Michał Pytik, autor "Krytyki Politycznej", działacz na rzecz praw społeczności LGBT, na swoim wpisie na Facbooku ujawnił swoje, delikatnie twierdząc, bardzo kontrowersyjny pogląd:
Po roku od pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, skoro skończył się pierwszy etap solidarności, to przyszedł czas na etap drugi. Etap trudniejszy, bo mniej spektakularny. Dziś solidarność z Ukrainą oznacza, że:
– ukraińskim pracownikom za tę samą pracę płacimy tyle samo, co Polakom;
– nie przypominamy im na każdym kroku, że są w Polsce, tak jakby tego nie wiedzieli;
– nie powtarzamy głupich stereotypów o Ukraińcach i ukraińskich kobietach;
– dajemy sobie siana z rzezią wołyńską i banderyzmem;
– nie czekamy na wdzięczność za pomoc jak na zbawienie;
– nie każemy na okrągło uczyć się polskiego i szukać pracy. A najlepiej wciąż wspieramy ukraińską armię i pomagamy uchodźcom materialnie.
Слава Україні, героям слава! Все буде Україниа!
Okrzy ten jest oficjalnym hasłem ukraińskich nacjonalistów - banderowców od 1940 roku.

Co ciekawe, jako abolwent Psychologii na Uniwersytecie Opolskim Michał Pytlik podobno jest obecnie doktorantem i pisze doktorat z Politologii. Czego człowiek, ktróy napisał taki ohydny w swej istocie wpis, będzie uczył innych młodych ludzi?
Wpis jest na tym koncie Michała Pytlika na FB: https://www.facebook.com/profile.php?id=661383991
Ten wpis jest w istocie barbarzyński. Potomkowie Kresowiaków mają zapomnieć o tym, co spotkało ich rodziców, dziadków, czy pradziadków? I co to w oóle za język, pełen pogardy i ignoracji.
Lewico, nie idź tą drogą! Nie drogą ignorowania systemu nazistowskiego i mordów na Polakach.
Pamię o takich wpisach nigdy nie zginie, jak to, że Donald Tusk pisał 35 lat temu, że "Polskość to nienormalność".
Popieranie Ukrainy w kwestii wojny z Rosją nie może mieć wpływu na bardzo wstydliwe momenty w historii Ukrainy. Tekst Michała Pytlika, podszyty jest pogardą do życia zamordowanych Polaków.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo