Korzystając z długiego weekendu, przejrzałam naszych aktualnych (z roku 2013, zatem raczej – zeszłorocznych) polityków pod kątem ich zewnętrznego wizerunku.
Chciałam dobrze. Chciałam wyjść poza nabrzmiałe, stale broczące i bolesne przy każdym dotknięciu społeczno-polityczne podziały i spory. Oglądając oblicza naszych polityków, zamierzałam odpocząć przez chwilę od salonowych nawalanek, często bardzo dalekich od salonowych manier. Próbując oddać salonowe nastroje, za wszelką cenę chciałam przygotować listę według bezpiecznego wzorca: 75% polityków prawicowych (z czego ponad połowa z PIS).
Z rezygnacją stwierdzam: nie da się…
Może jeśli kiedyś pokuszę się o przygotowanie listy polityków najbardziej prawych i sprawiedliwych, polityków o najczystszych duszach, bądź polityków po prostu w sposób jednoznaczny najsłuszniejszych, łatwiej będzie zachować właściwe proporcje. Tym razem nie udało się ich, niestety, zachować.
Miejsce 10
Donald Tusk (PO)
Premier ubiera się bardzo poprawnie. Dobrej jakości garnitury, dobrze dobrane do karnacji i koloru oczu koszule i krawaty. Wygląda dobrze i profesjonalnie, jednak w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych osób umieszczonych w niniejszym rankingu, w jego wizerunku nie ma krzty indywidualności. Tak, jakby zakładał na siebie to, co mu stylista (o mentalności księgowego) przygotował. Może dlatego zdecydowanie wolę go w stroju piłkarskim…
Miejsce 9
Sławomir Nowak (PO)
W młodości pracował jako fotomodel, to widać, słychać i zapewne czuć. Sławomir Nowak wygląda, jakby dużo czasu spędzał przed lustrem, i dlatego ląduje w rankingu na przedostatnim miejscu. Każda kobieta z klasą wie, że makijaż ma być niewidoczny, ale cóż, Sławomir Nowak nie jest kobietą. Stąd może to epatowanie niezwykle wystylizowanym wizerunkiem. W przypadku stylu Sławomira Nowaka ma być elegancko, nienagannie i… drogo.
Miejsce 8
Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska)
Trudno powiedzieć, co sprawiło, że Zbigniew Ziobro zaczął się zdecydowanie lepiej ubierać: zasiadanie w parlamencie europejskim, założenie własnej formacji politycznej czy małżeństwo. Tak czy owak, styl Zbigniewa Ziobry poprawił się w ostatnich latach znacznie, porzucił on wymięte studenckie swetry na rzecz eleganckich garniturów. Do tego wyprostowana sylwetka i włosy na włoskiego bibliotekarza. Ale źle nie jest.
Miejsce 7
Mariusz Antoni Kamiński (PIS)
Klasyczna elegancja, garnitury w prążki, jednolite krawaty, przemyślane koszule, dobrane okulary. Mariusz A. Kamiński ma zadatki na dobrze ubranego mężczyznę, jednak na razie jeszcze zbyt widoczne są jego starania, zbyt wystudiowane gesty, zbyt mało swobody i naturalności. Gdy dojrzeje i nabierze prawdziwej pewności siebie, może podskoczyć również w rankingu najlepiej wyglądających. Tym bardziej, ze warunki fizyczne ma całkiem niezłe. :)
Miejsce 6
Ryszard Kalisz (Dom Wszystkich Polska)
Styl Ryszarda Kalisza należy określić jako ostentacyjnie antylewicowy. Monogramy na mankietach, najdroższe i najbardziej prestiżowe marki okularów, butów i samochodów, garnitury szyte na miarę, jedwabne poszetki – to nie jest to, co nam się w pierwszej chwili z lewicowymi poglądami kojarzy. Ubiór, podobnie jak sama postura posła Kalisza, tworzą wrażenie zasłużonego, dojrzałego dostatku. Wszystko jest jednakże w tak dobrym gatunku, i tworzy tak jednolitą całość, że Ryszardowi Kaliszowi, pomimo trudnych warunków fizycznych, należy się zasłużone szóste miejsce.
Miejsce 5
Jarosław Gowin (Polska Razem)
Jednorzędowe popielate garnitury i angielskie bezrękawniki współgrają ze szlachetną siwizną skroni. Jarosław Gowin ubiera się w stylu konserwatywnego intelektualisty, i dobrze mu to wychodzi (mam na myśli wyłącznie strój!). Do tego ostentacyjny spokój, będący jego znakiem firmowym i oszczędny sposób wyrażania się. Prosimy o więcej takich konserwatystów!
Miejsce 4
Janusz Palikot (Twój Ruch)
Odważne, awangardowe kreacje. Janusz Palikot bawi się modą (chwilami jego działalność polityczna robi wrażenie, że nie tylko modą). Jego znak rozpoznawczy to kolorowe koszule, krawaty, poszetki i szaliki, łączenie różnych faktur, pulowery, eksperymentowanie z kolorem – Palikot balansuje, ale nie przekracza granicy śmieszności czy karykatury. Strój współgra z jego ekstrawagancją w zachowaniu i z lewicowym, rewolucyjnym podejściem do skostniałych norm społecznych. Za odwagę i fantazję należy mu się czwarte miejsce.
Miejsce 3
Joanna Mucha (PO)
Biorąc pod uwagę urodę Joanny Muchy, musiałaby się znaleźć w rankingu najlepiej wyglądających polityków nawet, gdyby ubierała się fatalnie. A ubiera się nieźle. Strój podkreśla jej kobiecą szczupłą sylwetkę, szpilki nosi z gracją, długość spódnic eksponuje to, co eksponować warto. Jej styl opisywałam już w notce
„Ranking najlepiej ubranych pań - ministrów III RP”. Mocne trzecie miejsce.
Miejsce 2
Radosław Sikorski (PO)
Obecnego Ministra Spraw Zagranicznych nie musimy się wstydzić, przynajmniej pod względem jego zewnętrznego wizerunku. Radosław Sikorski w zakresie ubioru, ale chyba nie tylko, wyraźnie stara się być „zachodni”, a w szczególności - brytyjski. Udaje mu się to. Nosi świetne garnitury, podkreślające jego męską sylwetkę, koszule w lordowskim stylu, ładnie się czesze (znajdując kompromis pomiędzy ekshibicjonistycznym odsłanianiem coraz wyższego czoła a profesorską „zaczeską”), dobrej jakości krawat i zegarek traktuje jako dopełnienie i podkreślenie profesjonalnego wizerunku. Dystynkcja i siła – taki przekaz bije z jego sposobu prezentowania się.
Miejsce 1
Małgorzata Kidawa – Błońska (PO)
Kobieta z klasą w wyglądzie, zachowaniu, a nawet – nazwisku. Kobiece garsonki, ołówkowe spódnice, ożywiająca całość biżuteria, świeże włosy, delikatny makijaż i pełen gracji uśmiech. Z równą swobodą nosi sukienki jak chanel’owskie garsonki. Jest już w średnim wieku, jednak wygląda nadal świeżo, uroczo i kobieco. Byłaby idealną first lady...
Inne tematy w dziale Rozmaitości