Pisząc notkę "Dzieci i ryby..." napisałem, że w lokalach gastronomicznych nadal zdarzają się praktyki unikania przepuszczania przez kasę fiskalną rachunków wystawionych klientom. Okazuje się, że problem ten dostrzega też Ministerstwo Finansów, które zapowiada wzmożone kontrole i walkę z tym zjawiskiem. Patrz -> komunikat MF
O tym, że niektórzy właściciele lokali gastronomicznych zatrudniają ludzi na jakichś dziwnych zasadach, bez umowy lub na świstek równie warty jak rachunek wypisany na serwetce, słyszałem już od dawna. Słyszałem też opinie, że: kelnerowi należy dać najniższą (pensję) bo i tak sobie dorobi na lewo. Aż dziw, że sporo młodych ludzi godzi się na tak poniżające traktowanie przez pracodawcę.
Mam nadzieję, że MF w swoich kontrolach nie skupi się wyłącznie na pracy obsługi lokali gastronomicznych (kelnerów). Bo jeżeli za niewystawienie rachunku karę otrzyma tylko kelner to imo nic tej sprawie się nie zmieni. Może przy tej okazji należałoby sprawdzać umowy o pracę i czy pracodawca odprowadza składki ZUS? Bo nie chce mi się wierzyć, że to omijanie kasy fiskalnej odbywa się bez wiedzy i aprobaty właściciela lokalu. Podejrzewam, że raczej można się tu spodziewać różnych form przymusu stosowanego przez właścicieli restauracji, knajp etc. w celu wymuszenia na obsłudze właśnie takich zachowań.
***
Dziwić może natomiast, że poprzednie rządy nic w tej sprawie nie robiły. Może dlatego, że oceniając ich profesjonalizm można było użyć określenia "kelnerzy".
Cóż... Rząd PiS będzie kontrolował pracę kelnerów. A o jakości rządów PO dowiadujemy się z nagrań, które wykonali kelnerzy działający jak służby specjalne.
