"Człowiek został stworzony na podobieństwo boże"- tak mówią Katolicy. Kiedyś wydawało mi się to bluźnierstwem w stosunku do Boga, jeżeli, oczywiście, ktoś w Niego wierzy. Spójrzmy na siebie- brzuchaci, łysiejący, głupkowaci, zawistni, małostkowi, nadużywający, dłubiący w nosie i puszczający wiatry. Czy to są atrybuty boskie? Raczej nie, chyba że myślimy o bogach greckich, którzy łajdaczyli się pod postacią łabędzi, byli zazdrośni i pełni wszelkich przywar ludzkich.
Bóg, w którego wierzą Żydzi, Chrześcijanie, Muzułmanie, raczej ludzkich wad nie posiada, będąc bytem doskonałym (cokolwiek to znaczy). Skąd więc tak absurdalne przypuszczenie, że Bóg może być do nas podobny? Oczywiście, projekcja jest w drugą stronę. Człowiek w swej pysze i arogancji, stwarzał bogów takich, o jakich mógł mieć jakieś wyobrażenie. A miał je jedynie o sobie samym.
A jednak Człowiek miał genialną intuicję. Człowiek faktycznie został stworzony na podobieństwo boże. Przynajmniej w opinii tych, którzy utożsamiają Boga i Naturę.
W procesie ewolucji powstał człowiek na podobieństwo wszystkiego tego, co żyje na naszej planecie. Nasze komórki, nasze kości, plemniki, geny, mózgi, a także sposób rozmnażania, odżywiania, trawienia, zachowania, wszystko to można znaleźć wśród ślimaków, krokodyli, czy szympansów.
przeprowadzam wirtualna sanacje polskiej nauki
Every day I get up and look through the Forbes list of the richest people in America. If I'm not there, I go to work. (Robert Orben)
When you reach for the stars you may not quite get one, but you won't come up with a handful of mud either (Leo Burnett).
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura
