Polaku, czy już zbankrutowałeś z powodu paralogicznej, restrykcyjnej, propandemicznej polityki PiSiorów, czy ogłosisz bankructwo za tydzień?
Tak, propandemicznej! Ten rząd napędza pandemię i śmiertelność wśród Polaków i zwala winę na przeciwników politycznych. Przykład: otwieranie szkół w czasie szalejących w Europie nowych, bardziej groźnych odmian koronawirusa. Już po tygodniu zaczynają chorować nauczyciele, już dzieci na kwarantannie roznoszą po rodzinach.
Bankrucie, za 4 000 zł pieluchowego dla narodzonej kaleki od rządzących dobrodziei, wychowasz ją pod mostem.
Chryste Panie! Moim zdaniem, w tak perfidnym, wyuzdanym znęcaniu się nad narodem to nawet chore komuchy nie były obeznane. Komuchy dawały w czapę. A za rządów PiSiorów Polacy sami sobie będą dawali w czapę.
PiS to nie ludzie! PiS to ideologia! Białorękawiczkowo-zbrodnicza ideologia!
Chora, narcystyczna ideologia, która robi Polakom piekło z życia i oczekuje uwielbienia za skrawki z pańskiego stołu.
Moje piekło to od 3 lat walka kaleki z czterokończynowym niedowładem wiotkim o przywrócenie prawa do najniższego świadczenia rentowego na jedzenie, które zostało mi odebrane z rażącym naruszeniem prawa – art. 114 ust. 1e ustawy emerytalnej, z inicjatywy PiSiej nominatki, prezeski ZUS Gertrudy Uścińskiej. Tak, chcą mnie zagłodzić. Nie jestem w stanie wegetatywnym jak Polak w Plymouth. A chcą mnie zagłodzić!
Lempart nie była wstanie wyciągnąć mnie z chałupy na protesty.
Dziś wyciągnęła mnie Czerwińska. Tłusta, bezczelna i ograniczona rzeczniczka partyjna PiSiorów – Anita Czerwińska. Dla niej protesty przeciwko wypocinom Trybunału pod wodzirejstwem odkrycia towarzyskiego wodza – tj. Przyłębskiej, ws zaostrzenia prawa aborcyjnego, to cyniczna gra opozycji, która nie ma pomysłu na Polskę.
No dobra. Miesiącami nie miałam siły ruszyć czterech, niedowładnych z powodu choroby mięśni liter i ruszyć w tłumy.
Czerwińska dołożyła mi woltów. Zaiskrzyło we mnie. Dopełznę drzeć mordę i robić PiSiorom piekło. A niech mi tylko jakiś mundurowy spróbuje złamać rękę! ZAGRYZĘ !!! Ostatnim zębem zagryzę!
Wszyscy zdrowi na umyśle pamiętajmy i nie dajmy zrobić sobie wody z mózgu:
Dziecko to człowiek urodzony – wg definicji słownika jęz. polskiego.
Człowiek nienarodzony to nie dziecko. To płód!
Nie istnieją dzieci nienarodzone, ani dzieci niezapłodnione.
Żadnemu człowiekowi, w jakimkolwiek stadium rozwoju, pod żadnym warunkiem nie wolno formować się i żyć kosztem narządów, tkanek i płynów ustrojowych innego człowieka bez jego zgody!
Przepisy Konstytucji nie dają żadnemu człowiekowi prawa do narodzin, powtarzam: narodzin!
Wyrok zgrupowania w dziwacznych czepcach, z odkryciem towarzyskim wodza na czele, jak i dotychczasowa ustawa o kompromisie aborcyjnym, są niezgodne z Konstytucją. Różnicują wartość ludzkiego życia w zależności od stadium rozwoju. Człowiek w niższym stadium rozwoju ma większe prawa niż człowiek w wyższym stadium rozwoju – wolno mu korzystać z narządów, tkanek i płynów ustrojowych innego człowieka bez jego zgody, a człowiek w wyższym stadium rozwoju nie ma prawa korzystać z narządów, tkanek i płynów ustrojowych innego człowieka bez jego zgody. Nawet w relacji rodzic - dziecko!
De facto: kobieta z człowiekiem w łonie musi użyczyć np. swojej krwi temu człowiekowi, a ta sama kobieta w godzinę po wydaleniu z łona człowieka już nie musi oddać temu człowiekowi krwi w razie potrzeby.
Konstytucja:
Art. 32. 1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
Ten artykuł został naruszony !
WON bezmyślne istoty ideologiczne z życia publicznego!
WOOOOOONNNNNN !!!
WOLNOŚĆ ! WOLNOŚĆ ! WOLNOŚĆ !
WOLNOŚĆ dla Polaków od wszelkich reżimów ideologicznych !!!