Przyszła mi do głowy prosta konstatacja, że niektórzy członkowie społeczeństwa potrzebują instytucji Państwa bardziej, niektórzy mniej, a niektórzy wcale. Do czego więc jest ono niektórym potrzebne? Czyż nie jest ono pośrednikiem, narzędziem do zatuszowania chęci użycia siły, przemocy?
Pośrednikiem do zrzucenia z siebie jakiejś części odpowiedzialności za swoje życie?
Pośrednikiem służącym do uniknięcia prostego w swoim wyrazie ryzyka, ryzyka otrzymania odmowy gdybyś miał o pomoc... POPROSIĆ?!
Pośrednikiem w maskowania braku pokory jaką trzeba mieć aby zaakceptować fakt, że ktoś potrafi te czy inne rzeczy zrobić lepiej (np. o siebie zadbać)?
Pośrednikiem w użyciu siły dla zatuszowania i wyparcia uczucia nieważności i nieprzydatności innym ludziom, jakie w głębi duszy musi towarzyszyć tym, którzy za pomocą Państwa do przemocy dają sobie prawo?
* świadomie
Inne tematy w dziale Polityka