gschab gschab
56
BLOG

Noblesse oblige?

gschab gschab Polityka Obserwuj notkę 3

Równość wobec prawa jest jednym z fundamentów demokracji i sprawiedliwośćci jest zapisana w naszej konstytucji i jako taka oznacza, że nie ma znaczenia kto kim jest - prawo dla wszystkich jest jednakie. W historii były wyjątki, dotyczyły głównie stanu szlacheckiego, który miał rozliczne przywileje ale np w drugą stronę szło starochińskie prawo zwiększające surowość kary im kto wyżej stał w hierarchii społecznej. To samo jest obecnie w Finlandii gdzie wysokośc mandatu jest uzależniona o wysokości zarobków.

Generalnie jednak w obecnym świecie równość wobec prawa jest zasadą fundamentalną. Tak się jakoś złożyło, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy kilka osób z tzw "świecznika" weszło w konflikt (bądź jak w przypadku Polańskiego - został złapany) z prawem. Rokitę "pobili" Niemcy, Polański wiadomo, Piesiewicz nie do końca wiadomo. Od razu odezwały się liczne głosy usprawiedliwiające tych panów. Rokita zrobiu cyrk i tylko wstydzić się, że to nasz niedoszły premier, jednak Polański i Piesiewicz to zupełnie inne historie. Polański ewidentnie złamał prawo i nie mają najmniejszego znaczenia (do samego faktu) wszystkie mozliwe okoliczności łagodzące. Istotne są one dla sądu, który może nawet reżysera uniewinnić, jednakże aby to zrobić musi się odbyć rozprawa, rozprawa z oskarżenia publicznego o gwałt na nieletniej (sex z 13 latką jest gwałtem z mocy prawa - bez względu na okoliczności).  Przez lata Polański kpił sobie z wymiaru sprawiedliwości zbierając laury za swoją twórczośc i starannie unikając ekstradycji do USA - wreszcie się komuś znudziło i od razu podniosł się rwetes, że wielki reżyser, że dawno, że sama chciała - a co to ma do rzeczy? Senator Piesiewicz, autorytet moralny i co? - w domu prywatnie robi sobie balangi, absolutnie mu wolno, to jego prywatna sprawa ale jeżeli w trakcie tych imprez wciągał kokę to złamał obowiązujące prawo i wszelki głosy podnoszone w jego obronie są głosami w obronie narkotyków. 

Każdy ma prawo popełnić błąd, łamanie prawa jest de facto jedną z wolności obywatelskich, za którą należy liczyść się z przewidzianym w kodeksach karami. Ale każdy robi to na własny rachunek, natomiast chór usprawiedliwiaczy, tłumaczących wszem i wobec, że jemu wolno więcej bo mądry, bo dobry, znany, zdolny itd to po prostu ludzie, którzy (mam nadzieję, że tylko) zapędzili się w swojej bezmyslności. Jeżeli natomiast twierdzą tak świadomie to podważają cały obowiązujący porządek prawny, zamiast świecić przykładem szykują rewolucję. Ale oczywiście tylko dla tych wybranych - dobrych, mądrych, znanych, zdolnych....

gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka