Dziś to nie był jeszcze dzień Michała, ale możemy powiedzieć, że stać go na brawurowe akcje. Niestety zabrał się Purito w odjazd, a i finałowy podjazd zbyt wymagający. Ale stawiam na niego na 15, lub 16 etapie. Co prawda nie ma już Tonyego, który byłby bardzo pomocny, ale może i bez niego Panowie Kwiatkowski i Gołaś dadzą radę. I tego im życzę. HB
Inne tematy w dziale Rozmaitości