Polityka 9.03.2010, 09:12 Wstrząsnąć polityką - zmienić ordynację Powoli zbliżają się wybory parlamentarne, może jeszcze nie są tuż za progiem jednak są coraz bliżej. Od lat wszyscy narzekamy na jakość naszej sceny politycznej, krytykujemy reprezentację parlamentarną jednocześnie głosujemy w...
Rozmaitości 8.03.2010, 10:41 Idiotyzmy PRL-u, koniec epoki lata przełomu I tak powoli zbliżyliśmy się do końca PRL-u. Przyjmując, że rząd Mazowieckiego oraz wprowadzenie planu Balcerowicza były jej końcem. Przełom lat 1989 i 1990 były jednocześnie przełomem w myśleniu sporej części społeczeństwa....
Rozmaitości 5.03.2010, 14:24 Idiotyzmy PRL-u, czyli nie ma to jak służba zdrowia 2 Historie z warszawskiego pogotowia ciąg dalszy. Pisałem, że co człowiek to egzemplarz, to chyba specyfika pracy powodowała, że trafiali do pogotowia ludzie czasem dziwni, a na pewno zakręceni. Ale wracając do mojej pracy. Po...
Rozmaitości 4.03.2010, 13:55 Idiotyzmy PRL-u, czyli nie ma to jak służba zdrowia Jak pisałem wcześniej dzięki wpisaniu się na listę osób uchylających się od pracy mogłem rozpocząć pracę w warszawskim pogotowiu. Zostałem sanitariuszem bez przydziału. Dla wyjaśnienia karetki dzielą się na kilka...
Rozmaitości 4.03.2010, 08:44 Idiotyzmy PRL-u, czyli jak służyłem socjalistycznej ojczyźnie 2 Wątek wojskowy trochę się rozbudował, dlatego dziś jego część druga. Jak pisałem w poprzednim wątku, służba wojsku w Gdyni przebiegła mi na ciągłym miganiu się i ustawianiu tak aby było jak najlepiej. Niestety powodowało...
Rozmaitości 3.03.2010, 08:40 Idiotyzmy PRL-u, czyli jak służyłem socjalistycznej ojczyźnie Opisy wojskowej rzeczywistości nie są koniecznie specjalnością czasów słusznie minionych. Wojsko to taka instytucja gdzie totalny bałagan i rzeczy dziwne dzieją się bez względu na czas i ustrój. Ponieważ jednak...
Rozmaitości 2.03.2010, 11:15 Idiotyzmy PRL-u, czyli jak zostałem bumelantem Kiedy w roku 1985 zdałem maturę zrobiłem sobie długie wakacje, a potem postanowiłem pójść do jakiejś pracy. Do dziś nie mam zielonego pojęcia dlaczego nie poszedłem na studia choć miałem przecież takowe plany. Po prostu tak...
Rozmaitości 1.03.2010, 11:26 Idiotyzmy PRL-u czyli jak siedziałem za morderstwo i pogrzeb ks Na początku roku 1982 został zastrzelony w Warszawie sieżant milicji Zdzisław Karos, były to początki stanu wojennego, a i czyn tak niewyobrażalny, że poczynania wszystkich służb były zakrojone na ogromna skalę i mało spraw liczyło...