hrPonimirski hrPonimirski
585
BLOG

Penalizacja zwrotu „Brytyjskie Stany Zjednoczone” a ustawa o IPN

hrPonimirski hrPonimirski USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Jak się okazuje penalizacja użycia słów, które mogą zagrażać suwerenności danego kraju, nie jest przypadkiem aż tak niecodziennym. Ojcowie Założyciele (Stanów Zjednoczonych), aby oddzielić się od Brytyjskiej Korony, zaczęli wymuszać na mieszkańcach kolonii przysięgi na wierność np. danemu stanowi. Jednak

„Przysięga  wierności, jako tylko werbalne potwierdzenie akceptacji dla rewolucji, była jednak zdaniem Jeffersona rozwiązaniem dalece niewystarczającym. Aktywnie popierał i zapewne także uczestniczył w sporządzeniu projektu ustawy penalizującej „wykroczenia szkodzące niepodległości Wirginii, lecz jeszcze nie będące zdradą”.”

„Rozszerzona wersja ustawy, podpisana przez gubernatora Jeffersona w roku 1780, wymienia „nowe występki słowne” uznane za „szkodliwe dla Niepodległości Ameryki, lecz jeszcze nie będące zdradą” i zalicza do nich rozpowszechnianie na piśmie, w przemówieniach, kazaniach bądź w jakikolwiek sposób twierdzeń głoszących pogląd, że „Stany Zjednoczone Ameryki, bądź któryś z nich powinny podlegać koronie Wielkiej Brytanii, bądź brytyjskiemu parlamentowi. ”

Choć

„paradoksalnie, istniejące obecnie Thomas Jefferson Center for the Protection of Free Expression [Centrum Ochrony Wolności Wypowiedzi Thomasa Jeffersona] stoi na stanowisku, że przysięgi wierności należą do największych zagrożeń dla wolności słowa oraz swobody wypowiedzi.”

Jak widać w czasie amerykańskiej wojny o niepodległość (czy „amerykańskiej rewolucji” jak kto woli) z przyczyn praktycznych lekceważono sobie wolność słowa oraz z góry narzucono wszystkim mieszkańcom kolonii narrację, że te kolonie mają być niepodległe a wszelka lojalistyczna (wobec brytyjskiej korony) polemika penalizowana.

No, ale to skoro Ojcowie Założyciele arcydemokratycznego państwa zdecydowali się odejść od wolności słowa w obronie niepodległości kolonii, no to chyba wyznaczyli nam demokratyczne standardy.

Niestety skończyło się to amerykańskimi obozami… internowania:

„Wkład wniesiony przez Jeffersona do „wigowskiej tyranii obejmował też jego poparcie dla rozwiązań, które zjednało mu […] opinię „najważniejszego oświeceniowego prekursora współczesnych obozów internowania dla osób politycznie podejrzanych”.”

Np. „„Jefferson uczestniczył w uchwaleniu aktu wykonawczego z mocą wsteczną, który stanowił, że osoby podejrzane politycznie oraz te, które nie złożyły przysięgi, zostają internowane, ponieważ istnieje możliwość, że w przyszłości popełnią przestępstwo”.”

 

Prezydent Andrzej Duda obiecał podpisać ustawę o IPN, ale odda ją Trybunałowi Konstytucyjnemu do zbadania, czy aby na 100% ta ustawa nie narusza wolności słowa oraz czy ten akt prawny precyzyjnie określa przypadki penalizacji. Nie chcemy oczywiście penalizacji osób, których jedyną winą jest, że są „polityczne podejrzane”. Polska jeszcze raz udowodniła, że jej demokracja stoi na bardzo wysokim poziomie, a w tym wypadku nawet wyżej niż demokracja USA (przynajmniej ta z okresu wojny o niepodległość. )


Cytaty pochodzą z książki „Wolność, bóg, który zawiódł” Ferrary


"The market is a democracy in which every penny gives a right to vote." [Ludwig von Mises] "The battle is a democracy in which every sword gives a right to vote." [Jerzy hr. Ponimirski]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka