gschab gschab
35
BLOG

Notka słuszna - całkowicie niepoprawna politycznie

gschab gschab Polityka Obserwuj notkę 1

 

Wszyscy zgadzamy się z faktem, że tzw. dzietność w naszym kraju jest zatrważająco niska i w niedalekiej już przyszłości powodować to będzie bardzo poważne konsekwencje. Brak wymienialności pokoleń rodzi obawy o nasze emerytury, rozwój gospodarczy kraju czy w końcu jego ogólną przyszłość. Stąd różne pomysły jak zwiększyć (i to zdecydowanie) przyrost naturalny w Polsce. Jak na razie to co napisałem to „oczywista oczywistość” i chyba wszyscy zgadzają się z tą diagnozą.

 

Pytanie rodzi się jednak w kwestii tego czy zależy nam na tym aby przyrost naturalny w Polsce był po prostu faktem czy też aby był powiązany z jego jakością? . Można przecież otworzyć granice przed imigrantami z krajów gdzie posiadanie minimum piątki dzieci jest sprawą całkowicie zwyczajną. Wówczas osiągniemy wzrost dzietności w dosyć szybkim tempie – żeby było jasne, nie wartościuję takiego rozwiązania, stwierdzam tylko fakt. Można również z budżetu wypłacać duże zasiłki porodowe, a później opiekuńcze przez parę lat. W tym wypadku istnieje jednak obawa iż zwiększony przyrost naturalny będzie się dokonywał w rodzinach, w których stanie się on sposobem na utrzymanie, co spowoduje w krótkim czasie wzrost ilości klientów opieki społecznej.

Ktoś spyta jak można wartościować planowane urodzenia, dzielić dzieci na lepsze i gorsze? Nie chodzi o gradację dzieci, a o problemy związane z możliwością wychowania. To wręcz obrazoburcze i całkowicie niepoprawne politycznie ale prawda jest taka, że w interesie Polski i nas wszystkich jest to aby jak najwięcej dzieci rodziło się w rodzinach, które mogą zapewnić swoim pociechom jak najlepszy start, dobre wykształcenie, możliwości których nie da rady stworzyć zagubiony imigrant (choć biorąc pod uwagę przyjęte kryterium to niech będzie jak najwięcej Wietnamczyków w Polsce) czy rodzina żyjąca z zasiłku i nakręcająca spiralę bezrobocia. 

 

Lepiej być pięknym, młodym i bogatym co do tego nie ma wątpliwości, pytanie tylko jak sprawić abyśmy wszyscy tacy byli?. Nie da się, jednak polityka państwa powinna zmierzać w kierunku wspierania rodzin dających szansę nie tylko na ilościowy ale i jakościowy wzrost populacji. Istotne aby przybywało lekarzy, inżynierów itd., a nie beneficjantów opieki społecznej. To oczywiście spore uogólnienie ostatecznie na zasiłku może wylądować dzieciak z tzw. dobrego domu, a tytuł profesorski uzyskują również dzieci z rodzin patologicznych, jednak kierunek powinien być zachowany. Jednocześnie działania państwa powinny zmierzać w stronę wyrównywania szans, możliwości rozwoju rodzinom pozostającym na marginesie życia, tak aby i one po jakimś czasie stały się tymi postrzeganymi pozytywnie.

 

Ktoś powie, że to eugenika, ja nazwę to zdrowym rozsądkiem (oprócz tego nie wspominam nic o eutanazji, sterylizacji itd.). Jeżeli dzięki moim pieniądzom ma dojść do zapłodnienia metodą in vitro, to wolę aby z zarodka wyrósł (a przynajmniej aby było większe prawdopodobieństwo, że wyrośnie) uczony, sprawny rzemieślnik czy artysta niż żul wystający w bramie bądź pod budką z piwem.

gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka