hrPonimirski hrPonimirski
158
BLOG

Prostytutki w samolocie

hrPonimirski hrPonimirski Polityka Obserwuj notkę 8

JKM twardo sprzeciwia się demokracji, bo uważa ze nie można demokratycznie sterować samolotem. Łysiak sprzeciwia się demokracji, bo uważa że na ulicy gdzie jest 9 prostytutek i jeden biskup, rządzić będą prostytki. Oczywiście panowie słusznie kombinuja, że "demokracja jest najgorszym systemem sprawowania rządów". Jednak wg mnie przyklady podane przez nich są chybione.

Otóż Łysiak zakłada , że życie na ulicy trzeba jakoś odgórnie regulować, zamiast zastosowac wolnościowe kryterium. Biskup powinien cicho się modlić w domu, by nie "rozpraszać" klientów prostytutek i nie zmniejszać ich dochodów. I vice-versa prostytutki nie powinny zbytnio hałasować, żeby nie przeszkadzać biskupowi w modlitwie. Ale tylko w wypadku sztucznego alokowania prostytutek i biskupa w jednym miejscu. Jeśli jednak to biskup wynajmowałby prostytutkom lokale, to musiałyby przestrzegac prawa przez niego stanowionego, bo wynika to z prawa własności. Jeżeli to prostytutki przygarnęłyby biskupa to one decydowałyby o użytkowaniu ulicy i mieszkań. Jeśli własność należałaby do strony trzeciej to ona ustaliłaby zasady funkcjonowania wg swojego widzimisię. Oczywiście wszystkie osoby są wolne i dobrowolnie poddają się zasadom. Pan Łysiak stawia moralność nad wolność i prawo własności - to co to za moralność?

Porównanie z samolotem jest również chybione, bo dlaczego wszyscy mają lecieć tym samym samolotem w jedno miejsce? Wolność polega na tym, że każdy leci sobie tam gdzie chce. Jakiś czas temu Korwin klarował, że powinny być szkoły dysedukacyjne. A dlaczego takie, a nie różne? Niech ci co chodzą sobie do dysedukacyjnych a inni do koedukayjnych. Może znajdą się rodzice, którzy poślą dzieci do szkoły z chłostą, jakby życzył sobie Korwin. Niech w jednych szkołach wiszą krzyże a w innych nie etc. Zresztą szkoła to tylko przykład. Wadą demokracji jest to, że pewne rzeczy musimy robić wspólnie, bo tak wymyśliła sobie większość, wadą myślenia pana Korwina-Mikke jest to, że musimy robić wszystko to co wymyslił pan Janusz.

Nie musimy więc wsiadać do jednego samolotu, nie musimy mieszkać na jednej ulicy... Nie musimy sztucznie tworzyc konfilktów, bo ktoś nam próbuje wmówić, że ludzie są braćmi, mają takie same potrzeby i muszą robić wszystko to samo.

[w następnym odcinku będzie o lobbym prostytytkowym w baśni pewnego hrabiego]

"The market is a democracy in which every penny gives a right to vote." [Ludwig von Mises] "The battle is a democracy in which every sword gives a right to vote." [Jerzy hr. Ponimirski]

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka