Kiedy dwa i pół roku temu pisałem na temat zwrotu kosztów leczenia za granicą nie spotkało sie to z dużym odzewem. Temat poruszany przeze mnie w różnych sytuacjach - choć niesamowicie istotny dla Polaków tak sobie jakoś przechodził praktycznie bez echa. Jest jednak szansa, że coś się w tej materii zmieni, Dziennik Gazeta Prawna posiłkując się słowami eksperta od ochrony zdrowia Adama Kozierkiewicza zauważył temat i odkrył bezprawną działalność (a właściwie brak działalności) NFZ-u. Ponieważ artykuł został zauważony przez portale internetowe i rzeczony temat przedstawiony został dzięki temu w kilku miejscach, jest pewna szansa że nie przejdzie to bez echa i nasze, zagwarantowane przez UE, prawo do leczenia za granicą zostanie respektowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, który - przypomnę, ma obowiązek refundować leczenie w pacjenta podjęte w dowolnym kraju Unii Eurpejskiej, w sytuacji gdy czs oczekiwania na leczenie w Polsce przekracza rozsądny termin. Ten rozsądny termin to czasem kwestia życia bądź śmierci.
Oczywiście opór ze strony urzędników będzie na pewno duży jednak nie powinnismy odpuszczać, wszystko co dotyczy naszego zdrowia i życia jest zbyt istotne aby zostawić to tylko i wyłacznie w rękach naszych, niezbyt chętnych do współpracy urzędników.
Jest w każdym razie światełko w tunelu, miejmy nadzieję, że rozbłyśnie, a nie zgaśnie.
Inne tematy w dziale Polityka