Trucker hiob Trucker hiob
1078
BLOG

Rozważania o Eucharystii. Tajemnica Wiary.

Trucker hiob Trucker hiob Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Podczas mojego pobytu w Polsce kupiłem, jak zwykle, wiele książek. Lubię czytać, a zwłaszcza słuchać, bo na słuchanie mam więcej czasu, więc gdy jest taka możliwość, kupuję książki audio. Często jednak wybór jest mój dość przypadkowy, bo albo ja sam za mało wiem, by inteligentnie coś wybrać i wybieram książki po okładce, albo nie ma z czego wybierać i np. gdy jest tylko parę pozycji audio, biorę jak leci.

Nie wiem czemu zdecydowałem się na kupno książek księdza Tadeusza Dajczera. Nic o nim nie wiedziałem, a informacja na okładce niewiele pomagała. Nie znałem nawet lektorki, Haliny Łabonarskiej, więc i to nie było zachętą. Może zdjęcie kapłana z Hostią w rękach mnie zachęciło? Nie wiem. Książka ma podtytuł "Rozważania o Eucharystii", więc to raczej naturalne, że i Eucharystia trafiła na okładkę. Może ktoś mi doradził? Podsunął tę pozycję? Nie pamiętam już. Jednak dziękuję Bogu, że się na nie zdecydowałem.

Nie wspomnę tu innych książek, które kupiłem i których chyba nigdy nie przesłucham. Nie wspomnę tych, które przesłuchałem do końca i choć mnie zachwyciły, nie sprowokowały do napisania o nich. Albo wspomnę przelotem... Na przykład Opowieści z Narni CS Lewisa. Klasyka literatury chrześcijańskiej, znana wielu z Was, ale w genialnej interpretacji Zelnika i Agnieszki Greinert książka ta nabrała dodatkowego smaku i barw. Poza tym, wstyd się przyznać, nigdy wcześniej nie czytałem wszystkich siedmiu części. Zacząłem czytać "Narnię" w oryginale, ale gdzieś w połowie, po Księciu Kaspianie, inne rzeczy mnie zaabsorbowały i nigdy do Narnii nie powróciłem. Dopiero teraz...

Jednak Narnia, jak już zaznaczyłem wyżej, nie sprowokowała mnie do napisania notki na blogu. Sprowokował mnie do tego ksiądz Dajczer i jego "Rozważania o Eucharystii". Co więcej, przesłuchałem dopiero pierwszą część, "Tajemnica Wiary". Dwie pozostałe części ciągle oczekują. Ja jednak nie chcę czekać i muszę się z Wami podzielić swą opinią.

Nie będzie to jednak recenzja. Nie będzie to ocena niczego, ani nikogo. Nie mam zamiaru wdawać się w żadne dyskusje na temat samej osoby autora książki, ani Ruchu Rodzin Nazaretańskich, jaki założył, czy kontrowersji związanych z tym ruchem. Ksiądz Tadeusz Dajczer odszedł już do Domu Ojca i zdał sprawozdanie ze swego życia. A ja myślę, że został przywitany słowami "wejdź, sługo dobry i wierny".

Piszę o wszystkim, tylko nie o tym, co chciałem napisać, ale to dlatego, że w sumie nie wiem, co napisać. Książka księdza Dajczera bowiem jest modlitwą. Jest czymś, co powoduje, że człowiek się zmienia. Jest czymś, czego się nie powinno słuchać jadąc, ze względu na bezpieczeństwo na drodze, dlatego, że trudno obserwować drogę, gdy nie można powstrzymać łez.

To nie jest książka dla każdego. Przynajmniej tak myślę. Albo raczej powinienem napisać, że nie każdy tak ją odbierze jak ja. Może dla jednych będzie nudna, bez sensu... Nie wiem. Może się mylę. Ci, którzy tak by ją odebrali, pewnie nawet by po nią nie sięgnęli, choćby dlatego, że autorem jest kapłan, a na okładce jest Jezus. Mnie ta książka zafascynowała.

Zafascynowała mnie głownie dlatego, że prześwietliła niejako moją duszę. Ja tu, w pewnych kręgach, na moich blogach i forum, wśród pewnych osób jestem takim trochę pół mistykiem, pół świętym. Trochę nawiedzonym, z aureolką na głowie, która mi co prawda czasem przygasa i się rozpływa, zwłaszcza, gdy nieopatrznie zacznę pisać o Halloween, Michniku, czy polityce, ale jak się trzymam tematów biblijnych, to jakoś ujdę za świętego. Może nawet oblecę jako przykład dla innych. I choć zawsze głośno powtarzam, że jestem osłem, to przecież wiadomo, że to takie krygowanie się z mojej strony. W końcu tylu wielbicieli nie może się do końca mylić, prawda?

Zawsze ta pycha siedzi na dnie serca. Przynajmniej mojego serca.


Rozważania księdza Tadeusza Dajczera zburzyły tą moją "skromną" samoocenę całkowicie. Samoocenę, która, dodajmy, zazwyczaj jest zupełnie niewidoczna dla naszych oczu. Bo przecież chyba każdy z nas, (a przynajmniej jest to prawda w stosunku do mojej osoby) ma cały czas skłonności do wybielania się w swoich oczach. Ja naprawdę nie mogłem powstrzymać łez, słuchając tej książki. I wiem jedno: Będę do niej wracał. Tak, jak się wraca do modlitwy, choć książka ta nie jest modlitwą w takim sensie, w jakim zwykle rozumiemy sens tego słowa.

Nie wiem, czy zachęciłem kogokolwiek, nie o to mi chodzi. Albo może chodzi mi o to, ale nie chcę tu pisać pochwalnych peanów na cześć tej książeczki. Raczej chcę dać pewne świadectwo. Uważam, że książkę tę powinien poznać każdy kapłan. Szczególnie oni. To jest książka napisana przez księdza dla księży. Ale też każdy z nas. Po to, by poznać lepiej samego siebie i by poznać lepiej naszego wspaniałego Boga.

Nie wiem jak to się stało, że nie słyszałem wcześniej o tym mądrym kapłanie. O wielu rzeczach i o wielu osobach nie słyszałem nigdy. Bardzo się jednak cieszę, że w końcu nasze drogi się spotkały. Jest to bowiem jedna z tych niewielu książek, które nie tyle powiększą moją wiedzę, co raczej odmienią moją duszę. Przynajmniej mam taką nadzieję.

I na koniec słówko na temat lektorki, Haliny Łabonarskiej. Aktorka znana mi przynajmniej z filmu "Vinci", ale nie skojarzyłem tego, dopóki google mi nie przypomniały. Jej ciepły, głęboki, spokojny głos bardzo pomaga w odbiorze książki. Mam wiele książek audio i niektórych z nich nie mogę strawić tylko ze względu na irytujący sposób czytania lektora. Tu jednak nie ma takiego problemu. Wręcz przeciwnie, głos pani Haliny bardzo w tym odbiorze pomaga.

Ksiądz Tadeusz Dajczer. "Rozważania o Eucharystii - Tajemnica Wiary". Czyta Halina Łabonarska.

Wydawnictwo Warszawskiej Prowincji Karmelitów Bosych,www.floscarmeli.poznan.pl

Wydawnictwo FIDEI,www.fidei.pl

Nazywam się Piotr Jaskiernia, mam 61 lat i od wielu lat mieszkam w Stanach. Z zawodu jestem "truckerem", kierowcą. Moim hobby jest apologetyka, a moją pasją nowa ewangelizacja. Zawsze szukam nowych dróg, by dotrzeć z Dobrą Nowiną do kolejnych osób, stąd moja obecność tutaj. AUDYCJE RADIOWE, PROGRAMY TV I ARTYKUŁY PRASOWE Z MOIM UDZIAŁEM: KLIK Moje FORUM: www.katolik.us Zapraszam. Kontakt.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości