Rolex Rolex
85
BLOG

DRAMAT GEOPOLITYCZNY W JEDNEJ ODSŁONIE

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 26

PREZYDENT SAAKASZWLI: Rosjanie nas ostrzeliwują w Osetii.

PREZYDENT BUSH: Możecie na nas liczyć

PREZYDENT SAAKASZWLI: Gromadzą znaczne siły przy granicy.

PREZYDENT BUSH: Macie poparcie Wolnego Świata! FREEDOM FOR TIBET!

PREZYDENT SAAKASZWLI: Dżordżia

PREZYDENT BUSH: You're right, son, George Bush is speaking.

PREZYDENT SAAKASZWLI: No, my country: Georgia.

PREZYDENT BUSH (zakrywa dłonią słuchawkę, do swoich ludzi): What the fcuk Russians are doing in Georgia? Did they invaded Florida as well?

LUDZIE BUSHA: This is country... far from America... Eee... Middle East or something.

Bush (do siebie): Why did they name their country after our state? Funny guys!

PREZYDENT BUSH (do Saakaszwilego): As you wish, son. My people say, you have our support and love from the Free World.

* * *

PREZYDENT SAAKASZWLI: Wkroczylismy do Osetii!

PREZYDENT BUSH: o żesz Fcuk! (odkłada słuchawkę)

PREZYDENT BUSH (do swoich ludzi): This funny guy from Georgia says they invaded Oklahoma... Or something.

LUDZIE PREZYDENTA: O rzesz fcuk!

PREZYDENT BUSH: Dajcie im tarczę, mozę się uspokoją.

LUDZIE PREZYDENTA: Wyslijmy Condoleezę. Jak jej nie będą słuchać, zwyzywamy ich od szowinistów męskich i rasistów. To zazwyczaj działa.

* * *

LUDZIE DONALDA TUSKA: GAZPROM zaatakował Gruzję!

DONALD SAM WE WŁASNEJ OSOBIE: Dzwońmy do Angeli.

(dzwonią)

DONALD (szczebiocze): Guten Tag, Fraulein Angela Merkel, tu Donald, wnuk...

ANGELA (odkłada słuchawkę)

* * *

PREZYDENT KACZYŃSKI (do brata): Jadę walczyć, Jarosławie!

BRAT PREZYDENTA: Weź puklerz i miecz ojców naszych!

PREZYDENT KACZYŃSKI: Zmobilizowałem Wielkie Księstwo i Kurlandię!

BRAT PREZYDENTA: Wszak to lenna!

* * *

DONALD (do swoich ludzi): Nie dam mu samolotu, bo popsuje...

LUDZIE DONALDA: Dzwoniła jakaś czarna i mówiła, że wpadnie z tarczą w związku z tą Gruzją...

DONALD (przestraszony): A skąd wiecie, że czarna?

LUDZIE TUSKA: swingowała.

DONALD: Chollercia... Dobra, dajcie samolot, dołóżcie Radka, niech patrzy na ręce, a pilotowi nakżcie, żeby wylądował w Bahrajnie.

* * *

PREZYDENT SARKOZY (Do Miedwiediewa, za którym czai się Putin): Chciałem wpaść z żoną...

PUTIN (Który się czai za Miedwiediewem): No właśnie. Sam to sobie możesz pogadać.

* * *

DONALD (Do Condoleezy): Łi łelkam ju, mai blak kolig in maj kantry. Fenk ju for jour szild and paciorkas.

CONDOLEEZA: I thought I was to deliver our new hi-tech to our friends in Georgia.

DONALD: W Grójcu nie da rady... eee... Noł in Grójec, noł!

LUDZIE TUSKA (wyraźnie skonfudowani): Teraz to musimy się zgodzić... Bo powiedzą, że jesteśmy szowinistami męskimi i rasistami, a tego się boimy...

 

* * *

CODOLEEZA (do Busha): I couldn't leave our hi-tech in Georgia, I left all of this funny stuff in Poland.

BUSH: You said Holland?

CONDOLEEZA: Poland

BUSH: Does it matter?

CONDOLEEZA: Not really. It doesn't work anyway.

 

CHOR OLEJNICZAKÓW: Łelkam ewrybady, Łelkam Ewrybady!

 

 

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (26)

Inne tematy w dziale Polityka