Ignatius Ignatius
108
BLOG

Radical Thrashing Machines: Exodus - Relacja

Ignatius Ignatius Muzyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Z każdym rokiem, co raz mniej jest powodów do narzekania jeżeli chodzi o urodzaj pysznych gigów. Jest naprawdę, w czym przebierać, przez co coraz trudniej dokonuje się selekcji na jaki koncert się wybrać a jaki odpuścić. To znak, że pod tym względem sytuacja normuje się. Zostały więc „tylko” problemy cen biletów i chorej polityki dystrybucji biletów.   

10.06. w katowickim MegaClubie odbyło się małe święto thrash metalu. Do Polski na jedyny koncert przyjechali weterani z Exodus wspierani przez regionalne specjały: Mentor i Horrorscope.

Mentor w roli rozgrzewacza sprawdził się wybornie (w pamięci mam jeszcze ich występ inaugurujący Metalmanie 2017). Jak przystało na watahę złaknionych posoki młodych wilków Mentor zgotował krwawą jatkę. Dając morderczo energetyczny występ. Kto zna ich jak na razie jedyne studyjne dokonanie Guts, Graves and Blasphemy (2016) - ponoć wkrótce ma się to zmieni, ten wie że w tańcu panowie się nie oszczędzają. Bezkompromisowe łojenie w starym dobrym stylu, że aż się naszywki odpruwają z jeansowych kurtek. Był to thrash uczerniony, przesiąknięty trupim jadem, z doza hardcorewej szorstkości i akcentami sięgającymi siódmej dekady XX wieku. Zagrali oczywiście za krótko ale i tak było wspaniale.

Chorzowska radical thrashing machine, co się zowie Horrorscope, to już ekipa z nie małym stażem scenicznym. Drugą dekadę dumnie reprezentują barwy i tradycję thrash metalu. Zespół lubuje się w bardziej „nowoczesnej” wersji thrashu. Bardzo energetycznym, zwartym z słyszalnymi wpływami groove metalu. Wszystko dozowane w odpowiednich proporcjach (zwłaszcza) w żywiole koncertowym sprawdza się lepiej niż bardzo dobrze.

Najlepiej o tym świadczy bijący entuzjazm i zadowolone od publiczności. Która nieraz skandowała nazwę zespołu. Horrorscope to sceniczne zwierzęta, występ zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie, tym bardziej, że już od dłuższego czasu polowałem na ich sztukę.

Horrorscope promuje swoje najnowsze dzieło które ujrzało blask księżyca jesienią 2017 roku. W warunkach bojowych materiał z Altered Worlds Practice (2017) nie pozostawia suchej nitki na wspomnianym już jeansie.

Exodus dał żywiołowy koncert. Godny weteranów gatunku, którzy ani o krok w całej swej drodze nie zboczyli na żadne pokrętne ścieżki. Przez co zespół cieszy się należytą estymą. Przez to, że Garry Holt wspomaga Slayer po nieodżałowanej stracie Jeffa Hannemana, drugim wiosłowym Exodus jest od 2015 roku Kragem Lum. Tym samym koncertowy skład Exodus uzbrojony jest w oba wiosła zespołu Heathen. Lineup zespołu jest bez zastrzeżeń, ale miło by było zobaczyć na scenie Exodus z Holtem (co ciekawe, anonsujący wydarzenie plakat przedstawia skład właśnie z Garrym Holtem)  – może dlatego podczas jednej z pogadanek zagrali wstęp do „Raining Blood”?  

Klasycy gatunku zagrało na mistrzów przystało. Walka pod scena została doceniona przez Zetro, który nie raz posłodził polskim metal maniacs. Wokalista zdradził, że zespół na tej trasie prowadzi ranking, w którym uplasowaliśmy się na szczycie podium. Pewnie schlebiał tak w każdym mieście, do którego zawitał, nie mniej na pewno każdemu zrobiło się miło. W ogóle Zetro był bardzo rozgadany. Brało go na różne sentymentalne wspominki i nostalgiczne dygresje. Chyba dwa razy zapewnił, że póki fani będą przychodzić na koncerty Exodus będzie zawsze wracał. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby wcześniej jego wypowiedzi nie dotyczyły muzyków którzy odeszli lub zespołach które zakończyły działalność. Przyznaję, że tak trochę smętnawo się zrobiło przez chwilę. Szczęśliwie Exodus w mig wybił z głowy wszystkie głupie myśli, przelewając pot w imię thrash made in California.

Everybody's doin' the toxic waltz

Kick your friend in the head and have a ball

Come on and do the toxic waltz

And slam your partner against the wall

Everybody's doin' the toxic waltz

Good friendly violent fun in store for all

Get up off your ass and toxic waltz

If you hit the floor you can always crawl!

Set był przekrojowy oparty w dużej mierze na latach 80. Pełny różnego rodzaju dawno nie granych cymesów (Exodus na obecnej trasie skupia się w dużej mierze na debiutanckim Bonded by Blood (1985) w sam raz dla wszystkich spragnionych pierwotnego thrashu. Bezkompromisowe wymiatacze pokroju m.in. „Bonded by Blood”, „Exodus”, „A Lesson in Violence” przeplatane były nowszym materiałem z ostatnich lat. Finał koncertu był iście siarczysty: „The Toxic Waltz” i na dobitkę „Strike of the Beast”. W temacie „The Toxic Waltz” – świadkiem byłem naprawdę niebezpiecznej sytuacji, gdy jeden stagediver nie został złapany przez (wyjątkowo) ospałych łapaczy, i wpadł do fosy DOSŁOWNIE na łeb na szyję… (widziałem jak podczas upadku kark wygina nienaturalnie) po wszystkim zawodnik ledwo się pozbierał i mocno zataczającym się krokiem został odprowadzony ku wyjściu (mam nadzieję, że obeszło się bez wsparcia medycznego). Niezła była jeszcze jedna sytuacja. Nie była ona tak drastyczna jak poprzednia ale równie efektowna. Mało roztropna bohaterka z piwem w ręku, w momencie lodowania straciła kontrolę nad kubkiem… Radośnie wylała wszystko na grupę wojowników walczących pod sceną, którzy niebyli zbytnio z tego zadowoleni. Słowem rock‘n’ roll!

Na koniec muszę trochę po marudzić. Zaprawdę osobliwa to sytuacja, gdy oba zespoły poprzedzające Exodus, zabrzmiały nieporównywalnie lepiej niż gwiazda wieczoru (sic)! (podobno w innej części sali było lepiej ale i tak pewnie daleko od ideału). To chyba jedyny mankament tamtego wieczoru, innych szczęśliwie nie stwierdzono. Ewidentnie techniczny odpowiedzialny za Exodus nie poradził sobie z powierzonym mu zadaniem.

To był bardzo udany thrashowy wieczorek. Zwłaszcza, że miałem „osobiste porachunki” z Exodus, który rozczarował mnie swoim występem w 2011 podczas Metal Hammer Festival. Tym razem złoili skórę tak, że aż miło było patrzeć jak puchnie.


Zobacz galerię zdjęć:

Mentor
Mentor Horrorscope Exodus
Ignatius
O mnie Ignatius

♤Everything louder than everyone else♤ Entuzjasta hard'n'heavy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura