gschab gschab
67
BLOG

Rząd znów planuje zabrać nam pieniądze

gschab gschab Polityka Obserwuj notkę 0

Urlop, urlop i po urlopie, wśród zalewu informacji różnych, tych istotnych i tych mniej ważnych moją uwagę przykuło stwierdzenie Ministerstwa Finansów, że Otwarte Fundusze Emerytalne są winne wzrostowi o 14,7% polskiego długu publicznego.

Takie stwierdzenie to nie jest skrót myślowy lecz ewidentna, nachalna propaganda mająca na celu uzasadnić próbę przekierowania części naszych składek emerytalnych z OFE do ZUS-u. Jak wiadomo odbiorcą składek jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych, który przekazuje 7,3% do funduszy. Reszta niestety zamiast rosnąc sobie na naszych prywatnych kontach odprowadzana jest do budżetu co generuje ogromne zadłużenie państwa w stosunku do obywateli, którzy zamiast odkładać na przyszłą emeryturę zasilają kasę państwową i za ileś tam lat będą od tego państwa otrzymywać emeryturę.

Po pierwsze to nie państwo finansuje nasze składki do OFE lecz pracodawcy i pracownicy. Nawet jeżeli dotyczy to „budżetówki” to jej pracownicy również wypracowali sobie te pieniądze. W związku z tym zabranie pieniędzy funduszom emerytalnym i przekazanie ich do budżetu jest wymuszona pożyczką, jakiej wszyscy obywatele udzieliliby państwu. Jeżeli pożyczamy komuś pieniądze to wypadałoby wiedzieć na jakich warunkach (warunki w OFE są dosyć rygorystyczne i jasno określone), natomiast pożyczając państwu wiemy tylko tyle, że obiecano nam bliżej nieokreśloną emeryturę w nie do końca dającej się określić (szykowane zmiany wieku emerytalnego) przyszłości. Jedyne czego możemy być pewni to tego, że otrzymywane pieniądze będą drastycznie małe.

Po drugie działanie polegające na administracyjnym zmniejszeniu wpływów do Otwartych Funduszy Emerytalnych grozi rozwaleniem całego systemu emerytalnego. Przypomnę, iż opiera się on na trzech filarach – ZUS, OFE oraz system dobrowolnych wpłat na poczet przyszłych świadczeń. Bez względu na to jaki jest nasz stosunek do tego systemu jego podstawą jest długoletnie oszczędzanie. Jak każdy wieloletni plan taki i ten, budowany jest w oparciu o jakieś podstawowe założenia, zmiana wysokości składki odprowadzanej do funduszy te założenia burzy, choćby w ten sposób, że zwiększa koszty obsługi w przeliczeniu na jedna wpłaconą złotówkę. Oprócz tego OFE są dosyć istotnym graczem na naszej giełdzie, a ta jak wiadomo jest dosyć istotnym wyznacznikiem oraz kreatorem stanu gospodarki. Im mniej pieniędzy w funduszach tym mniej ich zostanie skierowanych do różnego rodzaju instrumentów finansowych, które służą napędzaniu gospodarki, lub (jak np. Obligacje Skarbu Państwa) uzyskaniu środków dla budżetu.

To nie OFE są winne zwiększaniu się długu lecz zły przepływ środków między ZUS-em, budżetem i funduszami. Opóźnienia wpłat do funduszy muszą być według ustawy rekompensowane odpowiednim oprocentowaniem. Te 4,3% - o tyle mają być zmniejszone wpłaty nie będą niczym zabezpieczone, nie ma gwarantowanego oprocentowania. Ot budżet pożyczy sobie nasze pieniądze.

Sugeruję wszystkim szykowanie się do sądowych batalii o swoje pieniądze. W przeciwnym razie większość Polaków na emeryturze dostanie przysłowiowe „za dużo by umrzeć, za mało by żyć”

 

 

gschab
O mnie gschab

Wielbiciel rocka, piosenek Jacka Kaczmarskiego i żeglarstwa. Sybaryta

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka