Pan Minister Sprawiedliwości, oceniając unijne negocjacje Premiera Mateusza Morawieckiego na temat budżetu, raczył był podsumować: – "To są negocjacje. W negocjacjach nie można być, za przeproszeniem, miękiszonem. Trzeba być twardym, trzeba potrafić dbać o interesy Polski, własnego kraju. Polska i polski premier ma dbać o interesy Polski."
Dobrze by było, gdyby negocjacje toczone na innych forach też były twarde, np. negocjacje polsko-rosyjskie. Dochodzenie do prawdy o przyczynach i przebiegu Katastrofy Smoleńskiej przebiega zbyt miękko wobec prokuratorów ignorujących slady pozwalające odkryć dowody obalające tezy protokołu MAK o winie pilotów. Jak ocenić pracę polskiej prokuratury, skoro w tym samym czasie, gdy Zbigniew Ziobro nazywa kogoś miękiszonem mamy na S24 taką informację:
Prokuratura Generalna Rosji wysłała wniosek o pomoc prawną do Ministerstwa Sprawiedliwości o udostępnienie stenogramu rozmowy Lecha i Jarosława Kaczyńskich z lotu Tu-154 M do Smoleńska. Polscy śledczy już odpowiedzieli Rosjanom w tej sprawie. (...)- W aktach sprawy prowadzonej przez PK nie ma nagrania ani stenogramu takiej rozmowy - przekazała PAP prokurator Ewa Bialik, rzecznik Prokuratury Krajowej. Taką odpowiedź usłyszą śledczy z Rosji.
Ewidentnie Rosjanie wykorzystują rozmowę Lecha i Jarosława Kaczyńskich do podgrzania fundamentalnego sporu w Polsce. Aby się nie poddać należy formalnie przesłuchać byłego sędziego Łączewskiego, by wskazał miejsce, gdzie czytał ów stenogram, a następnie go upublicznić. Jeżeli dysponent stenogramu będzie się zasłaniał poufnością w jego otrzymaniu od służb, które podsłuchiwały, to będzie wystarczającą przesłanką dla uznania złych intencji tych służb. Kto tego nie zrozumie, sam się postawi w roli miękiszona.
