Szanowny Panie Prezesie,
Nie jestem zwolennikiem rządów Pana partii ale nie jestem też totalem, który krytykuje każde Wasze posunięcie. Jest wiele spraw, które w Polsce należy wyprostować i dobrze, że ktoś próbuje się za to wziąć. Jednak bardzo Pana proszę o nie powierzanie tak ważnych spraw jak sądownictwo, edukacja, uregulowanie spraw własności nieruchomości czy stosunki międzynarodowe kompletnym dyletantom.
Czy naprawdę nie ma już w PIS ludzi mądrych i fachowców? Myślę, że jacyś jednak są. Jak to się więc mogło stać, że tak ważnymi sprawami zajmują się ludzie pokroju Pana Jakiego czy Pana Żalka? Przecież chyba każdy słyszy jakie androny opowiadają ci Panowie. Są dwie możliwości: albo uważają swoich słuchaczy za ograniczonych albo sami wierzą w to co mówią. Nie wiem co jest gorsze...
Przez takich właśnie ludzi sprawy bardzo ważne dla Polski (jak choćby świeża sprawa "polskich" obozów) są ośmieszane na arenie międzynarodowej. Tak, zdaję sobie sprawę, że intencje były dobre a sprawa została rozdmuchana, bo w Izraelu zbliżają się wybory i opozycja zbiera punkty. Że rozdmuchanie tej sprawy jest też na rękę Niemcom, że w USA też jest silne lobby żydowskie. Ale o tym wszystkim było wiadomo już wcześniej - a naiwne sformułowania wprowadzone do proponowanej ustawy przez w/w Panów najzwyczajniej w świecie dały innym okazję do ugrania czegoś dla siebie.
Apeluję więc gorąco - proszę nie powierzać ważnych spraw ludziom, którzy może mają zapał do pracy ale brak im umiejętności i, co gorsza, są przekonani, że są mądrzejsi od całego świata.
