grzesiekZ grzesiekZ
4331
BLOG

Manipulacje TVN i innych mediów

grzesiekZ grzesiekZ Polityka Obserwuj notkę 8

Na rozgrzewkę proponuję obejrzeć dwa filmiki, które ukazują, jak TVN manipuluje faktami dotyczącymi zabezpieczenia terenu katastrofy dokładnie na jeden miesiąc po tej tragedii, czyli 10 maja 2010. Porównajmy dwa reportaże - jeden z Wiadomości TVP, a drugi z Faktów TVN.

 

Ten z Wiadomości TVP:


http://www.youtube.com/watch?v=FQHVrYjXVQ4

i ten z Faktów TVN:

http://www.youtube.com/watch?v=nD494foviDo

Obydwa filmy użytkownika conquestw

**********************************************************************************************************

Innymi przykładami, o których było niedawno dość głośno, to zmanipulowanie słów Jarosława Kaczyńskiego, który na marszu pamięci w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu 10-05-2010 rzekomo miał powiedzieć o "prawdziwych polakach", którzy jeszcze dojdą do władzy. Otóż okazuje się, że Jarosław takich słów nie wypowiedział, a TVN bezczelnie zasłaniał się słabą jakością nagrania, sugerując, że zostało to pomylone z wypowiedzią o "wolnych Polakach". O dziwo wszystkie inne jego wypowiedzi były w bardzo dobrej jakości, nie odtworzyli tych słów, które miał rzekomo powiedzieć, ale zamiast tego Słyszeliśmy tylko głos Kolendy-Zalewskiej, która wsadziła w usta Kaczyńskiemu tę wypowiedź. Ciekawe z czym pomylili zdanie "i nadejdą jeszcze czasy, gdy prawdziwi Polacy dojdą do władzy"? Czy może ze zdaniem "jesteśmy wolnymi Polakami i chcemy być wolnymi Polakami. Chcemy być wolnymi Polakami i chcemy, by ten kraj był nasz, był rzeczywiście nasz"? To był jedyny fragment z "wolnymi Polakami". Jak bardzo musiało być to zniekształcone, aby usłyszeć tam "i nadejdą jeszcze czasy, gdy prawdziwi Polacy dojdą do władzy"? Na poparcie swojej tezy puścili fragment wywiadu z przypadkowymi ludźmi, którzy powiedzieli o "prawdziwych Polakach". Dnia następnego swoją wypowiedź sprostowali, ale inne media, które opierały się na tym przekazie TVN już takiego obowiązku nie miały. Całość tego reportażu i całą wypowiedź Jarosława można znaleźć na poniższym filmie. Niech ktoś mi znajdzie jakikolwiek fragment, z który mógłby być choć trochę podobny do zdania, które wypowiedziała pani Katarzyna Kolenda-Zaleska.

W tym samym odcinku Faktów komentatorka zacytowała również słowa tłumu, które podobnie nie padły. Powiedziała, że ludzie tam stojący na wieść o problemach z powrotem do kraju pierwszej damy, miałby krzyczeć "może spadnie", po czym słowa (i tu już było nagranie z tego przemarszu)
"niech zostanie". O ile te drugie były prawdziwe, to tych pierwszych nigdy nie było.

 

http://www.youtube.com/watch?v=worIMWO5UlM


Tak więc widzimy jak bardzo TVN-owi zależy na tym, aby wprowadzać w błąd ich widzów, manipulować nimi i wpływać na ich postrzeganie tego tematu. Drodzy widzowie tej stacji: śmiem twierdzić, że to niestety Wy jesteście manipulowani, nie my!

W tej historii dziwne jest również to, że taka błędna informacja pojawiła się dzień wcześniej na stronie internetowej tvn24.pl i tego samego dni pojawiło się sprostowanie. Mimo tego sprostowania w kolejnym dniu fakty po raz drugi posłużyli się tym kłamstwem.

http://www.tvn24.pl/-1,1677246,0,1,nie-chcemy-rzadow-zlych-ludzi-wiec-pod-palacem,wiadomosc.html

Dodatkowe informacje na ten temat np. tutaj:

Kłamstwa TVN, Tok FM i innych - o wypowiedzi J Kaczyńskiego

Z tego co zauważyłem, to najczęściej cytuje się słowa Jarosława w stylu "to są źli ludzie", "nie podam mu ręki", "nie będę z nim rozmawiał", "oni źle rządzą". Problem w tym, że w cytowanych przez niego wypowiedziach, właśnie takie pojawiają się najczęściej, są bez kontekstu i uzasadnienia. przez to w podświadomości rodzi się obraz Jarosława, jako kogoś, który niczego innego nie robi, jak tylko szczeka, awanturuje się, krytykuje i obraża. Jego wypowiedzi przeciwstawiane są wypowiedziami zaprzyjaźnionych polityków, którzy w przedstawionym urywku są wyważeni, uśmiechnięci i sympatyczni i komentujących, że takie wypowiedzi wykluczają go poza margines życia społecznego. Tak było i tym razem, kiedy kilkukrotnie wycięli jego słowa "są po prostu złymi ludźmi".z kontekstu. Jeśli to słyszymy, to przychodzą nam na myśl takie określenia jak "faszysta". Jednakże jeśli spojrzymy na kontekst tej wypowiedzi, to bardzo wielu z nas zupełnie inaczej by na nią spojrzało... Zobaczmy więc (całość wypowiedzi dostępna na powyższym filmie):

 


"[...] Chodzi nam przecież przede wszystkim o to elementarne prawo, prawo wolnego narodu, prawo do prawdy, [...], także tej prawdy, która dla niektórych jest niewygodna, bolesna, czy nawet groźna. Przychodzimy tutaj po to prawo, bo jesteśmy wolnymi Polakami i chcemy być wolnymi Polakami [...] i chcemy by ten kraj był [...] rzeczywiście nasz. By nikt nam nie narzucał obyczajów, by nikt nie ośmielał się uczynić tego, co czyniono w tym miejscu tak niedawno temu. By nikt nie ośmielił się znieważać krzyża, [...] który jest znakiem naszej wiary  [...] to znieważanie, które tutaj się odbywało, to łamanie wszelkich reguł, a także łamanie prawa za zgodą rządzących, a może nawet z podjuszenia rządzących to było podnoszenia ręki na Polskę. I domagamy się także innego prawa. Prawo do tego, by móc czcić tych, których czcić chcemy, tych, którzy weszli do naszej historii, którzy dobrze służyli Ojczyźnie i którzy tak nagle zginęli, którzy polegli pod Smoleńskiem. Mamy do tego prawo. Mamy do tego prawo jako obywatele, jako Polacy, jako w większości katolicy. I to prawo jest nam dzisiaj odbierane. Jest nam odbierane przez tych, którzy nie potrafią się wznieść ponad swoje małostkowe interesy, drobne gry. Są tymi, o których mówiono w trakcie mszy. Są po prostu złymi ludźmi. Nie chcemy rządów złych ludzi!Któż z nasz dwadzieścia lat temu, któż z nas starszych, którzy tutaj są, a którzy pamiętają tamten 89 rok, czy rok dziewięćdziesiąty, początki nowej Rzeczpospolitej, mógł wyobrażać sobie, że dwadzieścia lat później pierwszy prezydent Rzeczpospolitej, który nie był nigdy w PZPR-rze, którego nie ma w odpowiednich kartotekach IPN-u. Pierwszy taki prezydent, pierwszy który był odpowiednio wykształcony będzie przedmiotem takiej nienawiści. Włąśnie dlatego! Właśnie dlatego, że był taki!Tak szanowni państwo. Ta nienawiść, która trwa, aż za grób, z tego wynika. Z tego, że był pierwszym,który był prezydentem wybranym i jednocześnie był człowiekiem, o którym można powiedzięć, że był godzien tego urzędu, że nikt nie znajdzie niczego, co może tej prawdzie zaprzeczyć [...]".

 

To podejrzenie o "podjuszanie" przez rządzących też nie jest zupełnie pozbawione podstaw. Nikomu nie trzeba udowadniać wzajemnej sympati Rządu, Prezydenta i Adama Michnika. To Gazeta Wyborcza wychwalała ten "radosny happening", który się tam odbywał. Jak zauważył Piotr Lisiewicz, niezależnie od tego, czy ateista zatrzymuje się z zadumą nad zmarłymi, których kochał, czy Żyd odmawiający Kadisz, czy katolik modlący się nad grobem swoich bliskich, to robienie w takich okolicznościach "radosnego happeningu", który jest skierowany przeciw temu wydarzeniu, jest przejawem zbydlęcenia, podłości i odczłowieczenia.

 

**************************************************************************************************

Jak media chronią wizerunek Prezydenta Komorowskiego (na podstawie notki Filipa Stankiewicza).
Podczas zjazdu z okazji obchodów XXX rocznicy Solidarności w Szczecinie Bronisław Komorowski zaliczył pewną wpadkę, która została ocenzurowana w zaprzyjaźnionych mediach. Chodzi o słowa:

"Nie tylko Amerykanie mają statuę wolności, ale my też mamy swoją wielką, wspaniałą statuę wolności, a tą statuą wolności są przecież portowe i stoczniowe dźwigi, które widać z daleka, które świadczą o tym, że potrafiliśmy wznieść Polskę wysoko, że potrafimy dostrzec także to wszystko, co boli, niepokoi; to wszystko, co jest troską państwa polskiego, troski każdego przeciętnego człowieka "

Pogrubiłem tutaj słowo "stoczniowe", bo to o nie chodzi, to właśnie to słowo zostało wycięte przez takie portale jak onet.pl, gazeta.pl i se.pl. Problem jest w tym, że stocznie upadły za rządów PO i dziwne jest robić z czegoś symbol wolności, co jest tak na prawdę symbolem upadku. Oto linki do ocenzurowanych wypowiedzi Komorowskiego:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,8307729,Komorowski__mamy_nasza_Statue_Wolnosci.html


http://wiadomosci.onet.pl/2215305,11,mamy_w_polsce_statue_wolnosci,item.html


http://m.se.pl/wydarzenia/kraj/bronisaw-komorowski-portowe-dzwigi-to-polska-statu_151613.html

Natomiast nieocenzurowane są np:

http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/300198,warto-bylo-uczestniczyc-w-ruchu-solidarnosci.html,1,5


Oczywiście nie mam tutaj nic do zarzucenia panu Prezydentowi. Wpadki każdemu mogą się zdarzać, ale zobaczmy, co się dzieje w tych mediach. Podczas kadencji Lecha Kaczyńskiego taka wpadka byłaby maglowana przez kilka dni, z pewnością nikt by jej nie cenzurował a media by kipiały z radochy.

********************************************************************************************

Jak media potrafią poprawić wizerunek. Przedstawia to ten poniższy filmik. Chodzi o kandydata PO na radnego Jaworzna Dawida Chełmeckiego, który będąc nieświadomym, że program jest prowadzony na żywo, zaczyna przeklinać. W pierwszej części filmu jest dłuższy fragment tej debaty bez głosu narratora, a w drugiej części z narratorem w wydaniu TVN.

http://www.youtube.com/watch?v=68C8-V0AuUc

*********************************************************************************************************

Korupcja Karnowskiego (materiał TWmanipulator)

przykład manipulacji związanej z korupcją Karnowskiego i pierwszej reakcji premiera, który zamiast od razu wziąć się za tę aferę, usuną gościa, który doniósł o przestępstwie. A jak to ukazała stacja TVN:

http://www.youtube.com/watch?v=XUAm2zY7O4U

 

Dało się zauważyć, jak Tusk chroni swoich kolegów. Dla kontrastu zobaczmy film, na którym widać, jak kończą politycy nielojalni (np. Roman Ludwiczuk), którzy odważą się krytykować Janusza Palikota.

 

 

Czy używanie niecenzuralnych wyrazów podczas prywatnych rozmów jest wystarczającym powodem, aby zmieszać polityka z błotem? Czy mamy zakładać, że wszyscy inni politycy platformy są święci z aureolami na głowach i nigdy nie używają takich słów? Czy TVN zapomniał jaką gamę słów w swoim zestawie ma Kamil Durczok. Poniższy odnośnik odsyła do filmu z "upier*** stołem" tego redaktora Faktów:

http://www.youtube.com/watch?v=SzTfsyvjBHw

Warto przeczytać również stenogramy rozmów z afery hazardowej, aby się przekonać, że takie słownictwo podczas prywatnych rozmów nie jest żadnym ewenementem.

http://cia.bzzz.net/afera_hazardowa_stenogramy_rozmow_telefonicznych_politykow_po_z_biznesmenami

 

******************************************************************************************************

Kolejny film użytkownika youtube TWmanipulator Kolejny przekręt związany z aferą Macieja Trzeciaka - wiceministra z Platformy Obywatelskiej. TVN w swoim materiale o tej aferze ukazując przeszłość polityczną wiceministra przypomniało, że współpracował z Lepperem i kiedyś startował w wyborach z listy PiS. Niestety całkowicie przemilczeli, że jest to polityk PO.

 

http://www.youtube.com/watch?v=xz-3ApKdrwo

 

*********************************************************************************************************

podsłuchy polityków - to kolejna sztuczna afera, która stała się tematem głównym wydania faktów 08 października i ponoć całego tygodnia w Gazecie Wyborczej. Sprawa dotyczyła rzekomo bezprawnego inwigilowania dziennikarzy w latach 2005-2007. TVN wyraźnie podkreślił, kto był wtedy premierem, a kto ministrem sprawiedliwości. Nie zabrakło kilku podniosłych komentarzy, że to jest niegodziwe, nie do pomyślenia w praworządnym Państwie. Swojego oburzenia nie krył premier i marszałek sejmu. Ten pierwszy zapewniał, że nikogo w obecnym rządzie nie interesuje, o czym rozmawiają dziennikarze. Jak się jednak okazało, wszystkie te procedury były w 100% zgodne z prawem i były przeprowadzane na zlecenie sądu albo prokuratury, lub za jej zgodą. O takim wniosku sejmowej komisji już nie raczono poinformować. Jednakże jak poinformował portal niezalezna.pl, to właśnie obecny rząd prowadził podsłuchy (nie tylko bilingi) dziennikarzy Rzeczpospolitej i Gazety Polskiej.


http://niezalezna.pl/artykul/kolejna_wymyslona_afera/40128/1
http://wyborcza.pl/1,75478,8508706,Wpadka_speckomisji.html
http://www.tvn24.pl/-1,1677636,0,1,dziennikarze-kontrolowani-zgodnie-z-prawem,wiadomosc.html

************************************************************************************************

Filip Stankiewicz na swoim blogu ( http://filipstankiewicz.salon24.pl/209311,fakty-tvn-o-grunwaldzie-i-paradzie-kompromitacja-tvn ) zwrócił uwagę, że w czasie obchodów rocznicy pod Grunwaldem w wiadomościach TVP pierwszą informacją były właśnie te obchody - duma Polski - 120 tys. uczestników. Fakty TVN - "duma" gejów i transwestytów (ledwie 8 tys. uczestników), a informacja o grunwaldzie daleko później, nawet po informacji o pożarze na parkingu. Widzimy, ile wysiłku wkłada TVN w przyjęcie przez nas "poprawnych" wartości i zmarginalizowanie innych.

************************************************************************************************

Lansowanie Henryki Krzywonos


Niedawno w różnych mediach (a szczególnie w TVN, GW itp) można było zauważyć zmasowaną akcję lansowania pani Henryki Krzywonos, jako rzekomej bohaterki wydarzeń sierpniowych, kiedy to miała zatrzymać tramwaje i przyczynić się tym do rozpoczęcia strajków. Niestety, ale po swoim słynnym przemówieniu w Gdyni na stronie PiS-u ukazał się dokument z IPN-u ukazujący, że ta historia wyglądała zupełnie inaczej:


http://www.pis.org.pl/download.php?g=mmedia&f=biuletyn_ipn_str.25.jpg

Okazało się, że to nie pani Henryka zatrzymała tramwaj, tylko tramwaj zatrzymał ją, bo była jednym z nielicznych łamistrajków. To jej koledzy zatrzymali tramwaje, a ona tego dnia wyruszyła normalnie do pracy. Jak zorientowała się, że tramwaje nie kursują i zostało odłączone zasilanie, to dopiero dołączyła do strajkujących.

W Gazecie Polskiej z dnia 07-09-2010 na stronie 8 (dostępna jeszcze w formie e-wydania np. na www.e-kiosk.pl) ukazał się artykuł z wywiadami jej kolegów z Gdańska, którzy pamiętają ją i te wydarzenia.


Zenon Kwoka: Żal mi tej kobiety.
Henryka Krzywonos nie zatrzymała tramwaju, ale nie mogła dalej nim pojechać, gdyż jeden z pracowników odłączył prąd. Z Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego została odwołana, gdyż koledzy uważali ją za łamistrajka - mówi Zenon Kwoka, przywódca strajku komunikacji miejskiej w Gdyni.
Cała historia z Henryką Krzywonos jest bardzo smutna. Pokazuje degradację polskich elit - mediów, historyków. Środowisk, które Henrykę wylansowały na bohaterkę strajku w trójmiejskiej komunikacji. Prawda jest całkowicie inna. W czasie kiedy strajk trwał, Krzywonos normalnie wyjechała do pracy, widziała, że jej koledzy strajkują, mimo to nie zatrzymała tramwaju. Wyręczył ją pracownik podstacji nr pięć Trójkąt Opera, znany antykomunista, który wyłączył prąd, w związku z czym tramwaj Krzywonos nie mógł już dalej pojechać. [...]

Jan Wojewoda:
Henryka Krzywonos nawet nam w czasie strajku zupy nie gotowała, bo wtedy, kiedy my protestowaliśmy, ona jeździła tramwajem. Do protestu dołączyła później [...].


Pogrubienie oryginalne, a podkreślenie dodane przeze mnie.


Mimo to nie ma żadnych skrupułów, aby twierdzić jak na poniższym filmie, że "to ja zatrzymałam komunikację w Gdańsku".

http://www.youtube.com/watch?v=RPp4CkNUIzs

Pani Henryka nie potrafiła nawet się bronić przed tymi atakami. To dziwne, bo jeśli to były niesłuszne pomówienia, to większość z nas broniłaby prawdy.
http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/301164,legenda-krzywonos-to-klamstwo-nie-bede-sie-tlumaczyc.html

A mimo to media wylansowały ją na wielką legendę i bohaterkę Solidarności, a ludzie w to uwierzyli.

************************************************************************************************
Manipulacje Tomasza Lisa - sprawa nacisków na pilotów Tupolewa (ekspansywny)

http://www.youtube.com/watch?v=HjmuGFhlpYE

************************************************************************************************

Nic dziwnego, że niektórzy wyborcy staną murem za niektórymi politykami z Platformy. Mamy niestety nierówne szanse, bo za każdym razem pokazują Jarosława jako krzykacza, wycinając z kontekstu słowa, które kreują mu taki właśnie wizerunek, a równocześnie ukazują polityków z PO jako miłych, sympatycznych, którzy się uśmiechają, grają w piłkę, jak trzeba, to są stanowczy itp. Pozwolę sobie na odrobinkę filozofii... Uczciwi ludzie nie mają dużych szans w polityce z tymi nieuczciwymi, ponieważ ci drudzy nie przebierają w środkach, aby dojść do celu. Jak trzeba, to wręczą łapówkę, czasem zastraszą, czasem zaprowadzą kogo trzeba na darmowe sesje do domu publicznego, nagrają i tym samym zbierają haki, aby potem szantażować (nie są to fantazje, te metody są udokumentowane w raporcie weryfikacji WSI).Oni posługują się kłamstwem i dezinformacją, a ofiarami stają się ich wyborcy, którzy niejednokrotnie w imię walki z kaczyzmem są wstanie za nich dać obciąć sobie rękę.

 

grzesiekZ
O mnie grzesiekZ

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka