Pan ma rację, panie profesorze Sadurski: jadem pluć nie wolno. Im więcej jadu, nienawiści, tym mniej zdrowe społeczeństwo. Ten jad bierze się z poczucia niesprawiedliwości, z buty, chamstwa, obłudy władców PRLu i III RP.
Szanuje i kocha się bohaterów, którzy narażali siebie i swoje rodziny w walce o Polskę. Żywi się pogardę dla "zdrajców, katów i tchórzy", a tym bardziej jeżeli rżnęli bohaterów mając rozpiety nad sobą parasol bezpieki. Lud wybaczy zbrodnię, nigdy robienie z niego pajaca:
"D.: Mam jeszcze jedną sprawę odnośnie pańskiej wczorajszej rozmowy z płk Kucą. Pan tam wspomniał o kontakcie przez pana Wachowskiego. Mam prośbę do pana, żeby pana Wachowskiego z tego kontaktu wyłączyć.
W.: Bezpośrednio nie mogę. Oczywiście, nie będę go brał, żeby dzwonił do gen. Kiszczaka czy pana Kuca.
D.: Mam inną prośbę. Myślę o panu Wachowskim w tym kontekście, że on jest plotkarz.
W.: Zgadzam się.
D.: Po co niektóre sprawy mają mieć więcej uczestników niż to jest potrzebne. Dlatego mam prośbę, że gdyby te sytuacje, o których pan wspominał zachodziły – to żeby pan bezpośrednio zadzwonił do generała Andrzejewskiego, albo do jego zastępcy płka Paszkiewicza.
W.: Chciałbym mieć bezpośredniego kuratora, z którym będę pewne rzeczy uzgadniał, aby nie wchodzić w konflikt."
Źródło: AIPN, sygn. INP BU 0582/141 t. 7, k. 31-66. (za Gazeta Polska)
Inne tematy w dziale Polityka