Mieszkam w takim miejscu, które na mapach pogody pokazywanych w warszawskich stacjach tv, jest przez prezenterów już czasem określane jako „w górach.” Na szczęście nie przywiązuję specjalnej wagi do tego, że niby jest to prognoza dla obszaru „w górach.” Bo nie da się opracować takiej jednej prognozy dla całej karpackiej części kraju.
Dlatego w ten deszczowy poniedziałek serdecznie pozdrawiam wszystkich mieszkańców terenów położonych „w górach i nad samym morzem.” I wszystkich tych, którzy czasem dali się zwieść telewizyjnej pogodynce. ;)
w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości