Wypowiedź Pani Premier:
|
Didaskalia
|
Tłumaczenie:
|
Od początku chciałam stworzyć silny rząd.
|
Kobieta zaczyna, jak zwykle, od tłumaczenia się. Nie mówi o tym, czego dokonała, tylko – czego chciała dokonać.
|
Chciałam dobrze, ale sami zobaczcie…
|
… rząd, który daje gwarancję poparcia całej Platformy Obywatelskiej i odpowiedzialnego koalicjanta.
|
Tłumaczenia się ciąg dalszy. Łamiącym się głosem, niemal płaczliwie.
|
Musiałam wpuścić do rządu baronów, inaczej walki frakcyjne rozbiłyby partię, a PSL by triumfował.
|
Jest to rząd silnych osobowości, merytorycznie przygotowany do wypełniania zadań…
|
Powinno to zostać powiedziane z dumą, zostało powiedziane – z wyraźnym lękiem.
|
Nie wiem, czy dam radę ich utrzymać w ryzach bez Donka.
|
Najtrudniejszym, a przede wszystkim najważniejszym zadaniem będzie odbudowanie zaufania Polek i Polaków.
|
To zdanie zostało, wyjątkowo, powiedziane głosem pewnym, widać, że Premier mówi w końcu coś, w co wierzy.
|
Donald zostawił mi zgliszcza.
|
Panie i Panowie Ministrowie, będę ostrym recenzentem i uważnym obserwatorem waszych działań.
|
Znów powiedziane z jąkaniem oraz przepraszającym uśmiechem.
|
Wiem, że nie mam szansy być dla Was prawdziwym szefem, więc będę przynajmniej obserwować i recenzować.
|
Tomasz Siemoniak, wicepremier (…) przede wszystkim ze względu na jego kwalifikacje i osobowość.
|
Mężczyzna uzasadniałby wybór współpracownika wyłącznie względami merytorycznymi, kobieta sięga po cechy osobowe.
|
Będę wybierać do rządu ludzi, z którymi po prostu dobrze mi się współpracuje. I tyle.
|
Joanna Kluzik-Rostkowska (…) to jest połączenie profesjonalizmu i otwartego serca.
|
Gdy premier opisuje współpracowników, język pensjonarskich pamiętniczków nie jest polecany.
|
Może stworzę „rząd otwartych serc”?
|
I Państwo nie zwróciliście mi nawet uwagi, że popełniłam błąd, wymieniając panią Małgorzatę Omilanowską, Ministra Kultury.
|
Pomylenie ministrów podczas ich przedstawiania może się zdarzyć. Nie trzeba jednak namawiać dziennikarzy do poprawiania premiera, sami szybko na to wpadną.
|
Zwracajcie mi uwagę na moje błędy, sama nie panuję nad tym, co mówię.
|
Władysław Kosiniak-Kamysz – pełen dobrych pomysłów, młody, energiczny…
|
Opis ministra brzmi, jakby kandydował na stanowisko młodszego asystenta w agencji PR-owej.
|
O Władysławie Kosiniaku-Kamyszu nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej niż to, że dobrze się zapowiada.
|
Marek Sawicki (…) – człowiek, który zna polską wieść… wieś.
|
Podczas wystąpień publicznych należy być wyspanym i w dobrej kondycji, aby unikać przejęzyczeń, w tym – tych freudowskich.
|
Marek Sawicki zawsze wie, co w trawie piszczy i umie się ustawić.
|
Teresa Piotrowska (…) – nasza Piotrowska jest silną kobietą, da radę.
|
Zbyt częste podkreślanie familiarności, płci i przymiotów ducha świeżo mianowanych ministrów zmniejsza zaufanie do obiektywności ich wyboru.
|
Nasza Tereska kochana…
|
Mateusz Szczurek – to zdolny, młody makroekonomista, (…) przelicza, liczy, nie śpi po nocach…
|
Nie należy podczas przedstawiania ministra informować o jego wadach. Brak umiejętności odstresowania się i odpoczynku jest sporą wadą.
|
Mateusz Szczurek – za wcześnie jednak został ministrem.
|
Grzegorz Schetyna potrafił bardzo ładnie współpracować z ministrem spraw zagranicznych…
|
Język premiera, nawet premiera – kobiety, nie powinien przypominać języka przedszkolanki.
|
Ładnie się chłopcy bawili.
|
Dla Państwa pewnie niespodzianka, dla mnie nie, bo mam wyjątkowego fachowca, ale też kobietę – Maria Wasiak.
|
Kolejne niezręczności – można tu podejrzewać brak podmiotowości premiera w wyborze kandydatki.
|
Narzucili mi tę kandydaturę, ale wzięłam, co miałam robić.
|
Kocha ludzi, jest przyzwoity (…) to nikt inny jak Czarek Grabarczyk
|
Kolejne infantylizmy w wypowiedzi premiera, wyróżnianie poprzez zdrobnienie imienia jednego z ministrów.
|
Lubię Czarka.
|
Jeśli tylko stawimy się w poniedziałek do zaprzysiężenia…
|
Zastanawia, jakie przyczyny mogłyby sprawić, że w poniedziałek nie wszyscy jednak stawiliby się do zaprzysiężenia.
|
Nie jestem pewna, czy wszyscy na pewno przyjdą.
|