała się nie była jeszcze zorganizowana i nie miała stosownych strategii ani programów, a w tym czasie komuniści afgańscy zwracali się o pomoc do ZSRS. Otrzymywali ograniczone dostawy sprzętu wojskowego oraz doradców wojskowych. Jednakże terror zaostrzał się, a rząd już nie panował nad sytuacją w kraju. We wrześniu 1979 r. nastroje wśród komunistów afgańskich zradykalizowały się jeszcze bardziej, umiarkowanych wysyłano na placówki dyplomatyczne, a opornych jak np. Taraki mordowano. Wtedy władzę przejął Hafizullah Amin. Ten jednak nie pokonał rebelii, a dodatkowo nastroje społeczne zradykalizowały się. Wtedy ZSRS postanowił zareagować na całej linii i rozpocząć walkę z „ekstremizmem religijnym”, który powstał jako reakcja na komunistyczne prześladowanie islamu. 12 grudnia 1979 r. zostały wydane instrukcje wkroczenia armii radzieckiej do Afganistanu. Ale najpierw ZSRS musiał mieć stuprocentowo poddany rząd afgański, a tym samym trzeba było obalić maoistów Amina. 24 grudnia szturm radzieckich komandosów jako pierwsza „szkoła odwagi” doprowadził zamordowania Amina, a dwa dni później pierwsze oddziały armii radzieckiej wkroczyły na teren Afganistanu… ZSRS osadził wtedy podległego sobie agenta KGB Babraka Karmala… Rozpoczęła się obecność wojskowa ZSRS w Afganistanie, która trwała niespełna 10 lat, a zakończyła się bez zawarcia jakiegokolwiek aktu pokojowego, który by dawał jakieś nawet iluzoryczne korzyści tej interwencji, dla ZSRS, czy dla komunistycznego rządu w Kabulu.
Według danych sowieckich przez Afganistan przewinęło się ponad 600 tys. żołnierzy radzieckich, których służba trwała 2 lata. „Szkoła odwagi” kosztowała życie ponad 15 tys. Z nich, z czego 40% poległo w wyniku akcji bojowych… 60% zginęło w wyniku rosyjskiego bałaganu, a dobitnym tego przykładem był fakt że dowódca akcji na pałac prezydencki w 1979 r. płk Bojamirow zginął zastrzelony przez swoich podwładnych (był w mundurze armii afgańskiej). Innymi efektami „szkoły odwagi” i „walki z ekstremizmem religijnym” była liczba 10 tys. Żołnierzy, którzy na tej wojnie odnieśli trwałe kalectwo. „Szkoła odwagi w walce z ekstremizmem religijnym” doprowadziła do plag alkoholizmu, narkomanii i chorób psychicznych wśród żołnierzy, których liczbę zachodni badacze szacują na ok. 440 tys. żołnierzy.  Wracając do domu nikt nie zwracał na to uwagi w ZSRS i weteranów pozostawiono samych sobie w drodze na dno po ukończeniu szkoły odwagi.
Straty wśród ludności afgańskiej są znacznie większe i dotyczą nie tylko bezpośrednio zaangażowanych w walkę mudżahedinów, ale niewinną i bezbronną ludność cywilną, Oprócz zabitych, rannych i strat materialnych należy również wziąć pod uwagę emigrację…
A wracając jeszcze bezpośrednio do abstrakcyjnych słów posłów Dumy rosyjskiej… „Ekstremizm religijny” w Afganistanie wywołali komunistyczni wojujący bezbożnicy. Przez interwencję radziecką mudżahedini wrastali w siłę z dnia na dzień, a u jej schyłku powstała Al-Quaida i ruch talibów. Także raczej było na odwrót; to interwencja bezbożnictwa wywołała powstanie organizacji terrorystycznych. Zresztą Rosjanom, którzy apologizują interwencję w Afganistanie lubią odwracać kota ogonem. Przykładem jest epizod ze znakomitego filmu rosyjskiego „9 kompania” gdzie jeden z bohaterów-żołnierz o ksywie Stas zostaje zastrzelony strzałem w plecy przez młodocianego muzułmanina… Przez sztukę chciano jakoby zakłamać prawdę o Rosjanach w Afganistanie lub usprawiedliwić ich zbrodnie wojenne… przecież to w końcu żołnierze radzieccy torturowali dzieci afgańskie w celu wydobycia w informacji od ich matek o mudżahedinach. Podobnie jest ze „szkołą odwagi” żołnierzy radzieckich, których strach przez utratą życia doprowadził do alkoholizmu, narkomanii i chorób psychicznych…

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura