Rosyjski strateg polityki zagranicznej, Siergiej Karaganow, przedstawił w gazecie Michnika wizję euroazjatyckiego sojuza od Pacyfiku po Atlantyk. Wyraził zadowolenie, że „różni Juszczenkowie” już nie stoją na przeszkodzie tej świetlanej przyszłości, która zespala w jedno marzenia zarówno Stalina, jak i Hitlera. Wrogiem dotychczas niezlikwidowanym, który nie chce sprzedać suwerenności swego kraju, jest Alaksander Łukaszenka. Już kilkakrotnie pisałem, że w naszym najlepszym interesie leży wspieranie niepodległościowych i prozachodnich dążeń Batki.
Prezydent Łukaszenka tak rozsierdził Kreml, że Dmitrij Miedwiediew oskarżył go o prowadzenie "histerycznej" i "antyrosyjskiej"kampanii przed grudniowymi wyborami prezydenckimi na Białorusi. W kilka dni potem mała Litwa zachowała się bardzo odważnie – jej Prezydent, Dalia Grybauskaite, podczas wizyty w Mińsku zadeklarowała, że „Litwa jest gotowa pomóc Białorusi bronić jej interesów w Europie w takim stopniu, w jakim będzie chciała tego Białoruś. Chcemy pomóc Białorusi bardziej otworzyć się na Europę”.
Biorąc pod uwagę ten kontekst międzynarodowy trudno mi widzieć w ataku Sikorskiego na władze Litwy coś więcej niż tylko serwilistyczne realizowanie interesów Kremla…
Paweł Chojecki
kontakt email: knp@knp.lublin.pl
Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!
Nowości od blogera