Córka byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza wygrała w Chicago. wytoczony tygodnikowi Wprost proces. Szło o serię artykułów sugerujących machinacje finansowe dotyczące zakupu i sprzedaży akcji Orlenu. Przez te oskarżenia Cimoszewicz wycofał się z wyborów prezydenckich. Esencją wyroku (oprócz zasądzonego odszkodowania w wysokości 5 mln USD) jest fakt, że redakcja nie dopełniła starań aby ustalić fakty, nikt nie kontaktował się z córką Cimoszewicza w celu wysłuchania jej racji i skonfrontowaniu ich z innymi faktami.
Suma odszkodowania jest gigantyczna - jak na nasze warunki ale świetnie, tylko takie odszkodowania mogą skłonić rózne firmy i instytucje do rzetelności. Jestem pewny, że Wprost, a może i inne redakcje mając na uwadze rzeczony wyrok, będą dochowywać należytej staranności przy opisywaniu różnych "afer". Tak samo powinno być ze służbą zdrowia, sądownictwem itd.
Nie ma co liczyć na dobrą wolę, tylko groźba ogromnego odszkodowania jest w stanie skłonić wielu do należytego wykonywania swojej pracy.
Inne tematy w dziale Polityka