No i stało się. Lepper na zamkniety posiedzeniu swojego klubu dowiedział się, że koledzy i koleżanki z SO mają w nosie jego niepowodzenie w zdobyciu 3.000.000 złotych i niezarózowo widzą jego przyszłość w czynnej polityce.
Rozgoryczenie zrozumiałe - chciał przytulić 3.000.000 i nie chciał się dzielić, a teraz chce, żeby zrezygnowali z tych marnych ochłapów, które im za ciężką robotę w sejmie płacą co miesiąc? Kto spłaci kredyty, jak on pójdzie siedzieć?
Ponieważ niezarózowo widzą również swoją własną przyszłość po ewentualnych wyborach więc wolą wróbla w garści i dlatego zostają w koalicji bez Leppera, jesli przepadnie w odmetach historii albo z nim, jesli się oczyści, co raczej mało prawdopodobne.
Znamy już rezultat ostatniego posunięcia premiera Kaczyńskiego. Lepper wyautowany, Samoobrona wchłonięta, ruch wyprzedzający wobec szykowanego przez duży ogólnopolski dziennik uderzenia medialnego*, które mogłoby zmieść koalicje, rząd i przemeblować scenę poiltyczną powiódł się w 100%
Jesli jeszcze ktokolwiek napisze o nieporadności premiera Kaczyńskiego, zaliczę go do fantastów. Jak nie cierpiałbym pro-socjalistycznych ciągot premiera, tak się politykę robi. Czekałem na to, co zrobi PO, ale się nie doczekałem niczego sensownego. Czyli jednak... kury prowadzać. Uzupełniając teorię ruchu wyprzedzającego, która wydaje mi sięnajbardziej prawdopodobna chciałbym dodać, że Platforma - według mnie - wiedziała o mającym nastapić ataku i stąd jej zaskoczenie rozwojem wypadków.
* pan Tomasz Gontarz jako pierwszy chyba napisał o tej teorii. Może zawodowcy by się czegoś dowiedzieli od kolegów?
Inne tematy w dziale Polityka