Alibi

Salon24 niczym w teorii płaskiej ziemi opiera się na słoniu, który z kolei stoi na czterech żółwiach. Słoniem jest pozór, a żółwie to cztery typy alibi. Czego pozór? Pozór "obiektywnego i zrównoważonego forum w internecie, dedykowanego merytorycznej dyskusji politycznej". Ale zajmijmy się żółwiami.

1. Chłopcy do bicia – alibi równowagi

Kiedy w salonie24 powstaje, zapewne wskutek gorących zakulisowych namów szefostwa, nowy "czerwony" blog autora nie reprezentującego ewidentnie opcji prawicowo-tradycjonalistycznej, pojawia się na nim Igor Janke, wita serdecznie i życzy "grubej skóry i odporności" na komentarze [1,2]. I rzeczywiście, nie trzeba długo czekać. Pojawia się sfora pióropałkarzy dających "słuszny odpór". Nie jest ważne, co zawiera tekst autora blogu, odpór daje się osobie. Szczuka jest feministką, Żydówką, obraziła Madzię Buczek. Sierakowski jest "komunistyczną świnią o czerwonych oczkach". Wroński i Węglarczyk pracują w "Gazecie Wyborczej", więc są z definicji KPP-owskim, żydowskim pomiotem. Skalski jest TW. Leski nie dość mocno potępił TW. Kurkiewicz pracuje w radiu "rynszTok" FM. Itd.

Komentatorski tłum nie lubił także Ziemkiewicza i Michalik, bo obcesowo traktowali internautów (Ziemkiewicz ukuł nawet termin "menda internetowa"). Więc Ziemkiewiczowi znaleziono KRUS i rozwód, a Elizie Michalik – plagiat.

Gdy równowaga bywała zachwiana i groziły dwa niemiłe właścicielom salonu24 skutki (że komentatorzy za mocno wezmą się za "słuszną" część "czerwonych" i/lub klikalność spadnie), potrzebne były interwencje. A to w postaci namówienia kolejnego "chłopca do bicia", by przyszedł do salonu24, a to w postaci wzywania do większej aktywności już istniejących [3]. Ale wspomniane przed chwilą skutki miały znaczenie poboczne. Najważniejsza była i jest możliwość powołania się na alibi równowagi [4].

2. Donos – alibi nieobecności

Co sądzę o "moderowaniu" salonu24, a zwłaszcza o bezśladowym wycinaniu komentarzy przez administrację, napisałem ponad rok temu. Od tego czasu zmieniło się niewiele. W dalszym ciągu właściciele salonu24 uważają, że moderowanie powinno [5] odbywać się z oskarżenia (a właściwie donosu) prywatnego, mówiąc wprost – na to, by administracja zajęła się komentarzem obrzydliwym, chamskim, "ad-personistycznym", antysemickim itp. trzeba, aby ktoś zrobił donos ("zgłosił do usunięcia"). Używam słowa "donos", bo "zgłaszający" zgłasza po cichu, niejawnie. Za alibi służy natężenie strumienia komentarzy i argument, że salon24 ma zbyt mało liczny personel [6]. Bardzo to wygodne – przerzucenie odpowiedzialności za charakter blogowiska na społeczność czytelników. "Sub-alibi" niniejszego to software'owy mechanizm "nowego salonu24", który od dawna ma wesprzeć przez automatyzację, półautomatyzację i "personalizację" lekturę, blogowanie i administrowanie. Pech chce, że – mimo kolejnych zapowiedzi [7] – jest to twór nadal mityczny. Po ponad półrocznych przygotowaniach projekt powoli zmienia nominalną klasyfikację z wersji alfa na beta; czy i kiedy dojedzie do omega, czyli znanego już z autopsji stadium Error 503 – nie wiadomo. Nawet gdyby jednak ten projekt wszedł w życie, to charakter jego ewolucji pokazuje, że w pełni podtrzymano paternalistyczny model traktowania blogerów, czego już (dla zwięzłości) nie będę szerzej omawiać.

Obietnica zastąpienia "nieobecności" administracji przez programistyczne wsparcie jest więc, póki co, wekslem bez pokrycia.

3. Wycinanie – alibi "braku śladów"

Krytyka bezśladowego wycinania komentarzy przez administrację nasiliła się w swoim czasie tak bardzo, że Radosław Krawczyk zaczął na swoim blogu odnotowywać interwencje (przez chwilę również Gniewomir Świechowski, tamże). Nie aż tak, żeby można było ustalić kontekst danej wyciętej wypowiedzi, co to – to nie. Ale to i tak postęp wobec praktyki Igora Janke, który mimo obietnic nadal osobiście wycina nie pozostawiając żadnego śladu komentarze, które mu się nie spodobają. To nie znaczy, że mnie się te wycięte komentarze podobają. Ostatnia taka akcja, o której publicznie wiadomo, miała miejsce na blogu Autostopem, skąd Janke wyciął np. antysemickie komentarze Jędrka_Byrcyna_dziewecki. Efekt? Dziewecka pozostaje bez skazy, na próżno szukać w salonie24 śladów jego antysemickich, regularnie ponawianych wystąpień. To, że blog owegoż dziewecki funkcjonuje w najlepsze, nie przeszkadza mi, nie przeszkadza mi nawet, że działania administracji salonu24 owocują kryciem jego antysemickich ekscesów. Ale równolegle wycięto ileś komentarzy (wskutek donosów) i zablokowano ileś blogów, w mojej ocenie – zupełnie arbitralnie, niekiedy pod bardzo wątpliwymi pretekstami.

4. Regulamin – alibi "legalizmu"

Wielorybich rozmiarów regulamin, sprokurowany przez Radosława Krawczyka, miał (w deklarowanej intencji) precyzyjnie wskazywać wszelkie odstępstwa od akceptowanej normy – zachowań blogowych i komentatorskich. W praktyce działa arbitralna wycinka sterowana donosami, decyduje widzimisię wycinającego. W ostateczności pada powołanie się na naruszenie "dobrych obyczajów" [8], na którym (zamiast pozorowanego legalizmu) można by poprzestać, gdyby nie było tak jawnie selektywne.

Słoń

Jakiego rodzaju "słoń pozorów" wspiera się na tych pokrótce scharakteryzowanych czterech żółwiach-alibi? Ano – płaski, jak na skojarzenie z teorią płaskiej ziemi przystało. Rachityczny. Coraz mniej odporny na powszechniejącą na zewnątrz salon24 (i nie odosobnioną wewnątrz) opinię, że nazwa Psychiatryk24, ukuta bodaj przez Wojciecha Orlińskiego, jest adekwatna. Wymiana Krzysztofa Leskiego na Pawła Paliwodę jako frontmena przedsięwzięcia, zdiagnozowana przez Orlińskiego [9], to symboliczny wymiar zmierzchu pozorów, jaki dotyka salonu24. Innym symptomem jest powstanie tekstowiska, platformy blogowej, której personalny trzon tworzy grupka najstarszych stażem blogerów salonu24. Takich odśrodkowych ruchów było wszakże więcej.

(nameste)


————————————————————————————————
przypisy
————————————————————————————————
[1]
Na przykład:

"Długo nad Sierakowskim trzeba było pracować, ale to dowód na to, że i Was da się czasem przekonać do słusznej sprawy.

Witam Blogerki i Blogerów, czy lepiej Blogerów i Blogerki, sam nie wiem, jaka kolejność jest bardziej poprawna w tych dramatycznych okolicznościach;)

Przywdziejcie skóry grube, pióra ostre do ręki bierzcie. Nie obiecuję, że będzie Wam łatwo. Ale na pewno ciekawie. Z powodów oczywistych musze Wam zmienić arystokratyczno-burżuazyjny blue na rewolucyjny red. Cieszę się naprawdę, że jesteście.

Niech zwycięży rewolucja! (konserwatywno-liberalna oczywiście)"
[Igor Janke; http://krytykapolityczna.salon24.pl/35980,index.html#comment_550581]

[2]
"Bądź jak Bratny
Romanie, Romanie, jak się wywołuje tak rzeczową debatę wśród internautów? To fascynujące. Jeszcze bardziej fascynujące jest to, że tak szybko to się nie skończy, he he. Bądź więc twardy jak Roman B."
[Igor Janke do Romana Kurkiewicza w wątku, w którym wcześniej Bogna Janke napadła na autorów chamskich, wg niej, komentarzy, zapewne wykazała się zbytnią wrażliwością; http://romankurkiewicz.salon24.pl/1658,index.html#comment_17355]

[3]
"Igor przysłał mi SMS, abym coś skrobnął."
[Paweł Wroński; http://www.pawelwronski.salon24.pl/19566,index.html#comment_297919]

Tak zmotywowany Wroński "skrobie" cztery krótkie akapity, które zbierają ponad 120 komentarzy, w sporej części typu:

"Targowica to wy
Ka Pe Po wski synku."
[http://www.pawelwronski.salon24.pl/19566,index.html#comment_297837]

"Z interesem narodowym walczycie od lat.
Skończyły się na szczęście czasy kiedy żydowski punkt widzenia GW przedstawiany był przez salon jako obiektywny."
[http://www.pawelwronski.salon24.pl/19566,index.html#comment_298217]

"Pytanie w temacie sexy i narodowy
Czy interes obrzezany, to interes narodowy ?"
[http://www.pawelwronski.salon24.pl/19566,index.html#comment_299061]

[4]
Wielokrotnie powtarzany przez szefa s24 argument typu:

"@mr off- jeśli nie zauważa Pan róznorodności na SG i w ogólne w Salonie24, to nic na to nie poradzę. Prosze znaleźc drugie medium, drugą impreze gdzie obok siebie występują Gazeta Polska i Krytyka Polityczna."
[Igor Janke; http://jankepost.salon24.pl/39229,index.html#comment_596484]

"Ale nie rozumiem Pańskiej sugestii o "normalizacji" w Salonie24. Salon jest przedsięwzięciem 100 procentowo niezależnym. Było jest i będzie w nim miejsce i dla FYMa, Tomka Sakiewicza i dla Azraela, "Krytyki Politycznej" tysięcy innych blogerów od lewa do prawa. I niezależnie czy w Polsce będzie rządzić PiS, PO, SLD, czy ktokolwiek inny, niezależnie od tego, kto będzie szefem TVP czy "Rzepy", Salon24 pozostanie taki jest."
[Igor Janke; http://freeyourmind.salon24.pl/46684,index.html#comment_699729]

[5]
W całkowitej sprzeczności z praktyką Igora Janke (por. żółw #3 o wycinaniu), stanowisko to zaostrza Radosław Krawczyk:

"Zgodnie z prawem i regulaminem musiałem zareagować na [z]głoszenie. Dopóki coś jest nie zgłoszone, to dla administarcji tego "nie ma""
[http://nowysalon24pl.salon24.pl/64967,index.html#comment_949906]

Inaczej mówiąc, stoi on na stanowisku, że bez zgłoszenia administracja nie tylko nie musi reagować na przekroczenie regulaminu, ale wręcz nie może.

[6]
"W Państwa komentarzach pojawiła się niesprawiedliwa i bardzo dla mnie obraźliwa sugestia, że tolerujemy tutaj antysemickie wypowiedzi, bądź one są nam z jakiegos powodu niepotrzebne [chyba miało być: "potrzebne" – przyp. n.]. Zablokowalismy już kilka blogów właśnie z powodu pojawiającego sie tam antysemityzmu. Osobiście wykasowałem wiele tego typu komentarzy. W Salon24 jest zarejstrowanych ok 9 tys komentatorów. Nie jesteśmy w stanie zapanowac nad wszystkim, choć sie staramy. Bedziemy wdzieczni za zgałszanie tego typu przypadków poprzez kilknięcie w "zgłoś do usunięcia" - to może zrobić każdy."
[Igor Janke; http://autostopem.salon24.pl/63717,index.html#comment_932816]

[7]
"Mam dwie informacje. jest wersja nowego salonu, tzw alfa (jeszcze nie beta). Trwaja tam prac cały czas, więc nie jst to podukt skończony. Adres podam po 8 marca."
[Radosław Krawczyk; http://nowysalon24pl.salon24.pl/63513,index.html]

"Natomiast beta miała być w tym tygodniu... a nie ma. zostało jeszcze 67 minut, ale niestety beta juz w tym czasie nie dojdzie. Przepraszam za podanie błędnej daty."
[Radosław Krawczyk; http://nowysalon24pl.salon24.pl/67990,index.html#comment_1008477]

[8]
Zob. dyskusja pod ogłoszeniem decyzji ws. zablokowania bloga Heleny Trojańskiej-Parys. Warto też zajrzeć do analizy Cyncynata, która suchej nitki nie zostawia na pretekstowych "uzasadnieniach" wyprowadzanych z regulaminu.

[9]
"Oglądam Psychiatryk jako pewien ogólny spektakl i bawi mnie to, że Paliwoda przejął po Leskim rolę frontmana. A wszystko przez to, że ogólnie źle życzę temu przedsięwzięciu. Obecność Leskiego i cała taka jego, z braku lepszego określenia, sadurowatość - milu-milu, ach jak miło mi pana powitać na moim blogu, buzi-buzi, a teraz może wszyscy wpadną do mnie do domu i wspólnie napijemy się winka, ciuciu-muciu, nikogo nie szufladkujmy i zachowajmy obiektywizm - niewątpliwie robiła dobrze całemu biznesowi redaktora Janke. To, że Leski odszedł i to, że odszedł właśnie w takim stylu i wygryziony własnie przez takiego osobnika, który zajął jego pozycję - well, jest radosną wiadomością dla wszystkich, którzy Psychiatrykowi źle życzą.

Zmiana frontmana to zawsze zmiana całej kapeli, nawet jeśli gra te same kawałki. A Psychiatryk właśnie zmienił sobie frontmana z takiego, co to chciał śpiewać "Obladi Oblada" na takiego, co to najlepiej się czuje w piosence "Hej Jude, alles muss rauss"."
[http://wo.blox.pl/2008/03/Jak-odrozniac-trybunaly-haskie.html#ListaKomentarzy, komentarz z 2008/03/06 14:07:15]