Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd
38
BLOG

PO CHWALI PIS?!

Miesięcznik idź Pod Prąd Miesięcznik idź Pod Prąd Polityka Obserwuj notkę 14

Dominuje przekonanie, że gospodarka i finanse to mocne strony Platformy. Media utwierdzają wizerunek PO, jako partii nowoczesnej i liberalnej gospodarczo. Wczoraj jednak sam minister Rostowski zdobył się na trochę prawdy.

Minister przyznał, że jest "trochę prawdy" w twierdzeniu, że obniżki podatków i składki rentowej za rządów Prawa i Sprawiedliwości pozwoliły Polsce bezpiecznie przejść przez kryzys. Przypomniał jednocześnie, że za obniżkami głosowały także inne partie, również Platforma Obywatelska. Rostowski dodał, że zmniejszone podatki pozwoliły na niewprowadzanie dodatkowych pakietów stymulacyjnych dla gospodarki w czasie spowolnienia.

Warto pochylić się nad tą informacją, bo nie często mamy okazję usłyszeć ze strony rządu prawdę – może niepełną, ale jednak. Czegóż więc dowiadujemy się od szefa polskich finansów?

Prawo i Sprawiedliwość podczas swych krótkich rządów obniżyło podatki – co jest zjawiskiem niezwykle wyjątkowym w naszej najnowszej historii. Do tej pory, jak „liberałowie” zapowiadali obniżkę podatków, to była to „obniżka przez podwyżkę”. Natrętnie kojarzy mi się „zapalanie zielonego światła dla …” za czasów socjalizmu realnego. Kiedy tylko PZPR ogłosiła taką zmianę sygnalizacji świetlnej, mogliśmy być pewni, że wyróżniona dziedzina będzie niebawem przeżywać bardzo ciężkie chwile. Kiedy już w PRL zapalono zielone światła dla wszystkich dziedzin gospodarki, ostatni I Sekretarz zgasił światło i … został I Prezydentem III RP. 

A więc nawet najzacieklejszy wróg przyznaje, że ten nieznający się na cudach Irlandii, siermiężny PiS dokonał w Polsce rzeczy niebywałej – obniżył podatki i składkę rentową

Dowiadujemy się też od Rostowskiego, że pomogło to Polsce bezpiecznie przejść przez kryzys. A więc wszystkie te pochwały i zachwyty nad jedynym w Europie polskim wzrostem gospodarczym ostatniego roku nie należą się w pierwszym rzędzie PO, ale PiS!!! Gwarantuję Państwu, że nie będzie to informacyjny szlagier mediów głównego nurtu…

Przedstawiciel PO zdradził się także pewną wiedzą ekonomiczną: zmniejszone podatki pozwoliły na niewprowadzanie dodatkowych pakietów stymulacyjnych dla gospodarki w czasie spowolnienia. A więc nie tylko z książek, ale i z doświadczenia rząd PO wie, że obniżka podatków pobudza gospodarkę czyniąc zbytecznym redystrybucję naszych pieniędzy w formie przeróżnych subwencji. Dlaczego więc Tusk, obnoszący się ze swoim rzekomym liberalizmem, nie poszedł tą drogą? Dlaczego wzorem PiS nie obniżył kolejnych podatków i składek pozwalając Polsce na znaczniejszy wzrost gospodarczy niż błąd statystyczny? Nic dziwnego, że partie Tuska (KLD, UW, PO) określane są przydomkiem łżeliberały

Innym kryterium porównania liberalności PO i PiS jest deficyt budżetowy. Wykres zamieszczony w papierowym wydaniu Rzeczpospolitej z 13 -14 marca także pokazuje na wyjątkowość partii Kaczyńskich. Lewica kończyła swoje rządy z rekordowym deficytem budżetu – 41,4 mld zł w 2004 roku. Lata rządów PiS, 2005 -2007, to znaczący spadek tempa zadłużenia: rok 2005 (jeszcze wspólny z SLD) – 27,5 mld, 2006 – 25,1 i rekordowo niski 2007 – 15,9  mld zł! Po liberalnej Platformie oczekiwalibyśmy przyśpieszenia tego dobrego trendu – nasze rozczarowanie będzie jednak srogie. O ile lata 2008 i 2009 to deficyt na wyższym, ale stabilnym poziomie – odpowiednio: 24,3 i 23,8 mld zł, to w tym roku już zapożyczyliśmy się na 25,5 mld! A gdzie koniec roku??? Wstępne szacunki mówią o wyhamowaniu po przekroczeniu 50 mld zł! Ale czy ktoś w to jeszcze wierzy, gdy z zeszłego przeniesiono na ten rok dług ZUS w wysokości ok. 10 mld zł? A więc nieznajacy się na gospodarce PiS potrafił znacznie ograniczać deficyt, a „międzynarodowych autorytetów” z PO nie stać choćby na plagiat?

Paweł Chojecki

kontakt email: knp@knp.lublin.pl Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka