RBN to organ doradczy Prezydenta RP w kwestii wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. To miejsce, gdzie opozycja i koalicja rządząca, niezależnie od różnic politycznych, mają pochylać się nad wspólnym dobrem Ojczyzny.
Coraz większa jednak cześć Polaków nie ufa, że koalicja rządząca jest suwerennym podmiotem polityki zagranicznej, a sondaż CBOS pokazuje, że „już 56 proc. Polaków źle ocenia działania Rosji mające na celu wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej”.
Może więc rzeczywiście nadszedł już czas, by powiedzieć narodowi prawdę? Że można rozmawiać o Polsce z przeciwnikami politycznymi z lewa i z prawa, ale nie rozmawia się ze zdrajcami. Mogą nas różnić wizje rozwoju Polski, ale możemy wspólnie uzgadniać kluczowe dla bezpieczeństwa państwa rozwiązania, które później popiera nawet opozycja. Tak dzieje się w normalnych demokracjach, gdzie wszystkim siłom politycznym zależy na dobru państwa. Gdy jednak cześć elit zaprzeda się obcym interesom i ma na celu niszczenie własnego państwa, to rozmowy z nimi nie ma. I może właśnie to chciał Jarosław Kaczyński zakomunikować Polakom rezygnując z udziału w pracach RBN?
Paweł Chojecki
kontakt email: knp@knp.lublin.pl
Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!
Nowości od blogera